Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  gospodarka i finanse  >  Current Article

Gmina z dobrą energią. Wiatr pracuje dla Zagrodna i Ziemi

Przez   /   25/10/2019  /   No Comments

Od 2012 roku wiatry wiejące nad gminą Zagrodno obracają 29 turbin na należących do Polenergii farmach wiatrowych w Łukaszowie i Modlikowicach – pierwszych, jakie powstały na Dolnym Śląsku. Wyprodukowały już ponad 1 000 GWh energii elektrycznej. To tyle, ile w 8 lat zużywa 60 tysięcy gospodarstw domowych.

Są w Polsce miejsca, gdzie wieją wiatry silniejsze niż tutaj. Ale – jak dowodzi Robert Stankiewicz z biura prasowego spółki Polenergia S.A. – silniejszych nie potrzeba. Tutejsze wystarczają, by poruszać nowoczesnymi turbinami Vestas V90 o mocy 2 MW oraz generować pokaźne wolumeny energii elektrycznej.

Zielonej, czystej energii, którą ludzie na całym świecie doceniają tym bardziej, im mocniej dokucza im smog i ocieplenie klimatu. Dzięki inwestycji w dwie farmy wiatrowe w Łukaszowie i Modlikowicach w ciągu 8 lat możliwe stało się uniknięcie zanieczyszczeń na poziomie ponad 830 tys. ton dwutlenku węgla, 800 ton dwutlenku siarki, 800 ton tlenków azotu, 280 ton tlenku węgla i 50 ton pyłu zawieszonego.

Korzyści można też przeliczyć na konkretne pieniądze, bo dzięki wiatrakom, gmina Zagrodno znacząco zwiększyła swoje dochody z podatku. W 2011 roku, przy okazji rozpoczęcia działalności, właściciel farm dodatkowo obsypał ją prezentami. Za ok. 100 tys. zł kupił busa dla Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Zagrodnie. Wsparł pieniędzmi jednostki OSP, kluby sportowe, zespół folklorystyczny Swojacy i parafię, która akurat zabierała się za remont dachu zabytkowego kościoła.

Inaczej niż przy większości wiatrowych inwestycji na Dolnym Śląsku, te w gminie Zagrodno powstały praktycznie bez przeszkód. Inwestor szybko dogadał się z samorządem, uzyskał dofinansowanie ze środków unijnych, rozstrzygnął przetarg na dostawę turbin, zrobił drogi dojazdowe i postawił swoje siłownie. Budowie nie towarzyszyły żadne protesty. Przeciwnie, liczące 150 metrów wysokości kolosy od początku stały się turystyczną atrakcją, wrosły w jej pejzaż. Przy wiatrakach zatrzymują się samochody i rowerzyści. Nowożeńcy przyjeżdżają tu po ślubie na sesje zdjęciowe. Od 4 lat gmina Zagrodno organizuje charytatywny bieg między wiatrakami, promując jednocześnie ruch na świeżym powietrzu i zieloną energię.

Na farmę w Łukaszowie składa się 17 siłowni o łącznej mocy 34 MW. Modlikowicka jest nieco mniejsza – złożona z 12 siłowni o mocy 24 MW. Robert Stankiewicz podkreśla, że duńska firma Vestas, która wyprodukowała i zainstalowała turbiny w obu lokalizacjach, jest światowym liderem w tej dziedzinie. To gwarancja najwyższej jakości i sprawnego serwisu.

- Sądzimy, że będą eksploatowane co najmniej do lat 40-tych XXI wieku. Liczmy, że przez kolejne dwadzieścia kilka lat obie farmy wyprodukują jeszcze 2500 – 3000 GWh energii elektrycznej – mówi Robert Stankiewicz.

Oglądane z dołu turbiny wyglądają kosmicznie. Ich naszpikowane elektroniką, połyskujące czerwonym światłem gondole zostały osadzone na wieżach wysokich na 105 metrów. Łopaty, których zadaniem jest złapanie wiatru, zataczają kręgi o promieniu 45 metrów. Gdy zaczyna wiać z innej strony, jak w synchronicznym tańcu, wszystkie równocześnie zmieniają pozycję. A skąd bierze się prąd? To proste. Poruszając łopatami wirnika wiatr wytwarza energię kinetyczną, którą wystarczy dostarczyć do generatora, by zamieniła się w energię elektryczną. Aby efekt był lepszy, w turbinie wiatrowej pomiędzy wałem śmigła a generatorem montuje się przekładnie, które zwiększają ilość obrotów.

Przy wieżach regularnie można zobaczyć samochody serwisantów. Konserwacja elektrowni wiatrowych polega na wykonywaniu niezbędnych przeglądów i wymian elementów, które się zużywają (części, smarów, olejów) – zgodnie z zaleceniami producenta turbin. Ponadto specjaliści systematycznie sprawdzają stan techniczny farm, usuwają awarie lub usterki jak np. uszkodzenia łopat po uderzeniach piorunów…

Farmy wiatrowe w Modlikowicach i Łukaszowie nie są jedynymi w gminie Zagrodno. Trzy kolejne wiatraki o mocy 3MW powstały kilka lat temu w rejonie Jadwisina i Radziechowa. Wiatr, jaki ostatnio wieje z Europy, znów sprzyja takim inwestycjom, a polski rząd deklaruje, że chce wspierać zieloną energię.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI, FOT. POLENERGIA

    Drukuj       Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

414-237464

Pijany i agresywny. Rzucał kamieniami w okna

Read More →