Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  gospodarka i finanse  >  Current Article

Kolejom Dolnośląskim może przepaść 85 mln zł dotacji

Przez   /   10/09/2019  /   4 Comments

Zarząd Kolei Dolnośląskich zamierza wystąpić do Centrum Unijnych Projektów Transportowych z wnioskiem o zmianę warunków realizacji projektu “Aglomeracyjna Kolej Dolnośląska – zakup taboru kolejowego do obsługi ruchu pasażerskiego we Wrocławskim Obszarze Funkcjonalnym”. Jeśli CUPT się nie zgodzi, legnickiej spółce grozi utrata wielomilionowej dotacji.

Koleje Dolnośląskie są ofiarą własnego sukcesu. Pilnie potrzebują nowego taboru, bo dotychczasowy jest coraz starszy i coraz bardziej awaryjny, a w pociągach rośnie tłok. Już nie tylko w rejonie aglomeracji wrocławskiej pasażerowie dojeżdżają do pracy i szkół w ścisku. Ponadto marszałek obiecał mieszkańcom województwa rewitalizację kolejnych linii oraz wskrzeszanie nieczynnych połączeń, co bez dodatkowych zespołów trakcyjnych może się okazać kłopotliwe.

Przewidując taką sytuację, poprzedni zarząd KD (z prezesem Piotrem Rachwalskim) wystarał się w lutym 2018 r. o unijną dotację z Centrum Unijnych Projektów Transportowych. CUPT przyznał legnickiej spółce 85,1 mln zł dofinansowania na zakup 11 nowych pociągów dla potrzeb Aglomeracyjnej Kolei Dolnośląskiej. Zgodnie z projektem do końca 2021 roku Koleje Dolnośląskie miały kupić 5 czteroczłonowych elektrycznych zespołów trakcyjnych (EZT) do obsługi połączeń Jelcz – Wrocław – Jelcz oraz 6 trójczłonowych spalinowych zespołów trakcyjnych (SZT) dla linii Trzebnica – Wrocław – Kobierzyce – Sobótka/ – Świdnica. Całkowita wartość projektu wynosi 209. 336.000 zł, co oznacza, że do unijnej dotacji spółka albo jej właściciel – marszałek – musieliby dołożyć ponad prawie 125 mln zł.

Piotr Rachwalski został odwołany ze stanowiska prezesa na początku stycznia 2019 roku. Przed odejściem dwa razy ogłaszał przetarg na dostawę 11 nowych zespołów trakcyjnych. Za pierwszym razem jedyną ofertę złożył Newag z Nowego Sącza. Ponieważ oferta znacznie przekraczała budżet inwestycji, KD zdecydowały się unieważnić przetarg i szybko ogłosić drugi. Rozstrzygał go już nowy zarząd spółki z Damianem Stawikowskim na czele.

Na ten powtórzony przetarg wpłynęły dwie oferty. Jedną złożyła firma  Newag, drugą bydgoska Pesa. Obie oferty opiewały na sumy wyższe niż budżet zarezerwowany w Kolejach Dolnośląskich na tę inwestycję. Legnicka spółka przez kilka miesięcy rozważała, co zrobić w tej sytuacji, aż ostatecznie pod koniec kwietnia znowu unieważniła przetarg. “Powodem unieważnienia były kwoty ofert znacząco odbiegające od kwot zapisanych w przetargu. Spółka na zakup nowego taboru w obu zadaniach przeznaczyła łącznie 209,1 mln zł. Natomiast suma najkorzystniejszych ofert opiewa na 250,1 mln zł, czyli przekracza kwotę przewidzianą przez zamawiającego o 41,7 mln zł, stanowiąc 20 proc. wartości obu zadań” – wyłuszczał powody unieważnienia przetargu komunikat Kolei Dolnośląskich.

Zgodnie z harmonogramem projektu, pierwsze nowe EZT miały wyjechać na tory w III kwartale 2019 roku, a ostatni SZT przed końcem 2021 roku. Nie ma już szans na spełnienie tych warunków, co oznacza, że unijna dotacja dla KD jest co najmniej zagrożona. Zarząd spółki spróbuje obronić te pieniądze. Jak nas poinformował Bartek Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich, firma zwróci się do Centrum Unijnych Projektów Transportowych o zmianę warunków realizacji projektu. O szczegółach wniosku  KD na razie nie zamierza informować.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

 

 

 

    Drukuj       Email

4 komentarze

  1. Lustrator pisze:

    tyle ze do samochodow potrzebne sa drogi a tych tez jeszcze nie wybudowali.

  2. Lustrator pisze:

    alez ło co chodzi panowie.Rzond zaraz obieca kazemu samochod elektryczny a na rodzine dwa i kolej przestanie byc potrzebna.

  3. Gość pisze:

    Więcej na temat tej porażki, bardziej konkretnie i profesjonalnie względem tego co mówi tzw rzecznik – tutaj https://www.facebook.com/123819368328634/posts/390801948297040/

  4. Pasażer pisze:

    Projekt już został pogrzebany, podobnie zresztą jak inne. Do wyborów jednak nic nie ogłoszą. Nowy zarząd PiS /Bezpartyjny położył już kilka projektów na setki milionów, w oprócz taboru nie będzie też myjni, magazynu, nowej hali, remontu zabytkowego budynku, nowego systemu biletowego… Są za to nowi “polityczni” dyrektorzy z Lubina. W tym Patryk Ch. którego dział składa się z… Jednego kierownika i jednego pracownika. KD to cyrk na kółkach, ze szkodą dla spółki i dla pasażerów. Ale oni są nieważni – tylko władza i polityka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

4fd5a-_AGA0808

Jacek Głomb rezygnuje z dyrektorowania teatrowi

Read More →