Dzisiaj policjanci z legnickiej drogówki prowadzą działania pod nazwą „SMOG” . Są to działania kontrolno–prewencyjne na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego, a ich celem jest zwrócenie uwagi na prawidłowy stan techniczny pojazdów i emisję spalin do atmosfery. Policjanci będą eliminować z ruchu drogowego pojazdy niesprawne technicznie.
Legniccy policjanci od wczesnych godzin rannych prowadzą działania na terenie powiatu legnickiego pod kryptonimem „SMOG”. Funkcjonariusze eliminują z ruchu pojazdy w przypadku stwierdzenia naruszenia wymagań ochrony środowiska, przede wszystkim w kwestii nadmiernego zadymienia. Policja reaguje na wykroczenia drogowe związane ze stanem technicznym pojazdów. Działania te pozwolą na wyeliminowanie z ruchu drogowego aut niesprawnych technicznie, a w szczególności emitujących spaliny o nadmiernej toksyczności.
Policjanci w czasie kontroli przekazują informacje na temat szkodliwości emisji spalin dla środowiska naturalnego. Smog to nie tylko „zasługa” kominów fabryk i słabej jakości paliwa opałowego domów jednorodzinnych ale także niesprawnych technicznie pojazdów i złej jakości ich spalin.
mł. asp. Jagoda Ekiert
FOT. PIXABAY.COM
Bardzo proszę legnicką dorgówkę o skontrolowanie tej bazy dzwigów koło eko te stare złomy na 100% nie spełniają norm emisji i powinny dawno zostać zezłomowane.Mieszkam niedaleko i wszystko widze , należy wydać zakaz poruszania się tym złomom po drogach.
Niska emisja jest główną przyczyną powstawania smogu. Polacy nie zdają sobie sprawy z tego, że ich wybory odnośnie sposobu ogrzewania czy środków transportu wpływają znacząco na poziom niskiej emisji. Wielu z nas nie rozumie nawet pojęcia niska emisja, interpretując ten termin jako coś pozytywnego (w znaczeniu niska=mała). A to właśnie tzw. niska emisja pyłów i szkodliwych gazów na wysokości do 40 m odpowiada w dużej mierze za fatalną jakość powietrza w Polsce. Teraz nawet jest lepiej bo przemysł znacznie ograniczył emisję zanieczyszczeń. Jednak w polskich domach większość kotłów węglowych, to kotły niespełniające żadnych norm emisji, oparte na XIX-wiecznej technologii, z paleniskiem rusztowym, na które można wrzucić dosłownie wszystko. Spala się w nich słabej jakości węgiel, muł i odpady, które powinny trafić do recyklingu, a nie do domowego kotła. Z dużą kumulacją toksycznych (PM 10 i PM 2,5) i rakotwórczych zanieczyszczeń (benzo(a)piren) mamy do czynienia głównie w sezonie zimowym, co potwierdza, że głównym źródłem problemu jest nieekologicznie ogrzewanie. 4 lata temu sam zrezygnowałem z kotła na węgiel na rzecz kotła na pelet Twin Bio. Pelet nie wydziela trujących substancji ani pyłów. Jest ekologiczny. Jeżeli mamy mieć jakiś wpływ na swoje zdrowie czy środowisko, to zacznijmy najpierw od siebie, bo zanim nasz rząd zdecyduje się na jakieś konkretne kroki, to miną lata, a problem pozostanie i będzie powracał co zimę.