Popołudniowy Bieg Zakochanych dla dorosłych zgromadził na starcie około 30 osób. Niekoniecznie pełnoletnich – frekwencję poprawiła grupka dzieci, którym mało było porannego biegu. Mężowie biegli z żonami, narzeczone z narzeczonymi, przyjaciele z przyjaciółmi a Lady, wesoła suczka, ze swoją ukochaną panią.
Na rozgrzewkę był szalony taniec. Znowu zabrzmiał hit ostatnich miesięcy: “Ona tańczy dla mnie” zespołu Weekend.
Pary biegły trzymając się za ręce. Niepary niekoniecznie. A może na odwrót? Nieważne. Ważne, że potem każdy dostał piernikowe serce, a ono – wiadomo – oznacza miłość.
Do zobaczenia za rok.
Ale na nasz portal prosimy zaglądać częściej, bo warto.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI