W Jaworze powstanie 460-hektarowa Dolnośląska Strefa Aktywności Gospodarczej. – To będzie jeden z najbardziej atrakcyjnych terenów inwestycyjnych w Polsce – zapowiada wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik. – Będziemy go promować na całym świecie jako lokalizację typu A.
O atrakcyjności jaworskich gruntów decyduje przede wszystkim położenie: w pobliżu niemieckiej i czeskiej granicy, u zbiegu ważnych arterii komunikacyjnych, czyli prowadzącej z zachodu na wschód Europy autostrady A4 oraz budowanej drogi ekspresowej S3, która za kilka lat połączy Bałtyk z Adriatykiem. Z ekspresówki będzie można zjechać bezpośrednio na tereny DSAG. W sąsiedztwie strefy biegnie też linia kolejowa Jaworzyna Śląska – Legnica, z dwoma bocznicami, które mogą być wykorzystane przez przedsiębiorców.
Według nieoficjalnych informacji, terenami mającymi stanowić Dolnośląską Strefę Aktywności Gospodarczej w Jaworze już interesuje się duży koncern z branży motoryzacyjnej. Wiceminister Ilona Antoniszyn-Klik zdecydowanie odmawia rozmowy na ten temat, bo szum w mediach może tylko zaszkodzić negocjacjom. Mówi jednak, że niezależnie od ich wyniku, teren w Jaworze szybko wypełni się inwestycjami.
- Dobra infrastruktura. Rewelacyjna lokalizacja. Dużo rąk gotowych do pracy. Bliskość Legnicy jako bazy edukacyjnej – pani wiceminister wymienia atuty jaworskiej strefy.
Pierwsze decyzje inwestorów, którzy mogliby funkcjonować w Jaworze, są spodziewane na przełomie sierpnia i września. Ministerstwo wspólnie z samorządami Jawora i Dolnego Śląska przygotowało dla nich dobrą ofertę, ale według Ilony Antoniszyn-Klik nie ma sensu zabiegać, by za wszelką cenę zachodni inwestorzy inwestowali w Polsce. Mając dobrych, wykwalifikowanych pracowników, powinniśmy się cenić. Dlatego nacisk jest położony na to, aby tworzyć dobre miejsca pracy i wdrażać innowacyjne technologie.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI