Bloger Matka Kurka wyczytał w internecie, że po wyjściu z Sądu Rejonowego w Słubicach Jerzy Owsiak – szef Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy – dostał od swych sympatyków “kwiaty i pieniądze, które zebrano na zapłatę kosztów sądowych”. Zapowiedział powiadomienie policji i prokuratury, że fani Owsiaka złamali art. 57 par. 1 Kodeksu wykroczeń. Samemu Owsiakowi obiecuje natomiast kolejne spotkanie w sądzie w Złotoryi.
Dzisiaj Sąd Rejonowy w Słubicach rozpatrywał wniosek Policji o ukaranie Jerzego Owsiaka za wulgaryzmy wygłoszone ze sceny na zakończenie Przystanku Woodstock (“Pierd… polityków, fałszywy kraj, fałszywa rzeczywistość”, “Chcę ich zapytać o jedno, czy wy macie kur… serce do ludzi”). Sąd wymierzył mu za to grzywnę w wysokości 100 zł oraz naganę. Owsiak musi też zapłacić 30 zł opłaty sądowej. Do Słubic przyjechało kilkadziesiąt osób, aby protestować przeciwko działaniom policji wymierzonym w szefa WOŚP. Gazeta Lubuska napisała na swoim portalu: że Jerzy Owsiak “dostał kwiaty i pieniądze, które zebrano na zapłatę kosztów sądowych.
Bloger Matka Kurka nie przepuścił takiej okazji. “”GW donosi, że fani Owsiaka popełnili wykroczenie, a moim obywatelskim obowiązkiem jest powiadomienie @PolskaPolicja @PK_GOV_PL ” – napisał na Twitterze swojego portalu.
Sam był w podobnej sytuacji. Gdy w 2015 roku Sąd Okręgowy w Legnicy wymierzył mu 5 tys. zł grzywny za nazwanie Jerzego Owsiaka “hieną cmentarną”, “królem żebraków” i “królem łgarzy”, fani blogera zainicjowali zbiórkę pieniędzy dla Matki Kurki. Potem do prokuratury wpłynęło anonimowe zawiadomienie o nielegalnej zbiórce na grzywnę. Gdy bloger zorientował się, że to wykroczenie, poprosił, by zaprzestać zbiórki na grzywnę, sugerując jednocześnie, że kto chce może wesprzeć jego portal płacąc abonament.
Zgodnie z art.57 § 1. “Kto organizuje lub przeprowadza publiczną zbiórkę ofiar na uiszczenie grzywny orzeczonej za przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie lub wykroczenie skarbowe albo nie będąc osobą najbliższą dla skazanego lub ukaranego uiszcza za niego grzywnę lub ofiarowuje mu albo osobie dla niego najbliższej pieniądze na ten cel, podlega karze aresztu albo grzywny.”
Bloger przegrał 6 procesów (4 całkowicie, 2 częściowo) z Fundacją WOŚP, Owsiakiem lub wolontariuszem WOŚP. Kosztowało go to, jak sam policzył, ok. 50 tys. zł. Ale broni nie składa. Na Twitterze portalu Matki Kurki pojawiają się od kilku dni enigmatyczne sygnały, jakoby Jerzy Owsiak będzie się musiał jeszcze pofatygować do sądu w Złotoryi.
Drukuj
Email
DO SYGNALISTA Przypomnę Panu, co Pan pisał o prof. Szczapie 3,5 roku temu na swoim blogu: „Na zawsze zapadnie mi w pamięci rozmowa z Profesorem Jerzym Szczapą, bo to prawie była rozmowa, jaką przeprowadza pacjent z lekarzem. Wiedza, obiektywizm wygłaszanych opinii i przede wszystkim niespotykana godność, klasa z jaką Profesor odpowiadał na pytania, sprawiła, że się rozmarzyłem i o mały włos nie wzruszyłem. (…) przed dwoma świadkami stałem, a przed Profesorem Jerzym Szczapą stałem na baczność.”
DO ANDRZEJ: O ile wiem, sprawa rozeszła się po kościach. Nie stwierdzono czynu zabronionego.
apeluję do redaktora żeby jednak nie przeinaczał moich wypowiedzi – nie napisałem „rację bytu WOŚP… stracił” tylko „traci” – i podtrzymuję to.
Andrzej ma tu rację, że WOŚP powinien się skupić teraz na walce o swój wizerunek – z blogerem, sądami itd., a młodzi lekarze o swój wizerunek zadbają i lepiej i sami;)
Czas i jego rozumienie jest bardzo ważne, nie możecie tak gubić się w anachronizmach – tkwicie w niedoczasie dalej skoro przywołujecie profesora co „zęby zjadł” w latach siedemdziesiątych(!) – było minęło.. (podałem przykład zup Jacka Kuronia – dalej uważam, że sensowny) szanujemy profesora ale mamy 2017 rok – rząd mówi, że ma nadwyżkę budżetową, ale utrwalone dziadostwo go nie razi.
W temacie zbiórek na grzywny. Czy wie Pan, Panie Piotrze, co się stało ze sprawą zbiórki organizowanej na portalu mojego ulubionego blogera zamieszkałego w okolicach Chojnowa? Czy kogokolwiek wtedy pociągnięto do odpowiedzialności?
DO SYGNALISTA: 770 mln zł (tym bardziej wirtualne) to na pewno za mało, by – jak Pan napisał na początku dyskusji – “rację bytu ten WOŚP Jerzego Owsiaka stracił”. Rząd mógłby dorzucić 7 razy po 770 mln zł a i tak wszystkich problemów służby zdrowia, by nie rozwiązał. Rację bytu takie akcje jak WOŚP będą miały zawsze, bo nawet jeśli zbierają ułamek z tego czym dysponuje NFZ, to naprawdę załatwiają konkretne problemy. Prof. dr hab. n. med. Jerzy Szczapa z Kliniki Zakażeń Noworodków Katedry Neonatologii Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu– wieloletni prezes Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego: “W mojej ocenie nie powinno być tak, że lekarze oczekują tylko pomocy fundacji, bo sprzęt powinien zabezpieczyć szpital. Ale zjadłem zęby na neonatologii i wiem, że kiedy zaczynałem pracować w latach siedemdziesiątych, to nie mieliśmy nic. Niewiele się zmieniło, nadal sprzet jest trudno dostępny. Możemy różnie patrzeć na działalność Fundacji WOŚP, ale w tych dziedzinach, za które się wzięła, stworzyła nam szansę na dołączenie do normalnych standardów.”
po pierwsze nie postuluję żeby kopać Owsiaka;) po drugie kwotę „rządową” – te 770 mln, która miała przebić kilkadziesiąt lat zbiórek WOŚP (wspominał o niej i sam Owsiak w wywiadzie o proteście młodych lekarzy) przywołałem tu raczej sarkastycznie… po trzecie skoro się zgadzamy, że jest to (770 mln) za mało to pewnie się zgodzimy, że wzrost wydatków do 6,8% PKB będzie lepszy bo to jednak kilkadziesiąt razy więcej – już jakieś 1,5-2 mln więcej na jednostkę
DO SYGNALISTA: No dobra, ustaliliśmy, że NFZ nie kupi szpitalom sprzętu. Uznaję wyjaśnienie Panu tej kwestii za swój sukces. Oczywiście, jeśli NFZ będzie dysponował większymi pieniędzmi, to i szpitale ostatecznie będą miały ich więcej. Ale to wcale nie znaczy, że będą miały ich tyle, by kupić sobie co tylko ze chcą i kopnąć Owsiaka w dupę, jak Pan postuluje. Te pieniądze zostaną wykorzystane raczej na procedury medyczne. Ale załóżmy, że jest jak pan mówi i zamiast kupić więcej endoprotez biodra, zastawek serca, leków dla chorych na nowotwory szpitale postanowią sobie sprawić nowe tomografy. Policzył Pan, co te 770 mln zł (nie wiem, skąd ta suma, ale niech będzie) oznacza dla 23 tysięcy placówek służby zdrowia (bez aptek, uzdrowisk, etc). Oznacza średnio o 33,5 tys. zł rocznie więcej na jednostkę. Nie starczy na lampę do tomografu, a Pan sugeruje koniec “dziadostwa”.
„…NFZ nie finansuje szpitalom sprzętu. NFZ płaci ZA PROCEDURY MEDYCZNE.”
…a wcześniej takowe u nich kontraktuje;) – muszą sobie jakoś ten sprzęt z WPŁYWÓW/PRZEKAZAŃ z NFZ za procedury medyczne albo sami finansować albo pozyskiwać kogoś kto im go wydzierżawi, użyczy albo nawet – przywołany przykład tomografu – wykona kompleksową usługę za którą trzeba zapłacić itd.
Zakupy i dostawcy w branży medycznej to dobry materiał dla dziennikarzy ale jakby dotąd nadal za trudny. Postulowany wzrost finansowania do 6,8% PKB pozwoli wyjść z tego dziadostwa bez rozkmininania wstecz, kto dotąd dobrze skorzystał na utrwalaniu patologii.
DO SYGNALISTA: Tu ma Pan tekst ustawy, na podstawie której działa NFZ. Proszę znaleźć zapis, w którym chociażby wspomina się o tym, że z powszechnego ubezpiecznia społecznego NFZ może kupować szpitalom sprzęt. Jestem za podwyższeniem składki, jeśli dzięki temu ludzie nie będą stać latami w kolejkach po protezę biodra czy operację na zaćmę. Ale zwiększenie środków na NFZ to nie są pieniądze na sprzęt dla szpitali, bo NFZ nie finansuje szpitalom sprzętu. NFZ płaci ZA PROCEDURY MEDYCZNE.
NFZ nie ma „swoich” pieniędzy tak jak nie ma ich rząd czy organizacja Jerzego Owsiaka.. Pieniądze te pochodzą z podatków, danin czy darowizn od społeczeństwa (a kto to? Ja, Pan, ta Pani..;)
Nawet jeśli nastąpi zmyłka kredytowa, że np. starostwo na zadupiu (jeśli ma jeszcze takowe szpital na głowie) wzięło coś z pośredniczącego banku takiego czy innego Magellana na to czy tamto – płace, wymagalny przepisami sprzęt czy remont to i tak spłata tego czeka nikogo innego jak podatników.
Zapewniam, że i dla redaktora i dla mecenasa Zagajewskiego i wszystkich bliskich wam osób lepiej będzie gdy polski system finansowania ochrony zdrowia waszego dostosuje się do zaleceń WHO i będzie dysponował 6,8% PKB.
Nie zachował się chyba jakiś zapis wizyty Jerzego Owsiaka u głodujących rezydentów (może chłodno było;) natomiast jest medialny jego przekaz, że wspiera.. ale w sukces powątpiewa;) czyli ma coś wspólnego jednak z rządem, który tak to niby zwymyślał;)
Do SYGNALSTY Zadam Panu mniej więcej to samo pytanie, co mecenas Zagajewski Matce Kurce, gdy blogier sugerował iż sprzęt szpitalom kupuje NFZ. Która ustawa reguluje kwestię zakupu sprzętu dla szpitali przez NFZ?
Dlatego trzeba wspierać protest lekarzy – wreszcie ktoś jasno powiedział, że mamy do czynienia z utrwalonym dziadostwem wokół którego robi się pozorowane ruchy, jakieś akcje, zbiórki i takie tam łataniny dziadostwa sprzętowego, który oni potem muszą lepić plastrem czy wiązać bandażem.
A według redaktora to z czego zakupuje się sprzęt w szpitalach?
Wyjaśnił, że robi to właściciel taki czy inny ale widać, że nie bardzo wie skąd ma on na to pieniądze.. pewnie myśli, że z banku;)
nieprzypadkow rzad deklaruje nie takie sumy i nieprzypadkowo go,,no z tego cos wychodzi.
Komentarze odbiegły tu od tematu nieco (tematem są tu wulgaryzmy Jerzego Owsiaka i jego spory sądowe) ale ten magiczny miliard o którym wspomniał redaktor jest też tematem ważnym i chyba bardziej aktualnym.
Nieprzypadkowo rząd zadeklarował przekazanie ok.770 mln na sprzęt medyczny – jest to kwota równa tej, którą WOŚP zebrał przez całe ćwierć wieku swojej działalności – 827 mln po odjęciu ok.6-6,5% kosztów własnych
Ani wydatki WOŚPu (przez 25 lat), ani rządu (w 2017) nie przekroczyły kwoty jednego miliarda, stąd to pewnie magia tej kwoty.
Natomiast protest lekarzy i postulat wzrostu finansowania z obecnego do 6,8% PKB, co stanowi wg WHO minimum, to byłby wzrost wydatków grubo przekraczający kwotę 30 miliardów.
To tak tytułem wyjaśnienia redakcji.
tak to jest jak faceta nie wpuszcza zona do domu, to siedzi ławce obok i sadzi kocopały z nudow bez składu i ładu.Sygnlist dumnie sie nazywa.
przecież odpowiedzi nikt nie oczekuje.. słuchać trzeba
Do SYGNALIST: Pan wybaczy, ale na bełkot nie jestem w stanie sensownie odpowiedzieć.
oj obawiam się, że to redaktor się pogubił i jest w niedoczasie jakimś.. było minęło i tyle.. są osoby co pamiętają zupy Jacka Kuronia pewnie ale już się ich teraz nie serwuje przecież – pamięć tylko pozostała i to u niewielu pewnie i tylko tam coś w okolicy świąt.. a ten jednorazowy wrzut 770 mln na sprzęt to chyba załatwia całe lata grania orkiestry.. życzliwie przecież sugeruję to konieczne przebranżowienie orkiestrze
DO SYGNALISTA: Wnioski, które Pan wyciąga, są kompletnie fałszywe. Nawet jeśli rząd przeznaczy dodatkowe pieniądze na służbę zdrowia, nie będą to pieniądze na zakup sprzętu, ale na finansowanie tzw. procedur medycznych. NFZ nie daje szpitalom pieniędzy na zakup sprzętu – to nie jego rola. On finansuje procedury medyczne, refunduje leki, etc. Zakupy sprzętu to zmartwienie właścicieli szpitali (uczelni medycznych, powiatów, samorządów wojewódzkich, gmin, prywatnych spółek, itd.). Choćby poszedł miliard na służbę zdrowia, to służba zdrowia wchłonie ten miliard jak gąbka – pewnie zmniejszą się kolejki na zabiegi, na jakiś czas specjaliści staną się łatwiej dostępni, ale państwo nie kupi każdemu szpitalowi po tomografie lub aparacie USG, bo nie może tego zrobić. WOŚP będzie tak samo potrzebny jak do tej pory.
rację bytu ten WŚOP Jerzego Owsiaka traci gdy będzie 6,8% PKB na zdrowie, a i już stracił chyba skoro poszło jednorazowo 770 mln na sprzęt.. to co tu robić teraz z takim zbiórkowym rozkręconym potencjałem? Może jakieś tematy z policją i sądownictwem organizacja ta podejmie skoro ma tu takie bogate doświadczenia?