Młody jaworzanin wyzywał wulgarnie domowników. Groził śmiercią babci i siostrze. W końcu jedna z kobiet poprosiła na komendzie o pomoc. na wniosek policji prokurator podjął decyzje, które zapewnią im bezpieczeństwo.
Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci ustalili, że agresywne zachowanie 22-latka nie ma charakteru incydentalnego. Od dłuższego czasu babcia i siostra jaworzanina musiały znosić wulgarne wyzwiska, awantury, groźby pozbawienia życia.
- 22-latek wielokrotnie kłócił się z siostrą i babcią, a wypowiadane przez niego groźby wzbudziły u pokrzywdzonych uzasadnioną obawę, że faktycznie zostaną spełnione – mówi asp. sztab. Ewa Kluczyńska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Jaworze. – Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce, celem zatrzymania agresora i odizolowania go od pokrzywdzonych. Mundurowi zastali mężczyznę śpiącego w swoim pokoju. Jaworzanin został doprowadzony do tutejszej jednostki, gdzie podczas przesłuchania usłyszał stosowny zarzut, a noc spędził w policyjnej celi. Następnego dnia prokurator zastosował wobec mężczyzny środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, natychmiastowego nakazu opuszczenia wspólnie zajmowanego lokalu na okres trzech miesięcy oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych i kontaktowania z nimi w jakikolwiek sposób. Za swoje zachowanie 22-letni jaworzanin odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.
FOT. POLICJA