Gdzie NuScale Power wybuduje dla KGHM Polska Miedź S.A. cztery małe reaktory nuklearne? Czy ta inwestycja zostanie zrealizowana w Zagłębiu Miedziowym? Zapytaliśmy. Koncern udzielił nam wymijającej odpowiedzi.
“Studium wykonalności i analizy pozwolą określić, ile reaktorów zostanie zakupionych i gdzie będą zlokalizowane. Spółka będzie informować o nowych istotnych okolicznościach realizacji umowy” – odpisano nam z Departamentu Komunikacji KGHM na mejla z pytaniem o lokalizację przyszłych małych reaktorów nuklearnych, które koncern kupuje od amerykańskiej firmy NuScale.
Pytaliśmy m.in, czy szczególna sejsmiczność Legnicko-Głogowskiego Obszaru Przemysłowego nie wyklucza lokalizacji tego rodzaju inwestycji w tym miejscu. Na terenie LGOM co roku rejestruje się ponad 1000 zjawisk sejsmicznych o magnitudach powyżej M1.0. Część z nich powoduje szkody w wyrobiskach i jest silnie odczuwalna na powierzchni ziemi. Tę kwestię spółka pominęła milczeniem.
Jak informowaliśmy, w poniedziałek prezes KGHM Marcin Chludziński i John Hopkins, prezes i dyrektor generalny NuScale Power, w obecności wicepremiera Jacka Sasina podpisali w Stanach Zjednoczonych umowę na budowę małych reaktorów jądrowych w Polsce. Chodzi o cztery lub sześć modułów, z możliwością rozbudowy do 12, każdy o mocy 77 MW. Pierwsze mają być uruchomione do 2029 r.
Do tej pory firma NuScale Power nie wybudowała na świecie żadnego małego reaktora jądrowego. Potwierdza to mejl z KGHM: “Firma NuScale opracowała nowy projekt i dopiero będzie budować i uruchamiać pierwsze jednostki tego typu. Certyfikacja amerykańskiej komisji dozoru jądrowego jest bardzo złożonym, wieloetapowym i jawnym procesem, w którym weryfikowane są wszystkie elementy projektu. NuScale jest jedynym małym reaktorem modułowym (SMR), który do tej pory pomyślnie przeszedł ten proces.” – pisze Departament Komunikacji KGHM Polska Miedź S.A.
FOT. NUSCALEPOWER
FOT. KGHM
ale cisnie sie zasada multi non omnes …Tak tak panie kowalczyk to cienzkie slowo i wkur..jace.
a tutaj panowie sensacja.Idzie marsz wolnosci pana kowalczyka.Czyzby mieli juz dosc rzondu i domagaja sie wolnosci??Baaa to nawet zabawne.Ale dopiero zabawnym bedzie co tez teraz beda krzyczec.Wolnosc slowa ,wolnosc szczepien czy po prostu wolnosci daj nam panie.I tak bez wczesniejszych konsulatcji co do techniki parcia???no no panie kowalczyk chiba ze narada była robiona w podziemu.
alez mnie zwalilo ze smiechu.Okazuje sie ze w legnicy sa prowadzone marsze rocznicowe gazety polskiej. Niestety krzycza wtedy tez jeb…c PIS.Zachodzi pytanie jednak co powinno sie krzyczec wtedy kiedy idzie marsz rocznicowy gazety polskiej.Bo wiem ze jak idzie marsz rownosci to mozna krzyczec jeba…c pedałow.
strasznie trudne slowo.
ab initio ….czy jakos tak
je..bac PIS!!!. Jak tak mozna.Z czwartej strony jak kiedys podobnie pisali na murach o PZPR to ladowali w wiezieniu a jak przestali ladowac z uwagi na zaniechanie pierwszego to co sie z nimi stalo ?Upadli .Tak wiec cale to akwarium rekiny karpie szproty, suwereny legniczanie etc do dziela.Prokuratury, egzekucje , lincze i co tam jeszcze wymyslicie. No i musi byc wsparcie dla pana redachtora kowalczyka bo on sam nie podola.A jak nie podola to co? to moze zostac w koncu …..nauczycielem.
czy jakos tak
z trzeciej strony pan kowalczyk nie łapie takiej podstawowej sprawy ze te Marsze Rownosci sa za jego przyczyną.Jest ich fundamentem i podstawa.I tak dopoki on bedzie i jego koleczko polskie z calym zapleczem zadupia koscielnego to Marsze beda sie odbywac i beda na nich krzyczec je..bac PIS….a natura rei …Slowo to trudne i rzadkie ale jest wikipedii.
