Fundacja Polska Miedź wyłożyła blisko 700 tys. zł na zakup obrazu Canalletta pt.: “Portret konny pazia Gintowta” do kolekcji Zamku Królewskiego w Warszawie.
Rozmiarowo niewielki (60 na 55 cm), ale ważny dla polskiej kultury, obraz Bernardo Bellotto zwanego Canalettem należy do cyklu czterech portretów konnych, jakie król Stanisław August zamówił u artysty w 1773 roku. Dwa z nich – „Pułkownik Koenigsfels uczy jazdy konnej ks. Józefa Poniatowskiego” oraz „Stajenny prowadzący konia” – znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie. Trzeci - „Portret konny oficera huzarów” – jest w posiadaniu Kunsthistorisches Museum w Wiedniu.
Jeździec z obrazu ubrany jest w mundur polskiego oficera i być może to 23-letni Celestyn Gintowt Dziewiałtowski, późniejszy generał-adiutant króla i podpułkownik wojska koronnego. Cała seria to wyjątkowe dzieła Bellotta, stanowiące rzadkie w twórczości tego wybitnego europejskiego artysty obrazy rodzajowe.
Miejsce przechowywania “Portretu konnego pazia Gintowta” było przez długi czas nieznane. W listopadzie obraz pojawił się nagle na aukcji w Wiedniu, wystawiony przez Dom Aukcyjny im Kinsky. Cena wywoławcza wnosiła 250 tys. euro. Z informacji zamieszczonych na stronie im Kinsky wynika, że paź został sprzedany za 730 tys. euro (to – według aktualnego kursu – ponad 3,4 mln zł).
– Dziękujemy naszym sponsorom i darczyńcom – mówił podczas uroczystości przekazania obrazu Piotr Gliński, wicepremier oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego. – Spółki skarbu państwa zdecydowanie zaangażowały się w ostatnich latach we wsparcie naszych instytucji. Za to dziękuję panu premierowi, politykom nadzorującym spółki skarbu państwa i zarządom spółek. Spółki są świadome, że oprócz wspierania i kupowania darów ważne jest chwalenie się tymi darami i walka o wizerunek, bo to jest element edukowania i docierania do kultury masowej i popularnej z tym co jest najważniejsze i najcenniejsze i z tym co powinno być zawsze na pierwszym miejscu
– Cieszy, że są takie momenty jak dziś, kiedy po wielu wiekach strat dla kultury polskiej – jest moment jej odbudowywania i pozyskiwania dzieł do królewskich zbiorów – mówił wicepremier Jacek Sasin. – Jako minister aktywów państwowych jestem szczególnie dumny, że spółki skarbu państwa odgrywają dziś rolę mecenasów sztuki, że na ich czele stoją ludzie, którzy to rozumieją i wiedzą, że muszą wspierać polską kulturę, że to jest jeden z elementów ich misji – społecznej odpowiedzialności biznesu.
Fundacja KGHM Polska Miedź wspiera inicjatywy w czterech obszarach – kultury i tradycji, sportu i rekreacji, nauki i edukacji oraz zdrowia i bezpieczeństwa. Powstała w 2003 roku, w naturalny sposób kontynuując tradycję wieloletniej działalności prospołecznej Fundatora KGHM Polska Miedź S.A. W ciągu 19 lat działalności fundacja wsparła ponad 5,5 tys. inicjatyw na kwotę ponad 250 mln zł.
– Celem Fundacji jest troska o lokalną tożsamość czy tradycje, ale też docenienie tych obszarów, które są ważne dla mieszkańców kraju. Wspieramy szpitale, przychodnie, szkoły czy teatry i opery. Doceniamy projekty, które mają wartość historyczną a zakup dzieł sztuki to właśnie taka wyjątkowa inicjatywa – dodała Helena Krupska, prezes Fundacji KGHM Polska Miedź.
KGHM jest aktywnym mecenasem sportu, kultury i sztuki. Od lat współuczestniczy w organizacji lub obejmuje patronat nad znaczącymi przedsięwzięciami na szczeblu lokalnym, krajowym i międzynarodowym.
– W 300. rocznicę urodzin Canaletta do Zamek Królewskiego powrócił jego obraz „Portret konny pazia Gintowta”. Fundatorem obrazu jest Fundacja KGHM, która wsparła jego zakup podczas listopadowej aukcji w Wiedniu. Pamiętamy o naszej kulturze i stale ją umacniamy – mówił Tomasz Zdzikot, prezes zarządu KGHM Polska Miedź S.A.
Miedziowa spółka jest m.in. sponsorem Zamku Królewskiego w Warszawie czy Opery Wrocławskiej. Pod opieką spółki znajduje się również Muzeum Sztuki Złotniczej w Kazimierzu Dolnym.
FOT. KGHM POLSKA MIEDŹ S.A.