Prokuratura Rejonowa w Legnicy zakończyła postępowanie przeciwko 58-letniemu Januszowi H. z Legnickiego Pola, który dręczył własną matkę. Wyzywał ją, groził siekierą, wszczynał awantury i niszczył domowe sprzęty, aby wymusić pieniądze na alkohol lub papierosy. Wcześniej odsiedział dwa lata za znęcanie się nad kobietą, ale chyba kiepsko u niego z wyciąganiem wniosków. Po więzieniu był jeszcze bardziej agresywny.
Kobieta. ma 82 lata. Odkąd 15 stycznia 2015 r. jej syn opuścił zakład karny i wrócił do domu, znów przeżywała piekło. Janusz H. po pijaku wszczynał awantury. Domagał się pieniędzy z renty na wódkę i papierosy. Po tym, jak 18 marca z siekierą w ręce groził matce śmiercią, interweniowała policja, powiadomiona przez świadków zdarzenia. Mężczyzna został zatrzymany. Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Za kratkami Janusz H. czeka na proces, który niebawem rozpocznie się przed Sądem Rejonowym w Legnicy. Będzie odpowiadał za zanęcanie nad matką w warunkach powrotu do przestępstwa oraz usiłowania wymuszenia rozbójniczego. Grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
- Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył krótkie wyjaśnienia, w których podał, że nie znęcał się nad matką i nie wszczynał awantur, gdyż jest spokojną osobą.
Fakt nadużywania alkoholu przez Janusza H. i jego bezprawnych zachowań wobec matki potwierdzili w swoich zeznaniach członkowie rodziny oraz sąsiedzi – informuje prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.