- Nigdy nie kupimy córkom sukienek na studniówkę. Musieliśmy je kupić do trumny – mówią mamy Oli i Wiktorii, dziewczynek, które zginęły przez brawurę oraz bezmyślność młodego kierowcy na ul. Jaworzyńskiej w Legnicy. Dziś ruszył jego proces. Pod sądem zgromadzili się ludzie, ale nie po to, by domagać się surowej kary dla sprawcy tragedii. Apelowali do kierowców: Jedziesz to myśl.
Ola miała 10 lat. Wiktoria – 11. Chodziły do jednej klasy. Przyjaźniły się 5 lat. Były śliczne, uśmiechnięte, pełne energii. 5 października 2019 r spędziły piękny, radosny dzień na urodzinach u koleżanki w jej domu pod Jaworem. Całą sobotę wysyłały filmiki i SMS-y, aby pokazać, jak świetnie się bawią. Wieczorem wsiadły do fiata, którym kierował 19-letni brat ich koleżanki. Szczepan W. miał je odwieźć do rodziców, do Legnicy. Spieszył się i podczas drogi esemesował ze znajomymi, którzy czekali na niego w mieście. Zignorował ograniczenie prędkości do 70 km/h i warunki panujące na drodze: zmierzch, mokry po deszczu asfalt doświetlany latarniami. Według biegłych, przez ul. Jaworzyńską pędził z prędkością w przedziale 95-115 km na godzinę. Próbował wyprzedzać jadący przed nim autobus i wtedy wpadł w poślizg. Fiat przeciął pas zieleni i zderzył się z jadącym z naprzeciwka busem. Ola zginęła na miejscu. Wiktora kilka dni później w szpitalu.
Gdy w Sądzie Rejonowym ruszał proces Szczepana W., vis`a`vis stali ludzie w czarnych i białych koszulkach z hasłem #jedzieszmysl i zdjęciem dziewczynek
Bliscy dziewczynek nie przyszli pod sąd, aby domagać się wendety na Szczepanie W., choć nie ukrywają żalu, jaki do niego czują. Także za brak odwagi, bo do tej pory nie próbował nawiązać kontaktu, przeprosić. – Jego lekkomyślna decyzja wyrwała część naszego życia, zniszczyła rodziny. Nasze życie dzieli się na życie przed 5 października 2019 roku i po 5 października 2019 roku – mówi Joanna, mama Wiktorii. Ma jednak nadzieję, że z ich osobistej tragedii może wyniknąć jakieś dobro. – Mówimy o tym głośno, aby kierowcy zaczęli myśleć o innych ludziach zanim stanie się coś strasznego, nieodwracalnego. Jeśli dzięki temu, choć jedna rodzina nie będzie musiała przeżywać takiego bólu, jak my, to warto tu być.
Akcję #jedzieszmysl wymyśliła Agata Szafrańska, starsza siostra Oli. Jedziesz – myśl to apel do wszystkich kierowców w Polsce, aby zdali sobie sprawę z ciążącej na nich odpowiedzialności, w każdej chwili myśleli o bezpieczeństwie swoim i innych ludzi, nie ignorowali zagrożenia.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Drukuj
Email
