Piotr Tworek, który po odejściu Rafała Ulatowskiego przygotowuje Miedź Legnica do meczu z Arką Gdynia, emanuje optymizmem i entuzjazmem. – Trochę zmienię ustawienie zespołu – zapowiada. – Jeśli mój pomysł wypali, to już tak zostanie. Jeśli nie, poszukamy nowych rozwiązań.
Dotychczas pracował w Miedzi jako drugi trener, schowany za plecami a to Bogusława Baniaka, a to Rafała Ulatowskiego. Trochę przymuszony okolicznościami Andrzej Dadełło, właściciel klubu, dał mu szansę na zaistnienie w nowej roli. Choć toczą się wstępne rozmowy z innymi kandydatami na następcę Ulatowskiego, to Tworek odpowiada za przygotowanie drużyny do sobotniego meczu z Arką Gdynia.
- Jeśli spisze się dobrze, być może dostanie szansę także w kolejnych meczach ? obiecuje Andrzej Dadełło.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Piotr Tworek emanował entuzjazmem. Jest głodny sukcesu.
- Na pewno będę chciał wykorzystać swój czas – mówi.
W Gdyni chce poeksperymentować z ustawieniem zespołu. Sytuacja kadrowa w drużynie przed ósmą kolejką nie wygląda najlepiej. Kontuzjowany w meczu z Górnikiem Łęczna Zbigniew Zakrzewski dopiero dziś powrócił do treningu, na razie na tzw. roztruchtanie. Na pewno na mecz z Arką nie wyjdzie. Również dzisiaj do trningów wrócili Marcin Garuch i Mateusz Fedyna.
FOT. MIEDZLEGNICA.EU