wyraznie panu redaktorowi zrobilo sie straszno gdy zorientowal sie ze trwa narada jak przec zeby urodzic. W glowie mu sie to nie miesci bo wie ze zona parła i nie bylo z tym problemu.Po prostu łatwizna. Samo parcie juz go tak zdenerwowalo ale generalnie zdenerwowal juz go sam marsz co to jest rownosci ale jaka tam rownosc jak krzykneli …je… bac PIS.No jak tak mozna zeby na marszu rownosci je..ba PIS.No kto to widzial albo przynajmniej slyszal kiedykolwiek .No kto?
oczywiscie ze bedziemy sledzic glebokosc te dziury i stan pana redaktora zeby nadal byc na biezaco z ….łacinom.
nic z tego nie bedzie.Pan kowalczyk z gazety piastoskiej jak zawsze wpadł w dziure w ziemi i wierci dalej.Zatrzymał sie na hasle -Smakiem zaś ekstra tej Kawiarenki był okrzyk: J…ć PiS! wzniesiony podczas tego właśnie spotkania zatytułowanego: Czy Legnica jest tolerancyjna?.Widac z przezywa to bardzo a nawet nie wiem czy to nie zalamanie nerwowe jest bo wie ze Legnica jest tolerancyjna pod warunkiem ze w Legnicy nie krzyczy sie je..c PIs tylo lepiej jak je..bac lewakow.
a takie cós panie kowalczyk da sie przepchac w gazetce sakiewicza bez sankcji rzondowych jak brak reklam, dofinasowanie etcetc .A to wlasnie o tych twardzielach z pomponikami jest ktorych teraz kaczynski nazywa 5 kolumna.Wyobraza pan sobie panie kowalczyk??Taki kwiat PICu.Ale fakt to nie byli nauczyciele.Wszystko to historycy.Ale historia.>>>Partia rządząca przywróciła realną 40-proc. stawkę PIT od pensji. 15 lat po tym, jak sama ją zniosła – pisze “Rzeczpospolita”. Wszystko odbyło się pod płaszczykiem dla podatników zmian przyniesionych przez Polski Ład. Okazuje się, że są one równoznaczne z podniesieniem PIT do 40 proc.Czyli podatek od podatku.>>>>doprawdy panie kowalczyk to herosi som. Skrobnji pan o nich cos niecos. A pan strone zapychasz jakims gniotem po tytulem Tworczosc.
zachodzi jeszcze jedno pytanie kto oplacil te wycieczke panow paletajacych sie po NY bez specjalnego powodu w tym bylego ochroniarza sasina ktory byl tam podobno prywatnie a ktory juz nie jest ochroniarzem ale dyrektorem.A jakze. A czego to sam pan sie dowiedz panie kowalczyk.Posmiejejmy sie razem na gownej stronie pana gazety piastoskiej bo nie sadze ze w gazetce klubu gazety polskiej da sie.
gdybyz panie kowalczyk jednak nie podjal wyzwania to mam juz gotowe komentarze>>>>>andrzejg5218.02.2022, 06:22
Powstanie za siedem lat , tak jak :
milion aut elektrycznych
CPK
pozostałe sukcesy prosze dopisać
Odpowiedz
zyzol18.02.2022, 06:23
projekt z qrwizyjnego paska powędrował do magazynu
poleży razem z kopertami wyborczymi
a to tak dla pana kowalczyka adama jako epitafium (co za rzadkie i trudne slowo zobacz w wikipedii )o twardzielach z pomponikami na glowach z PICU w przeciwienstwie do dzieciaczkow z gwiazdkami strajkujacymi na rynku i tych z Amsterdamu wykorzystujac fakt jego bezinteresownej i darmowej reklamy.Wal pan smialo panie kowalczyk posmiejemy sie razem>>>>>Podpisanie przez KGHM umowy ws. reaktora atomowego wpisuje się w propagandę sukcesu rządu PiS – niezwykle potrzebną po klęsce w sprawie Turowa. To, że powstanie na Dolnym Śląsku za siedem lat, o czym mówił wicepremier Jacek Sasin, jest – jak pokazuje doświadczenie z USA – tylko pobożnym życzeniem.
o pierwsze – nadużyciem jest mówienie o tym, że podpisano “umowę na budowę”. Nie jest to umowa jako taka o konkretnych zobowiązaniach, a bardziej porozumienie o współpracy. Nie ma żadnych twardych zobowiązań i wiadomo to nawet bez znajomości treści, objętej tajemnicą przedsiębiorstwa – bo na obecnym etapie być ich nie może.
