Moje kłopoty z wagą…

Jeszcze kilka miesięcy temu przy wzroście 163 cm ważyłam… aż 103 kg. Pewnie wielu czytelników zastanawia się, jak do tego doprowadziłam.

Opowiem Wam zatem moją historię. Generalnie w mojej rodzinie otyłość jest na porządku dziennym. Kłopoty z nadprogramowymi kilogramami mają zarówno mama, tata, jak i brat.

Myślałam, że mnie to ominie, jednak niestety nie. Od około 5 lat nie akceptuję swojej sylwetki. Kwestie genetyczne to jedno, ale nie da się ukryć, że w moim rodzinnym domu domownicy nie za bardzo przywiązują wagę do zdrowego jedzenia. Sama też jestem sobie winna, bo kiedyś bardzo lubiłam niezdrowe przekąski…

Zarówno moim rodzicom, jak i bratu nadprogramowe kilogramy za bardzo nie przeszkadzają (a przynajmniej nikt o tym otwarcie nie mówi).

Dla mnie to jednak prawdziwy koszmar. Wstydzę się wychodzić z domu, czuję spojrzenia kolegów z pracy na sobie itd. Nie jestem też w żadnym związku. Mało wychodzę z domu, a poza tym moja samoocena „szoruje po dnie”.

A przynajmniej było tak jeszcze kilka miesięcy temu; zanim w ogóle zaczęłam stosować catering dietetyczny Legnica od LOVE Catering.

Dlaczego nie warto odchudzać się samodzielnie?

Wcześniej postanowiłam odchudzać się samodzielnie. Myślałam, że silna wola i niesamowita motywacja wystarczą. Nadprogramowe kilogramy tak mi ciążyły (dosłownie i w przenośni), że chciałam coś z tym faktem jak najszybciej zrobić. Szybko wybrałam „dietę cud” z internetu. Nigdy tak nie róbcie! Bo możecie narobić sobie poważnych kłopotów.

Zaczęłam stosować tę dietę. Na początku byłam mega zmotywowana. Sama robiłam zakupy i samodzielnie gotowałam. Mój zapał szybko został jednak zgaszony… I to w bardzo brutalny sposób. Na „diecie cud” nie wytrzymałam zbyt długo. Wszystko dlatego, że nie mogłam normalnie funkcjonować.

Np. zjadłam śniadanie i w ogóle tego nie czułam. Miałam ochotę na kolejne porcje. Ciągle doskwierał mi głód. Nawet nie wiecie, jakie to jest trudne. Bo przecież czujesz głód, a musisz np. w tym momencie pracować, aby Cię nie wyrzucili z roboty.

To powodowało coraz większe zdenerwowanie i frustrację. Do tego doszedł kompletny brak energii. Rano nie miałam siły wstać z łózka. Czułam się tak, jakbym całą noc coś robiła. W pracy oczywiście nie było lepiej.

Zauważyłam, że męczę się o wiele szybciej, niż miało to miejsce wcześniej. Zrezygnowałam zatem z „diety cud”, ponieważ zaczęłam obawiać się o swoje zdrowie.

W LOVE Catering zaopiekowali się mną specjaliści z najwyższej możliwej półki

Szczęście w nieszczęściu było takie, że tego typu sytuacje doprowadziły mnie wreszcie do podjęcia odpowiedniego kroku. A było to nawiązanie współpracy z LOVE Catering.

Trafiłam na ten podmiot przypadkowo. W sieci było wiele opinii, że LOVE Catering oferuje najlepszy catering dietetyczny w Polsce.

Zdecydowałam się zatem na fit catering dla osób, które chcą zrzucić zbędne kilogramy. Na szczęście nie musiałam tutaj podejmować decyzji w 100% samodzielnie. Stosowna dieta pudełkowa została mi zaproponowana dopiero po wypełnieniu specjalnej ankiety i indywidualnej konsultacji dietetycznej.

Jestem ogromnie wdzięczna wszystkim specjalistom z LOVE Catering. Bardzo mi pomogli i nadal mi pomagają. Pieczołowicie przedstawiłam swoją historię. Opisałam również nieudane próby odchudzania na własną rękę… Dietetyczka powiedziała, że te wszystkie objawy wynikały z tego, że dieta nie była idealnie dobrana do mnie.

Specjaliści wskazali mi odpowiedni catering. Czuję się dobrze na każdej możliwej płaszczyźnie. Poza tym waga leci w dół. Na razie schudłam tylko 6 kg, ale stosuję dietę pudełkową zaledwie od kilku miesięcy.

Dietetyczka powiedziała mi, że lepiej chudnąć powoli, ale bezpiecznie (przy okazji eliminując ryzyko efektu jo-jo).

Ufam ekspertom od LOVE Catering. Dzięki nim moje życie wygląda dużo lepiej. Mam więcej pewności siebie i częściej wychodzę z domu (np. na spacery, które także są przydatne pod kątem odchudzania). Nie brakuje mi także motywacji do działania! Każdemu polecam zatem LOVE Catering.