- Jakaś cuchnąca mlecznobiała substancja dostała się do Kaczawy – donoszą złotoryjanie. Rzeka spłynęła. Jeśli ktoś wpuścił do niej ścieki, to dziś nie ma po nich śladu. Ale na zasilanym wodą z Kaczawy w zalewie wciąż utrzymuje się dziwny biały poblask.
Zanieczyszczenie dostrzeżono w sobotę około godziny trzynastej w rejonie mostu przy ul. Kolejowej. Kaczawa miała mlecznobiałą barwę i nieprzyjemnie pachniała. Ryb – ani żywych, ani śniętych – nie było.
Wędkarze twierdzą, że podobnie było rok temu.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Legnicy wczoraj dostał zgłoszenie. W najbliższym czasie inspektorzy planują rozeznanie w terenie. Obejrzą dokładnie brzegi Kaczawy i spróbują zlokalizować truciciela.
W złotoryjskiej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej nikt nie informował o zanieczyszczeniu.
Kaczawa zdołała się oczyścić, ale dziwna substancja zanieczyściła też zalew. Woda w nim ma wciąż mętny mlecznobiały odcień.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI