Rozstania bywają trudne. 49-letni jaworzanin, rzucony przez partnerkę, wpadł w szał, gdy dowiedział się, że kobieta przebywa u sąsiada. Zniszczył drzwi wejściowe do budynku. Wcześniej po kłótni uszkodził inne, w markecie, ciskając w szybę butelką po piwie. Mężczyzna odpowie także za grożby karalne pod adresem byłej partnerki.
- Końcem lipca br. dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Jaworze otrzymał zgłoszenie o uszkodzeniu tylnych drzwi wejściowych w jednym z wielorodzinnych budynków mieszkalnych na terenie miasta – opowiada asp. sztab. Ewa Kluczyńska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Jaworze. – Zarządca nieruchomości wycenił straty na kwotę 770 złotych. Sprawą zajęli się jaworscy kryminalni, którzy w toku wykonywanych czynności szybko dotarli do sprawcy tego przestępstwa.
Akt wandalizmu został był, jak się okazało, skutkiem miłosnych perturbacji w związku 49-letniego mieszkańca Jawora. Mężczyzna przyszedł do budynku, aby zobaczyć się z byłą partnerką. Dowiedział się, że przebywa u sąsiada, co go bardzo zdenerwowało. Wyżył się na drzwiach.
Emocje poniosły go także kilka dni wcześniej pod jednym z jaworskich dyskontów. Pomiędzy parą doszło tam do kłótni. 49-latek najpierw zwyzywał kobietę, a następnie – z zazdrości – rzucił butelką od piwa w szklane drzwi sklepu, uszkadzając jedno ze skrzydeł, po czym uciekł. Szkody były niemałe – oszacowano je aż na 6 tysięcy złotych.
- Wczoraj podejrzany usłyszał dwa zarzuty dotyczące uszkodzenia mienia, do których przyznał się skruszony. Mężczyzna odpowie także za groźby karalne kierowane pod adresem byłej partnerki – informje asp. sztab. Ewa Kluczyńska.
FOT. POLICJA JAWOR