Do Legnicy przyjechała kolejna rzeźba Edwarda Mirowskiego z cyklu “Dzieci Legnicy”. Pierwsza – Julek – została miesiąc temu umieszczona na postumencie pod Galerią Sztuki. Nowy łobuziak, Florek Trolek, zadekował się na razie na drugim piętrze ratusza, ale tylko czekać jak wyjdzie do ludzi.
Florek Trolek od Julka różni się tym, że nie ma tornistra, siedzi na jakiejś skrzynce a w wyciągniętej ręce trzyma monetę, legnickiego florena. Artysta już przygotował kolejne rzeźby: dzieci z bębenkami, walizkami, wózkiem. Czekają na odlew. Będą stały w różnych zakątkach Legnicy. Pomimo dyskusyjnych walorów artystycznych, cykl ma się stać turystyczną atrakcją i wizytówką miasta; czymś na wzór wrocławskich krasnali.
Julka, który jako forpoczta bandy stanął bezczelnie przy samej Galerii Sztuki, Legnica dostała nieodpłatnie od Edwarda Mirowskiego. Miasto zawarło z rzeźbiarzem porozumienie, na mocy którego figura chłopca została ratuszowi użyczona na dwa lata.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI