Starostwo Powiatowe w Złotoryi nie pochwaliło się, że w dolnośląsko-opolskim etapie konkursu Lodołamacze zwyciężył jego Zakład Aktywności Zawodowej w Świerzawie. Rodzi się podejrzenie, że to zwycięstwo może być staroście Ryszardowi Raszkiewiczowi bardzo nie na rękę.
Gratulacje powinien odbierać wieloletni dyrektor ZAZ-u Kamil Krupiński, który z zadłużonej placówki uczynił samofinansujący się, rozbudowany zakład stawiany w całej Polsce za wzór. W czerwcu został jednak dyscyplinarnie zwolniony przez zarząd starostwa. Kilka miesięcy później na jego miejsce wsadzono syna jednego z członków zarządu powiatu.
Cztery miesiące po zwolnieniu Kamila Krupińskiego Zakład Aktywności Zawodowej w Świerzawie został zwycięzcą w regionalnym etapie Lodołamaczy czyli ogólnopolskiego konkursu nagradzającego ludzi, firmy, instytucje, które angażują się w rozwiązywanie problemów osób niepełnosprawnych. Uznano go za najlepszy zakład pracy chronionej na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie.
Zwolniony dyrektor Kamil Krupiński uważa się za pokrzywdzonego. Czeka na wyrok legnickiego sądu pracy, do którego zaskarżył decyzję starostwa o dyscyplinarnym zwolnieniu. Domaga się przywrócenia do pracy. Cieszy go nagroda dla ZAZ-u, bo to kolejne potwierdzenie, że dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków. Lodołamacz może być cennym argumentem w sądzie.
FOT. LODOŁAMACZE