Legnicka prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie międzynarodowej grupy złodziei, która pod koniec ubiegłego roku grasowała na podlegnickim odcinku autostrady A4. Dwóch Czechów i Albańczyk działali metodą “na koło”: przecinali opony w samochodach i czekali, aż ofiara zatrzyma się na poboczu, aby ją ograbić. Dokonali w ten sposób 14 przestępstw na sumę prawie 80 tysięcy złotych.
Grupę tworzyli dwaj Czesi – 41-letni Miroslav N. i 46-letni Quazim Q. – oraz 41-letni Albańczyk Hysni P.. Od 26 września 2014 r. do 12 grudnia 2014 r. obserwowali kierowców kupujących paliwo lub wymieniających pieniądze w kantorach wzdłuż podlegnickiego fragmentu autostrady A4. Na swe ofiary wybierali osoby dysponujące grubszą gotówką. W upatrzonych samochodach przebijali opony. Kierowcy ruszali z parkingów i spod stacji benzynowych nieświadomi, że są śledzeni przez bandytów. Na trasie orientowali się, że z dętki uciekło powietrze. Musieli zjechać na pobocze, aby zmienić koło. Obok zatrzymywało się auto złodziei. Czesi szybko plądrowali wnętrze i uciekali, zabierając saszetki z gotówką i dokumentami lub sprzęt elektroniczny. 9 razy manewr się udał. Czterem ofiarom z przebitymi kołami udało się uniknąć rabunku, bo zjechały na stację paliw lub pomogli im policjanci.
- W ostatnim przypadku w nocy 11 grudnia 2014 r. sprawcy zatrzymani zostali na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa – relacjonuje prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Policja już od pewnego czasu obserwowała parkingi koło autostrady. Szukała samochodu z czeskiej wypożyczalni. Wcześniej nawiązano współpracę z czeską policją i ustalono, że na terenie Czech pewna grupa osób dokonywała kradzieży taką samą metodą poruszając się wynajętym samochodem. Podejrzenia potwierdziły się. To pozwoliło na ujęcie oskarżonych.
Dwaj zatrzymani byli już karani za kradzieże na terenie Czech. Przestępstw w Polsce dopuścili się w warunkach recydywy. To znaczy, że kara będzie surowsza. W 2 przypadkach prokurator oskarżył Miroslava N. i Quazima Q. także o narażenie kierowców na bezpośrednie niebezpieczeństwo doznania co najmniej ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, albowiem w wyniku uszkodzenia kół po przejechaniu kilkunastu lub kilkudziesięciu kilometrów doszło do nagłego rozerwania opony. Albańczyk Hysni P., mimo że karany, nie jest recydywistą. Udowodniono mu udział w 2 przestępstwach.
Jak informuje prokurator Łukasiewicz, wszyscy trzej przyznali się do popełnienia zarzuconych im czynów i złożyli wyjaśnienia. Zadeklarowali też chęć dobrowolnego poddania się karze bez przeprowadzania procesu. Propozycja, którą musi zatwierdzić sąd, jest następująca: 2 lata i 9 miesięcy więzienia dla Miroslava N., 2 lata dla Qaizima Q. oraz – w zawieszeniu – rok pozbawienia wolności dla Hysni P. Oskarżeni będą też musieli naprawić wyrządzone szkody.
Sprawę rozpozna Sąd Rejonowy w Legnicy.
FOT. PROKURATURA OKRĘGOWA w LEGNICy