Pod ruinami browaru kandydaci KW Razem rozpoczęli swą kampanię parlamentarną w Legnicy. – Tradycje piwowarskie naszego miasta sięgają co najmniej 1345 roku – mówił Tomasz Szczytyński, jeden z lokalnych liderów nowej partii. – Ten budynek powstał w 1845 roku. Przetrwał zawieruchy wojenne i okres PRL-u. Zbankrutował w 1995 roku. To przykład tego, co stało się z polskim przemysłem po transformacji ustrojowej.
- Nie godzimy się, by nasz kraj zmienił się w montownię Europy. Chcemy, aby Polacy mieli pracę i mogli żyć godnie w Polsce - deklaruje Tomasz Szczytyński, numer 13 na liście KW Razem do Sejmu. Jest nauczycielem. Szefuje Dolnośląskiemu Samorządowemu Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Legnicy
Szymon Surmacz z Wolimierza – aktywista organizacji pozarządowych, jedynka na legnicko-jeleniogórskiej liście Razem – uważa, że konieczna jest interwencja państwa w gospodarkę, bo wolny rynek wszystkiego nie naprawi. Jednocześnie sprzeciwia się prywatyzacji KGHM i osłabianiu potencjału spółki przy pomocy drakońskiego podatku od wydobycia miedzi.
- Państwo musi dbać, by firmy służyły ludziom – mówi Szymon Surmacz.
Część kolegów, z którymi tworzy listę, po raz pierwszy spotkał w Razem . Ich partia jest polepiona z takich jak on społeczników, którzy dotąd próbowali działać w rozproszeniu, na małą skalę. Teraz są Razem. Jedyną prawdziwą lewicą w Polsce.
- Albo będziemy mieli wizję i siłę, by coś zmienić, albo będziemy siedzieć na kanapach i debatować – mówi Surmacz. – Chcemy być partią gniewu i nadziei.
W Razem mówią głośno o tym, że obowiązkiem państwa jest zapewnić ludziom mieszkania. Że trzeba rozruszać budownictwo komunalne. Że nie może być przyzwolenia na umowy śmieciowe.
W Legnicy mają około 30 aktywnych działaczy. niby niewiele. Ale o potencjalne tkwiącym w Razem lepiej świadczy fakt, że zdołali się zarejestrować listy w całym kraju. Spodziewają się, że przekroczą 3-procentowy próg w wyborach do Sejmu. Liczą na więcej. 5, 10 a może 20 posłów Razem ma być – jak obiecuje Szymon Surmacz – uszami i oczami społeczeństwa w parlamencie.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Do XXX: Gdzie racja, tam racja. Uwagi z pokorą przyjmuję, Naniosłem poprawki. Pozdrawiam
“Szymon Surmacz z Wolimierza (…) uważa, że konieczna jest interwencja państwa w gospodarkę, bo wolny rynek wszystkiego nie naprawi. Jednocześnie jednak sprzeciwia się prywatyzacji KGHM i osłabianiu potencjału spółki przy pomocy drakońskiego podatku od wydobycia miedzi.” Panie Piotrze, brak logiki, zamiast “Jednocześnie jednak” powinno raczej być “I dlatego”!
“Spodziewają się, że przekroczą 3-procentowy próg w wyborach do Sejmu. 5, 10 a może 20 posłów Razem ma być – jak obiecuje Szymon Surmacz – uszami i oczami społeczeństwa w parlamencie.” Tak dla informacji, akcesję parlamentarną osiągają partie, które przekroczyły 5% próg wyborczy, a 3% pozwala partii na finansowanie z budżetu.
Bardzo Pana cenię Panie Redaktorze za inteligencję, styl, rzeczowość, logikę…, ale ten tekst wygląda na wymęczonego “naprędce na kolanie”.