Żeby inwestycja była budowana, musi mieć lokalizację i to nie tylko w wewnętrznych dokumentach KGHM, bo taka inwestycja to sprawa publiczna. Musi zostać wpisana w plany zagospodarowania przestrzennego oraz przejść procedury budowlane i środowiskowe – wszystko dzieje się dla konkretnego miejsca.
Pierwszy kontrahent spółki NuScale, który podpisał umowę wcześniej niż KGHM, czyli Utah Associated Municipal Power Systems (Zjednoczone Systemy Energetyczne Gmin stanu Utah) już przesunął termin otwarcia o trzy lata, czyli do 2030 r. Czy zatem jest możliwe, że Amerykanie wybudują elektrownię szybciej na obcym rynku, na którym obowiązują inne przepisy? Tylko teoretycznie.
Do tego jest to nowa technologia i to naturalne, że mogą być opóźnienia. Wiele się mówi o niewielkich reaktorach, ale istnieje tak naprawdę tylko jeden działający. Jest nim rosyjski statek, o mocy ledwie 30 megawatów.
Owszem, jest na świecie wiele projektów, ale na razie nic nie działa.
KGHM to druga państwowa firma, która chce wybudować małe reaktory (ang. SMR). Pierwszą jest Orlen, mówiło się także o wspólnym projekcie Zygmunta Solorza i Michała Sołowowa.
Elektrownia atomowa KGHM. Szereg wątpliwości
Podpisanie umowy wpisuje się w propagandę sukcesu – niezwykle potrzebną po klęsce w sprawie Turowa – a tak naprawdę do budowy reaktora na Dolnym Śląsku jest bardzo daleko.
Po pierwsze – nadużyciem jest mówienie o tym, że podpisano “umowę na budowę”. Nie jest to umowa jako taka o konkretnych zobowiązaniach, a bardziej porozumienie o współpracy. Nie ma żadnych twardych zobowiązań i wiadomo to nawet bez znajomości treści, objętej tajemnicą przedsiębiorstwa – bo na obecnym etapie być ich nie może.
Żeby inwestycja była budowana, musi mieć lokalizację i to nie tylko w wewnętrznych dokumentach KGHM, bo taka inwestycja to sprawa publiczna. Musi zostać wpisana w plany zagospodarowania przestrzennego oraz przejść procedury budowlane i środowiskowe – wszystko dzieje się dla konkretnego miejsca.
Spółka NuScale chwali się, że technologia na budowę małych reaktorów nuklearnych ma certyfikację w Stanach Zjednoczonych. Tyle, że Unia Europejska (a precyzyjniej: Europejska Wspólnota Energii Atomowej, czyli Euratom) ma jednak swoje własne normy i przepisy dotyczące bezpieczeństwa, zasadniczo ściślejsze niż te amerykańskie. Mamy też swoje własne organy, zatwierdzające projekty dotyczące elektrowni, w Polsce jest to Państwowa Agencja Atomistyki.
Pierwszy kontrahent spółki NuScale, który podpisał umowę wcześniej niż KGHM, czyli Utah Associated Municipal Power Systems (Zjednoczone Systemy Energetyczne Gmin stanu Utah) już przesunął termin otwarcia o trzy lata, czyli do 2030 r. Czy zatem jest możliwe, że Amerykanie wybudują elektrownię szybciej na obcym rynku, na którym obowiązują inne przepisy? Tylko teoretycznie.
Do tego jest to nowa technologia i to naturalne, że mogą być opóźnienia. Wiele się mówi o niewielkich reaktorach, ale istnieje tak naprawdę tylko jeden działający. Jest nim rosyjski statek, o mocy ledwie 30 megawatów.
Owszem, jest na świecie wiele projektów, ale na razie nic nie działa. Oczywiście, warto inwestować w innowacje, ale nie da się na nich opierać pewnej przyszłości. Nie wiadomo też, który z projektów okaże się najtańszy czy najmniej awaryjny.
Po trzecie – wątpliwości są co do samego zaprojektowania reaktora przez firmę NuScale. I wysuwane są wcale nie przez lobby antyatomowe, a przez prestiżowe amerykańskie czasopismo “Science”.
