Zespół aktorski Teatru Modrzejewskiej opuszcza, niestety, Joanna Gonschorek-Naczyńska. 1 stycznia 2024 roku została dyrektorką Centrum Promocji Kultury w Drezdenku, w Lubuskiem, dokąd przeprowadziła się 10 lat temu. W Legnicy stworzyła 79 ról; wiele wybitnych, nagradzanych na festiwalach kreacji aktorskich.
- Teatr w Legnicy ponosi wielką stratę, bo to wybitna aktorka – mówi dyrektor Jacek Głomb. Zawsze jednak powtarzał, że w teatrze jak w piłce nożnej konieczne są transfery i zmiany w drużynie. – Przeżywam bardzo odejście każdego aktora, ale ta chwila musiała nadejść. Rozumiem Asię i zdaję sobie sprawę, że kierowanie placówką kultury jest nie do pogodzenia z aktorskim etatem w teatrze.
Joanna Gonschorek 9 lat temu przeprowadziła się z Legnicy do Grotowa w Lubuskiem. Ma dom w sercu Puszczy Noteckiej, co jest spełnieniem jej marzenia. Kiedy trochę okrzepła w nowym miejscu, zaczęła społecznie robić we wsi teatr, prowadzić warsztaty dla dzieciaków. W pobliżu jest 10-tysięczne Drezdenko, gdzie w naturalny sposób przeniosły się te działania. Gdy pod koniec 2023 roku poszukiwano dyrektora ośrodka kultury, Joanna Gonschorek-Naczyńska stanęła do konkursu i go wygrała.
- W jakiś sposób mnie kupili, co nie było też łatwe – uśmiecha się.
Jacek Głomb był przygotowany na ten moment.
- Umówiliśmy się na 3 lata odchodzenia – mówi Joanna Gonschorek. – Okazało się, że nie jest tak łatwo rozstać się z Teatrem Modrzejewskiej. Jeździłam po 240 kilometrów do pracy z miłości do tego miejsca.
W Legnicy grała 27 lat. Pierwszą rolę – Jonaszową Drobniakową w “Złym” w reżyserii Jacka Głomba – zrobiła jeszcze gościnnie. Potem – jak wspomina dyrektor legnickiej sceny – “Don Kichot Uleczony”, ważne przedstawienie, przy którym ukształtował się zespół aktorski Teatru Modrzejewskiej, tzw. pierwszy, z m.in. Tomaszem Kotem, Przemysławem Bluszczem, Januszem Chabiorem. Joanna Gonschorek wielokrotnie była uznawana za najlepszą legnicką aktorkę, a wyrazem szacunku publiczności były Bomby Sezonu z roku 2007 i 2011. Trudno zliczyć nagrody, jakie za swą pracę zdobywała na najważniejszych festiwalach teatralnych i w najbardziej prestiżowych konkursach aktorskich w Polsce. Ostatnie – za monodram “Zapowiada się ładny dzień” – to Grand Prix I Festiwalu Sztuki Aktorskiej Teatropolis w Łodzi i nagroda aktorska na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Walizka w Łomży. Marszałek Dolnego Śląska wyróżnił niedawno Joannę Gonschorek za wybitne osiągnięcia w dziedzinie kultury.
- Bardzo wspominam sztukę “Larry Thompson – dramat pewnej młodości”. To jedyny raz, kiedy Asia rozpłakała się się na scenie, gdy wyrzuciłem jej monolog – dzieli się anegdotką sprzed lat Jacek Głomb.
- Ja bardzo kochałem “Kubusia Puchatka”. Niestety, nie graliśmy go długo, bo Disney nie pozwolił – dodaje Joanna Gonschorek-Naczyńska.
Stworzyła w Legnicy 79 ról i – choć już nie będzie mieć etatu w Teatrze Modrzejewskiej – liczy, że dostanie szansę na osiemdziesiątą. Nie chce zrywać współpracy. Legnicka publiczność jeszcze przez jakiś czas będzie mogła oglądać ją w trzech potężnych spektaklach: “Fanny i Aleksander” (najbliższe przedstawienia: 26, 27 i 28 kwietnia, godz. 18), “III Furiach” oraz “Lekcji tańca w Zakładzie Weselno-Pogrzebowym Pana Bamby”. Joanna Gonschorek ma w nich wielkie, piękne i ważne role. Nie przegapcie okazji, by zobaczyć ją na scenie.
Poza teatrem Joanna Gonschorek-Naczyńska gra w serialach telewizyjnych (m.in. w “Skazanej”, “Rojście”, “Znakach”) i filmach (m.in. ”Operacji Dunaj” Jacka Głomba, “Pokocie” i “Zielonej granicy” Agnieszki Holland, “Zabawie, zabawie” Kingi Dębskiej czy “25 latach niewinności” Jana Holoubka).
- Teatr w Legnicy kocham. To mój drugi dom – mówi Joanna Gonschorek. – I kocham też Legnicę. Nigdy nie dam nikomu powiedzieć coś złego o tym mieście. To fajne miejsce, pełne dobrych ludzi. Bardzo bym chciała podziękować legniczanom, widzom teatru, że dali mi niejednokrotnie wyraz swojej aprobaty, dla tego co robię. To na zawsze pozostanie dla mnie najukochańsza widownia, jaką znam.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI