W środę około godziny 10 do Powiatowego Urzędu Pracy w Legnicy przyszedł 41-letni mężczyzna. Zapowiedział, że jeśli do godziny 12 nie znajdą mu pracy, to wróci z siekierą i ich pozbija. Wcześniej w ten sam sposób groził pracownikom legnickiego starostwa.
Powiadomieni przez urzędników policjanci szukali desperata w jego miejscu zamieszania i w okolicach obu urzędów. Został zatrzymany około południa, gdy z młotkiem owiniętym w papier pojawił się pod urzędem pracy.
- Wyjaśniał, że nie mógł znaleźć siekiery – relacjonuje nadkomisarz Anna Farmas-Czerwińska z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. – Twierdził też, że młotek wziął dla żartu, a urzędników chciał tylko postraszyć.
Usłyszał zarzut wywierania przemocy na urzędników, za co może trafić do więzienia nawet na 3 lata.