- Sprawiamy, że ludzie lepiej śpią, lepiej wstają rano, mają więcej chęci do życia, więcej sił, czują się zdrowsi, szczęśliwsi, częściej się uśmiechają, przestaje ich nękać głód. Oczywiście, mimochodem gubią też zbędne kilogramy, ale w gruncie rzeczy wcale nie to jest najważniejsze – mówi Iwona Korzepa, jedna z pięciorga założycieli Klubu Zielona Piątka w Lubinie.
Lubiński Klub Zielona Piątka powstał w październiku 2019 roku z inicjatywy Iwony Korzepy, Patrycji Szwec, Beaty Dul, Romana Peschke i Arkadiusza Banasia. Jego założyciele poznali się dzięki sieci Herbalife, sprzedając markowe produkty do wspomagania zdrowego odżywiania, kontroli wagi czy pielęgnacji ciała. Jako handlowcy czuli niedosyt. Tęsknili za miejscem, które nie byłoby biurem, ale przyjazną dla każdego, ciepłą przestrzenią do bycia ze sobą: spotkań, rozmów, ćwiczeń, zabawy lub wymiany doświadczeń. Wynajęli dwa pokoje na poddaszu domku przy ul. Sportowej: jeden na kameralną salę fitness, drugi na salon, gdzie przy proteinowym koktajlu w szklance z grubego szkła można odpocząć, porozmawiać, zapomnieć na chwilę o całym świecie.
Działają pod patronatem Herbalife, wciąż rozprowadzają preparaty tej marki, bo mają do nich zaufanie. Ale bardziej niż na sprzedaży koncentrują się na budowaniu relacji pomiędzy ludźmi. To nie gabinet dietetyka, gdzie wpada się na kwadrans po nową dietę, ani odhumanizowana siłownia z anonimowymi klientami, którzy schodząc z przyrządu rozpływają się w próżni. W Klubie Zielona Piątka ludzie uczą się, jak zadbać o siebie i motywują wzajemnie do zdrowego trybu życia, ale też, niejako przy okazji, zaspokajają swoje tęsknoty za bliskością, za chwilą beztroski w miłym towarzystwie lub mądrą czułą rozmową. Nawiązują i pielęgnują kontakty.
- Na dzień dobry robimy analizę składu ciała. Rozmawiamy, co klienci chcieliby osiągnąć, w jakim czasie i dlaczego. Cel, motywacja, są ważne, bo od nich w dużej mierze zależy sukces – mówi Patrycja Szwec.
Klub to miejsce zarówno dla szczupłych, którzy chcieliby przytyć, i osób z nadwagą, marzących o zrzuceniu paru kilogramów: dla pań i panów, dorosłych i dzieci. Kameralność sali fitness ma ośmielić klientów z kompleksami, wstydzących się ćwiczyć w dużej siłowni.
- Od pierwszej wizyty dbamy, aby wszystkim było tu ze sobą dobrze – podkreśla Arkadiusz Banaś.
Zielona Piątka regularnie organizuje zajęcia zumby z certyfikowaną instruktorką Małgorzatą Fijałkowską i lekcje samoobrony, prowadzone przez mistrza jujitsu, sensei Pawła Szewerę. Co tydzień odbywają się „wieczorki piękna i urody”, gdzie panie odpoczywają we własnym gronie, próbując kosmetyków Herbalife. Z myślą o integracji, przed Bożym Narodzeniem Patrycja Szwec zaprosiła dzieci i dorosłych na warsztaty robienia bombek z zimnej porcelany i świątecznych stroików. Wahających się Zielona Piątka kusi „trzydniówkami”, podczas których można bez zobowiązań spróbować różnych form aktywności i przetestować na sobie skuteczność koktajli Herbalife.
- W ciągu trzech dni ludzie potrafią zrzucić do dwóch kilo – zapewnia Patrycja Szwec. A Iwona Korzepa wyjaśnia, dlaczego społeczność Klubu Zielonej Piątki rośnie z miesiąca na miesiąc: – To dlatego, że od dobrego samopoczucia można się uzależnić – mówi.
Klub Zielona Piątka
Lubin, ul. Sportowa 27
pn-pt 8.00-12.00 i 17.00-19.00
www.facebook.com/Sportowa27Lubin
tekst sponsorowany
Drukuj
Email
