AGEM new
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Hazardzista z nożem w ręku obrobił parabank

Przez   /   01/07/2013  /   No Comments

Przed Sądem Okręgowym w Legnicy ruszy wkrótce proces  nałogowego hazardzisty z Lubina. Będąc na tzw. głodzie hazardowym, z nożem w ręku napadł na dwie pracownice firmy udzielającej szybkich pożyczek.  Akt oskarżenia przygotowany przez lubińską Prokuraturę Rejonowa zarzuca 32-letniemu Krzysztofowi Z. o dokonanie rozboju z użyciem noża na dwóch pracownicach polkowickiego oddziału firmy udzielającej szybkich pożyczek. Sprawca ukradł 920 zł.

Nim lubinianin przystąpił do działania, wszystko sobie zaplanował. Jako klient biura wiedział, gdzie trzymane są pieniądze. 18 grudnia 2012 roku z samego rana pojechał do Polkowic. Obserwował lokal. Gdy weszły do niego dwie pracownice parabanku, zamaskował twarz i z nożem w ręku wbiegł za nimi. Jedna z kobiet próbowała włączyć alarm, więc pchnął ją na podłogę. W tym czasie druga wybiegła na dwór. Krzysztof Z. nie tracił czasu: wyciągnął pieniądze z biurka i uciekł.

Jak informuje Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okregowej w Legnicy, podczas przesłuchania lubinianin częściowo przyznał się do dokonania rozboju. – Twierdził jednak, iż nie miał noża, lecz kawałek znalezionej po drodze pleksy – mówi prokurator Łukasiewicz. -Przyznał, że zaplanował wcześniej przestępstwo, specjalnie ubrał się w ciemny strój i zabrał nogawkę od kalesonów, aby zamaskować twarz.Z kategorycznych zeznań pokrzywdzonych wynika jednak, iż oskarżony z pewnością trzymał w ręku nóż, a nie kawałek plastiku.

W sądzie kluczowe znaczenie może mieć opinia biegłych psychiatrów. Krzysztofowi Z. za dokonanie zbrodni (tak Kodeks Karny kwalifikuje napad z nożem w ręku) grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na ograniczoną poczytalność w chwili czynu sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. W takiej sytuacji hazardziście z Lubina groziłoby od 1 roku do 3 lat odsiadki.

Z opinii psychiatrycznej sporządzonej na potrzeby prokuratorskiego postępowania wynika, że z powodu poczucia braku wsparcia społecznego, niskiej refleksyjności i niezaradności życiowej Krzysztof Z. znalazł się w trudnej sytuacji materialnej. To w połączeniu z głodem hazardowym powodowało znaczne obniżoną zdolność zrozumienia znaczenia swojego czynu i pokierowania swoim postępowaniem.

- Zdaniem biegłych w aktualnym stanie psychicznym oskarżony może brać udział w toczącym się postępowaniu oraz stawać przed sądem – mówi Liliana Łukasiewicz. – Pozostawanie krzysztofa Z. na wolności nie zagraża porządkowi prawnemu, pod warunkiem jednak podjęcia terapii odwykowej od hazardu.

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 4152 dni temu dnia 01/07/2013
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Lipiec 1, 2013 @ 9:13 am
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

wybrane vitbis

Złotoryja chce wpisać się do Księgi Rekordów Guinnessa

Read More →