Ani radca prawny starostwa, ani nadzór wojewody nie dostrzegają naruszenia przepisów antykorupcyjnych w sytuacji, jaka wytworzyła się w powiecie złotoryjskim po powołaniu Macieja Pietruszki na stanowisko dyrektora Zakładu Aktywności Zawodowej w Świerzawie. Inne zdanie wyraziła ekspert Fundacji im. Stefana Batorego – prestiżowej organizacji, która od 27 lat wspiera rozwój demokracji i społeczeństwa obywatelskiego w Polsce.
Zakład Aktywności Zawodowej w Świerzawie jest jednostką organizacyjną powiatu złotoryjskiego. Pięcioosobowy zarząd powiatu złotoryjskiego powołuje, kontroluje i odwołuje jego dyrektora. Od sierpnia dyrektorem ZAZ-u jest Maciej Pietruszka. Przy jego powołaniu starostwo dopełniło procedur: ogłosiło nabór i z trojga kandydatów wybrało najlepszego.
Problem polega na tym, że Maciej Pietruszka jest synem Zbigniewa Pietruszki – członka zarządu powiatu złotoryjskiego.
Ustawa o pracownikach samorządowych w artykule 26 mówi: “Małżonkowie oraz osoby pozostające ze sobą w stosunku pokrewieństwa do drugiego stopnia włącznie lub powinowactwa pierwszego stopnia oraz w stosunku przysposobienia, opieki lub kurateli nie mogą być zatrudnieni w jednostkach, o których mowa w art. 2, jeżeli powstałby między tymi osobami stosunek bezpośredniej podległości służbowej.”
Zgłosiliśmy watpliwości w tej sprawie do Fundacji im. Stefana Batorego. Odpisała nam Grażyna Kopińska, ekspert programu Odpowiedzialne Państwo: „Nie znamy szczegółowych rozwiązań personalnych w zarządzie powiatu złotoryjskiego, ale co do zasady zarządy powiatu są ciałami kolegialnymi, a więc wszystko wskazuje na to, że w tym przypadku zachodzi “stosunek bezpośredniej podległości służbowej” pomiędzy ojcem i synem.”
Grażyna Kopińska to jeden z największych polskich autorytetów od zwalczania korupcji. Była m.in. konsultantem Ford Foundation na Europę Środkową i dyrektorem programu Przeciw Korupcji w Fundacji im. Stefana Batorego. Wchodziła w skład grupy antykorupcyjnej przy Banku Światowym. Zasiadała w Radzie Zamówień Publicznych. Jest autorką opracowań branżowych poświęconych zwalczaniu korupcji oraz kwestiom przejrzystości finansów wyborczych i procesu stanowienia prawa.
Jej interpretacja w sposób zasadniczy odbiega od stanowiska, które wcześniej wyrażali radca prawny starostwa Marian Tarnowski oraz – poproszony o interwencję przez radnego Łukasza Horodyskiego – nadzór Wojewody Dolnośląskiego. Według nich nie doszło do naruszenia art 26 ustawy o pracownikach samorządowych, bo bezpośrednim przełożonym dyrektora Macieja Pietruszki jest starosta Ryszard Raszkiewicz, z którym nie łączy go żadne pokrewieństwo.