W Złotoryi mali zdobywcy wulkanów taplali się wodzie, błocie i pianie, czołgali po piasku, przeciskali przez rury. walczyli z innymi przeszkodami i własną słabością. Dobiegali na metę wycieńczeni, ale szczęśliwi. Wyjątkowo w tym roku podczas Biegu Wulkanów nie ma konkurencji dla dorosłych. Zawiedzionym organizatorzy obiecują świetny bieg za rok.