Podczas porannego przeglądu prasy w radiu TOK FM Jacek Żakowski mówił o przesłuchaniu dyrektora Trójki i prezes Polskiego Radia przed Senacką Komisją Kultury i Środków Przekazu: “To było coś, duża szekspirowska historia, właściwie można by przenieść na scenę jakiegoś teatru, na przykład w Legnicy”.
Jacek Żakowski zachęcał słuchaczy do poszukania w internecie i obejrzenia zapisu ze środowego posiedzenia Komisji Kultury i Środków Przekazu Senatu, poświęconego sytuacji w Programie 3 Polskiego Radia po aferze z piosenką Kazika “Twój ból jest większy niż mój”.
20 maja senatorowie spotkali się z prezes Polskiego Radia Agnieszką Kamińską, dyrektorem Trójki Tomaszem Kowalczewskim oraz byłymi i obecnymi dziennikarzami stacji.
“Fantastyczny radiowy duet, Pani Harpia i Pan Gnida, przed opinią publiczną na oczach wszystkich na golasa kompletnie” – ironizował po obejrzeniu tego spotkania w TOK FM Jacek Żakowski. Zachęcał, żeby “zobaczyć, na czym polega łatwość wprowadzenia autorytarnego systemu, który można oprzeć na tych dwóch grupach: na bezwzględnych karierowiczach bezwzględnie oddanych systemowi i gniadach, gotowych zrobić wszystko, ze wstydem, z zakłopotaniem, ale jednak. To było coś. Duża szekspirowska historia, właściwie można by (ją) przenieść na scenę jakiegoś teatru, na przykład w Legnicy”.
Teatr Modrzejewskiej w Legnicy na początku “dobrej zmiany” odważył się na zrobienie spektaklu w bardzo bezpośredni, publicystyczny sposób odnoszącego się do bieżącej polityki. “Hymn narodowy” Przemysława Wojcieszka z Jarosławem Kaczyńskim wychodzącym jak robal z worka na zwłoki po swym bracie i z Macierewiczem onanizującym się przy dźwiękach z kokpitu Tupolewa był jednym z największych hitów w historii legnickiej sceny. Bilety na wyklęty przez władzę spektakl sprzedawały się jak świeże bułeczki. Może jest więc szansa na ciąg dalszy, z Kazikiem śpiewającym o tym, że Jarosław Kaczyński jak zły duch przekracza bramy zamkniętych z powodu pandemii cmentarzy.
FOT. KAROL BUDREWICZ (zdjęcie ze spektaklu “Hymn narodowy” Przemysława Wojcieszka)
najgorsze jest to ze juz sie nie chce sluchac tych gnid i harpi nawet jako golych. To jest wszedzie ,rozbrzmiewa co dzien.