W 2010 roku ks. Wojciech Gil, proboszcz z Juncalito, przywiózł na komendę w Polkowicach czterech chłopców z Dominikany. Wtedy ta wizyta nie wzbudziła podejrzeń. Dziś, gdy okazało się, że polski duchowny jest poszukiwany za sypianie z nieletnimi chłopcami, huczy o niej telewizja TVN24 i inne media. Legnicka prokuratura nie widzi na razie podstaw do wszczynania śledztwa.
Wszyscy dominikańcy chłopcy, którzy w sierpniu 2010 roku temu pojawili się na komendzie, są objęci toczącym się na w ich kraju śledztwem. Na pewno jeden był molestowany w Polsce. Mimo to nie wiadomo, czy podczas wizyty w Polkowicach zdarzyło się cokolwiek niestosownego. Próbuje to wyjaśnić Prokurator Generalny, który wysłał na Dominikanę prośbę o ujawnienie tego rodzaju informacji. Prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy, którą dziennikarze TVN24 pytali o ewentualne śledztwo w tej sprawie, czeka na takie informacje. Powtarza, że na razie nie ma dowodów, że w Polkowicach ksiądz Gil dopuścił się przestępstwa. Sama wizyta księdza pedofila nic jeszcze nie znaczy.
- Jeżeli tylko pojawi się informacja, że w trakcie pobytu w Polkowicach dochodziło np. do molestowania chłopców, stosowne postępowanie będzie przeprowadzone - mówi do kamer TVN24 prokurator Łukasiewicz.
Media donoszą, że dominikańscy prokuratorzy dysponują zeznaniami ministranta wielokrotnie gwałconego przez ks. Wojciecha Gila. Wynika z nich, że proboszcz chętnie organizował chłopcom z Juncalito wycieczki do Europy. Podczas wyjazdów chłopcy byli przez niego zmuszani do seksu. Widzieli, jak ksiądz zakłada prezerwatywę i masturbuje się przy nich.
produkowana w Juncalito kawa, którą goście z Dominikany odwdzięczyli się polkowickim policjantom za oprowadzenie po jednostce, dawno została wypita. Na internetowej stronie Powiatowej Komendy Policji zachował się jednak komunikat o wizycie sympatycznych obcokrajowców. Chłopcom towarzyszył pewien mieszkaniec Polkowic, który kilka miesięcy wcześniej wrócił z dwutygodniowej misji na Dominikanie oraz ks. Wojciech Gil – misjonarz Zakonu Michalitów z Krakowa.
”Na Dominikanie pełni potrójną funkcję. Jest kapłanem w miejscowości Juncalito, doradcą miejscowego wójta oraz policjantem w stopniu majora. W tym dominikańskim miasteczku położonym na stoku wysokiej góry jest komendantem miejscowego posterunku policji. ” – czytamy w archiwalnym komunikacie. – “W ramach wizyty dzieci poznały specyfikę pracy polskiej policji oraz sprzęt policyjny, który wykorzystywany jest w trakcie pełnienia służby. Dzieci miały okazję zwiedzić jednostkę, w tym cele, w których zamykani są przestępcy. Dominikańczycy zostali oprowadzeni po terenie naszego miejsca pracy oraz mogli z bliska zobaczyć i usiąść na policyjnych motocyklach i w radiowozach.”
Ks. Gil jest poszukiwany przez dominikańską prokuraturę. W maju porzucił parafię i uciekł za granicę. Policja znalazła w jego mieszkaniu m.in. 87 tysięcy zdjęć i filmów pornograficznych z udziałem dzieci, kolekcję erotycznej bielizny, środki odurzające oraz dziesięć paszportów. Wiadomość o przeszukaniu zastała proboszcza z Juncalito na lotnisku we Włoszech. Od tej pory nie wiadomo, gdzie się ukrywa. Dominikańskie media piszą, że niewykluczone iż z proboszczem uciekło 2 nieletnich mieszkańców jego parafii. Biskup Santiago zawiesił ks. Gila w prawach duchownego.
FOT. ARCHIWUM POLICJI
Drukuj
Email
