Policjanci drogówki, pełniący w sobotę służbę na terenie gminy Miłkowice, byli świadkami spektakularnego wodowania samochodu.
Ok. godz. 16 funkcjonariusze zwrócili uwagę na kierowcę w szarym audi. Znali go z popełnianych wcześniej wykroczeń. Wiedzieli, że stracił uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Kazali mu zatrzymać się do kontroli drogowej – wtedy mężczyzna mocniej nacisnął na pedał gazu i rozpoczął ucieczkę. Radiowóz ruszył za nim z właczonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi. Kierowca audi pędził, łamiąc przepisy ruchu drogowego, dopóki nie stracił panowania nad pojazdem i nie wjechał do rzeki. Mężczyzna wyskoczył z auta i kontynuował ucieczkę na piechotę. Mimo zimna, wskoczył do stawu, licząc, że w ten sposób umknie policjantom. Chwilę później został zatrzymany.
Okazało się, że uciekał nie tylko ze względu na brak uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Narkotest wykazał, że jest pod wpływem środków odurzających. Audi nie miało badań technicznych.
Mężczyzna został przebadany w szpitalu i osadzony w policyjnym areszcie. Stanie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności i zakaz kierowania pojazdami.
FOT. POLICJA LEGNICA