Sąd Okręgowy w Legnicy uznał racje prokuratora i skazał Zbigniewa Józefa K. na dożywotnie więzienie. Rok temu w Jaworze skazany udusił szalikiem swą 31-letnią partnerkę, bo był zazdrosny o innych mężczyzn. Kobieta była w ciąży. Prokuratura uważa, że nie można pozwolić, by po odsiedzeniu 25 lat morderca wrócił na wolność.
Finał procesu podsumowuje prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Prokurator złożył wniosek o wymierzenie Zbigniewowi K. najwyższej kary za zbrodnię zabójstwa przewidzianej w polskim kodeksie karnym, czyli kary dożywotniego pozbawienia wolności. Wyrokiem z dnia 30 stycznia 2018 roku Sąd Okręgowy w Legnicy uznał tego oskarżonego za winnego czynu zarzucanego mu aktem oskarżenia przy przyjęciu, że pozbawił życia pokrzywdzoną będącą w ciąży i wymierzył mu za tę zbrodnię zawnioskowaną przez prokuratora karę dożywotniego pozbawienia wolności. Ponadto Sąd zasądził od Zbigniewa K. na rzecz matki ofiary nawiązkę w kwocie 20.000,00 złotych oraz na rzecz córki ofiary nawiązkę w kwocie 30.000,00 złotych.
Rok temu o tym morderstwie mówił cały Jawor. Zbigniew Józef K. nie był aniołkiem. Nim został aresztowany za zabójstwo, odsiadywał kary za rozboje i inne przestępstwa. Iwonę K., z którą mieszkał, traktował źle. Bił ją, wyzywał, popychał. Podobno z zazdrości.
W nocy z 16 na 17 stycznia 2017 roku mieli gościa. Pili razem alkohol. Gdy znajomy wyszedł, między Zbigniewem Józefem K. a jego partnerkę wybuchła kłótnia. W jej trakcie mężczyzna wziął szalik, owinął go wokół szyi ciężarnej konkubiny i udusił ją. Ciało Iwony K. ułożył na łóżku i przykrył kocem, a sam wyszedł na miasto. Chodził po Jaworze i opowiadał różnym osobom, że martwi się o partnerkę, bo zachorowała ciężko i karetka zabrała ją do szpitala w Legnicy. Zamroczony alkoholem, wygadał się jednak przed jednym z krewnych. Ten poważnie potraktował jego wyznanie, że udusił Iwonę. Informacja rozniosła się po rodzinie. Ktoś zawiadomił policję. W chwili zatrzymania Zbigniew Józef K. był nie tylko pod wpływem alkoholu, ale też narkotyków.
Sekcja zwłok Iwony K. potwierdziła, że przyczyną śmierci było uduszenie i że kobieta była w ciąży. Podczas przesłuchań, morderca przyznał się do winy.
Sąd zwrócił uwagę, że czyn został popełniony w warunkach recydywy.
- Ze względu na brak w wyroku skazującym orzeczenia wnioskowanego przez prokuratora ograniczenia możliwości skorzystania przez oskarżonego z warunkowego przedterminowego zwolnienia dopiero po odbyciu 30 lat pozbawienia wolności, prokurator skierował wniosek o nadesłanie pisemnego uzasadnienia wyroku, po zapoznaniu się z którym podejmie decyzję w przedmiocie wywiedzenia apelacji w kierunku surowszego ograniczenia do skorzystania przez Zbigniewa Józefa K. z warunkowego zwolnienia. Bez orzeczenia, jak wnioskował prokurator, oskarżony będzie mógł ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu 25 lat kary – informuje Lidia Tkaczyszyn.
FOT. PIXABAY.COM