Prokuratura Rejonowa w Głogowie zakończyła śledztwo w sprawie zabójstwa do jakiego doszło po alkoholowej libacji 7 kwietnia 2014 r. w Głogowie, kiedy to 36-letni Adam S. w trakcie kłótni zabił swoją 32-letnią konkubinę przebijając jej nożem serce. Wcześniej oboje nadużywali alkoholu.
W dniu 7 kwietnia 2014 r. około godz. 23.37 dyżurny KPP w Głogowie został poinformowany przez dyspozytora pogotowia ratunkowego o zgonie młodej kobiety, u której zespół pogotowia ratunkowego ujawnił ranę kłutą klatki piersiowej.
Wyjaśniając przyczyny zbrodni ustalono, że pokrzywdzona od dłuższego czasu pozostawała w nieformalnym związku z oskarżonym. Oboje nadużywali alkoholu i często dochodziło pomiędzy nimi do awantur i przemocy fizycznej.
W dniu zdarzenia para od rana piła piwo. Do południa poszli do miasta. Potem wrócili do domu, zjedli razem obiad, podczas którego dalej pili, a około godz. 18.00 wyszli przed blok, gdzie spotkali się z trojgiem bezdomnych, z którymi również spożywali alkohol. Podczas spotkania doszło między nimi do awantury ponieważ pokrzywdzona chciała wracać do domu, a jej partner nie miał na to ochoty. Kobieta popchnęła Adama S. i uderzyła go w twarz, a następnie poszła sama do mieszkania. Oskarżony został z bezdomnymi. Na ławce przed blokiem pił z nimi wcześniej zakupiony denaturat. Z uwagi na krzyki konkubiny i jej nawoływania w końcu poszedł do domu. W mieszkaniu para znowu się pokłóciła i zaczęła się szarpać. W pewnym momencie Adam S. chwycił za nóż i zadał konkubinie cios w klatkę piersiową powodując ranę kłutą przechodzącą na wylot przez lewą komorę serca. Dopiero około godz. 23.00 poszedł do sąsiadki z prośbą, by zadzwoniła na pogotowie, mówiąc przy tym, iż chyba zabił partnerkę. Na szyi i twarzy miał rozmazane ślady krwi. Kobieta poszła z nim do mieszkania. Gdy na podłodze przy wejściu do łazienki zobaczyła leżącą w kałuży krwi pokrzywdzoną, zadzwoniła na pogotowie.
U zatrzymanego wówczas Adama S. badanie wykazało 2,48 ‰ alkoholu we krwi. We krwi pokrzywdzonej stwierdzono 1,69‰.
Adam S. po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut zabójstwa w zamiarze bezpośrednim. Został też tymczasowo aresztowany.
Ww. przyznał się do popełnienia czynu, wyjaśnił jednak, że nie chciał zabić, a jedynie bronił się przed agresywnym zachowaniem pokrzywdzonej.
Adam S. ma średnie wykształcenie i nie był dotąd karany.
Za zbrodnię zabójstwa grozi mu kara od 8 lat do nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Sprawę rozstrzygnie Sąd Okręgowy w Legnicy.
Źródło: Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy
FOT. PROKURATURA OKRĘGOWA W LEGNICY
Drukuj
Email
