W legnickiej Galerii Satyrykon od 1 września prezentowana będzie wystawa prac Matyldy Damięckiej “dziewczyna, która na ziemię spadła”. Jest to ekspozycja niezwykle wyrazista i sugestywna. Prace Matyldy, pomimo tego, że śmiało można je określić jako minimalistyczne, zawierają w sobie jednocześnie niesamowicie mocny przekaz, a nierzadko również ładunek emocjonalny.
Matylda Damięcka znana jest przede wszystkim jako aktorka i wokalistka. Do tej pory swoją karierę rozwijała w teatrach: Nowym, Prezentacje, Och-Teatr, Klub Komediowy, czy In-Vitro w Lublinie. Natomiast na gruncie muzycznym została m.in. laureatką pierwszego miejsca Festiwalu Piosenki i Ballady Filmowej w Toruniu, Piosenki im. Jeremiego Przybory w Kutnie, oraz drugiego miejsca na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu.
Wokalistka i producent koncertu Bowie First Step pod dyrekcją muzyczną Wojciecha Waglewskiego z udziałem zespołu VooVoo. Muzycznie współpracuje również m.in. z Wojtek Mazolewski Quintet, Radkiem Łukasiewiczem oraz Leszkiem Biolikiem, z którym współtworzyła koncert “Cohen i kobiety” oraz “Znikające miasta”, gdzie jest odpowiedzialna za reżyserię i warstwę wizualną koncertów.
Swoje prace systematycznie publikuje w social mediach właśnie pod pseudonimem The Girl Who Fell On Earth, gdzie w syntetycznych ilustracjach komentuje otaczający nas świat. Autorka wystawy chętnie podejmuje tematy obecne w bieżącej debacie publicznej, jednocześnie komentując nastroje społeczne, często również krytykując aktualny stan naszego państwa.
Damięcka punktuje te niegodziwości: szarganie Konstytucji, tekturowość państwa, zabójczą siłę i nagminność kłamstwa (kapitalna „historyjka” o wydłużającym się nosie przebijającym miniaturową sylwetkę); mężczyzn uzurpujących sobie prawo do decydowania o życiu kobiet; instytucję kościoła ukrywającą przed światłem dziennym swoją „podziemną”, karygodną i zgoła niechrześcijańską działalność; kruchość pokoju na świecie; a wreszcie wyniszczającą naturę działalność człowieka (w pracach przedstawiających kolejno sylwetkę płonącego kangura, niedźwiedzia dryfującego na plastikowej butelce czy słodkiego króliczka, którego jeden z tylnych skoków został już poddany procesowi oskórowania). Nie dziwi zatem podobizna Johna Lennona podpisana cytatem z jednej z jego piosenek: IMAGINE THERE NO PEOPLE. W słynnych okularach muzyka odbijają się półkule naszej, nie wiadomo jak długo jeszcze, niebiesko-zielonej planety (…)
Damięcka zwraca naszą uwagę na zło, na niesprawiedliwości, bezprawie, bezduszność i bezmyślność. Czyni to albo syntetycznym rysunkiem, albo w technice mieszanej, zderzając minimalistyczną kreskę z wielokolorowym przedstawieniem, albo krótkim komunikatem słownym sformułowanym starannym pismem, nierzadko wersalikowym, jakby dobitniejszym w sile przekazu. Korzysta także z potencjału skojarzeń niesionych przez kaligrafię zeszytów dziecięcych. Ćwiczenia na literkę „A” i „B” idą linia w linię z tymi doskonalącymi zestaw kresek układających się w swastykę w wersji dużego i małego znaku(…)
Grozą wieje też z serii prac pod wspólnym tytułem KAZDY BYŁ KIEDYS DZIECKIEM KAZDY/ EVERYONE WAS A_CHILD ONCE EVERYONE, w którym pojawiają się karykaturalnie odmłodzone konterfekty dawnych i współczesnych wodzów totalitarnych: Hitlera, Łukaszenki i Kim Dzong Un. (…)
Jej żywiołem jest też muzyka. Nic dziwnego zatem, że wśród prac dominują podobizny ludzi teatru, filmu i estrady. Hanna Stankówna, Krzysztof Kieślowski, Paweł Królikowski, Krzysztof Kowalewski, Piotr Machalica, Wojciech Pszoniak, Andrzej Strzelecki. Krzysztof Penderecki. Jest i Kora. Jest pazur, jest energia, jest życie, choć samych postaci już nie ma. (…)
Damięcka (@thegirlwhofellonearth) – dziewczyna, która spadła na ziemię, jest niezwykle wrażliwą komentatorką naszej codzienności. Bez granic, ale z najwyższą kulturą.
Anita Wincencjusz-Patyna
Źródło: Legnickie Centrum Kultury
RYC. MATYLDA DAMIĘCKA