W artykule naukowym czytamy m.in., że nieprawdziwe jest twierdzenie NuScale, że w sytuacji awaryjnej jej mały reaktor modułowy (SMR) wyłączyłby się bez interwencji operatora.
- Problemy pokazują, że firma wyolbrzymiała twierdzenie, że jej SMR są bezpieczne. Według norm, które sama firma zaproponowała, reaktory zawodzą – mówi cytowany przez czasopismo fizyk z kanadyjskiego Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej M. V. Ramana.
Po czwarte – problematyczny jest sam kontrahent. Nie wybudował takiego reaktora, co oczywiste, bo nikt poza Rosją nie wybudował, więc to samo w sobie nie jest zarzutem co do wyboru tej firmy.
Amerykańska spółka nie jest jednak notowana na giełdzie, ma formę spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. W sytuacji, gdy coś się nie uda, nie będzie większego problemu z wycofaniem się z działalności. W Stanach Zjednoczonych setki start-upów otwierają się i zamykają.
Pojawiła się też informacja, że finansowała ją spółka Kenwood, skazana za prowadzenie piramidy finansowej.
dziesiec lat przy zlobie z pensja 30000zl pilnujac jakiejs elektrowni ktorych nie ma.Ale mozna juz zalatwiac ludzi i stolki dla rodziny macac w glowach roznym jasiom i malgosiom wspaniala przyszloscia.Tak jak z Baranowem i Mierzeja. Teraz to my sobie podpiszemy kontrakt ze bedziemy dla siebie mili i tak dziesiec lat.Taki kontrakt to faktycznie wystarczy podpisac na portierni poprzez pania basie a prezes firmy nawet nie musi schodzic na doł . Taki kontrakt to gazeta piastoska w osobie kowalczyka adama juz powinna opiewac w reportazach, piesniach narodowych,wierszach i poezji stosowanej.Powinna walic po oczach bilbordami na kazdym swietlnym skrzyzowaniu jak to z benzyna i pradem bywa.Bo przeca prezes na NATO da. I tak przez dziesiec lat. Ex aequo et bono >>>>>to jest rzadkie i trudne slowo i ciezko je zrozumiec ale kowalczyk z gazety piastoskiej da rade.I tak mu dopomoz bog.Fiat iustitia, pereat mundus .Czy jakos tak.
a jesli leb pelen fasoli nadal nic nie kuma>>>>>Orlen rozdaje intratne stanowiska w atomie. Nowa posada dla byłego ministra.Oraz>>>także firma GE Hitachi nie wybudowała dotąd ani nie przekazała do komercyjnej eksploatacji swojego SMR-a. Zapowiadała, że pierwszy taki obiekt może powstać około 2028 r. w Kanadzie.
macanie sekretarki ciag dalszy>>>>Były minister skarbu Dawid Jackiewicz ma reprezentować Orlen w spółce z grupą Synthos miliardera Michała Sołowowa, która ma stawiać w Polsce małe modularne reaktory atomowe amerykańskiej firmy GE Hitachi.
Dawid Jackiewicz, Orlen, Jacek Sasin, Daniel Obajtek, energetyka jądrowa, KGHM,elektrownia atomowa
Orlen ogłosił, że zwrócił się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) o zgodę na zawiązanie spółki z firmą Synthos Green Energy z holdingu miliardera Michała Sołowowa, która ma się zająć przygotowaniem i eksploatacją małych elektrowni atomowych. Chodzi przede wszystkim o małe modularne reaktory nuklearne (SMR) konstruowane przez amerykańską firmę GE Hitachi.
W grudniu 2021 r. Orlen podpisał umowę inwestycyjną w sprawie utworzenia takiej spółki z firmą z holdingu Michała Sołowowa, który ma wyłączność w Polsce na prace związane z ewentualnym wykorzystaniem reaktorów SMR szykowanych przez GE Hitachi.
natomiast moja rada jest taka zeby zapytac prezesa czy wie z kim jeszcze amerykanie podpisali kontrakty co pozwoli zorientowac sie co do poziomu ich wiedzy. A takze odpowiednio pozniej sama firme. Zamy to slawne smolenskie…da rade zmiescimy sie. Sasin sie zmiesci?
na razie macamy sekretarke ale mozemy tez dostac w pysk.Suwerenek wel stara pierdola jednak juz sie cieszy na samo macanie.