Właściciel Miedzi Legnica Andrzej Dadełło wypowiedział się na temat obecnej sytuacji klubu i kryzysu, jaki dopadł legnicką drużynę. Przynajmniej na kilka najbliższych meczów szansę na prowadzenie zespołu z ławki trenerskiej dostaną dotychczasowi asystenci Adam Fedoruk i Piotr Tworek. Jeśli się sprawdzą, to zostaną na dłużej. W innym przypadku Dadełło zdecyduje się zatrudnić nowego trenera.
Miedź po dziewięciu kolejkach zajmuje ostatnie miejsce w I lidze. Do tej pory nie odniosła jeszcze wygranej. – Jestem rozczarowany pozycją zespołu, ale kryzysy się zdarzają. Teraz najważniejsze jest by podnieść się z kolan. Na rozliczenia przyjdzie czas w styczniu, kiedy zostanie otwarte nowe okienko transferowe – twierdzi Dadełło.
Właściciel legnickiego klubu jest zły, że choć wkłada spore pieniądze na działalność klubu, to nie ma wyniku, ale nie zrzuca odpowiedzialności tylko na trenerów i piłkarzy. – To ja podejmowałem decyzję o zatrudnianiu ludzi, więc też jestem za to odpowiedzialny. Uważam jednak, że w zespole jest dużo większy potencjał niż wskazuje na to miejsce w tabeli – podkreśla Dadełło.
Nie ma mowy o radykalnych krokach, typu kara finansowa. Bardziej prawdopodobne jest, że w przerwie między rundami może dojść do rozwiązania kontraktów z częścią zawodników. Dadełło wierzy jednak że część zawodników, którzy teraz zawodzą w ostatnich 10 meczów poprawią formę i zaskoczą kibiców pozytywnie.
Choć legniczanie okupują ostatnią pozycję w tabeli, to, co zaskakujące, Andrzej Dadełło nie wyrzucił z głowy planów awansu do ekstraklasy już w tym sezonie. – Nie takie rzeczy w futbolu się zdarzały, ale póki co, priorytetem jest wydźwignąć się ze strefy spadkowej. To byłoby dość szalone, gdybyśmy otwarcie mówili o walce o awans mając tylko 5 punktów w 9 meczach.
W zespole jest teraz kilkunastu piłkarzy po 30. roku życia. Dadełło nie uważa, by to była przeszkoda w osiąganiu dobrych wyników, choć przyznaje, że głód sukcesów może być większy u młodszych piłkarzy. – Ci starsi zawodnicy grają jednak o pieniądze i swoją przyszłość. Jak teraz nie zarobią, to później może się nie udać.
Najbliższy mecz Miedź rozegra w niedzielę na wyjeździe z Dolkanem Ząbki.