Prokuratura Rejonowa w Złotoryi skierowała akt oskarżenia przeciwko 42-letniemu Robertowi K. ze Złotoryi, który czerpał korzyści z uprawiania prostytucji przez 20-latkę z Małopolski.
Dziewczyna przyjechała do Złotoryi w grudniu 2014 r. Robert K. zwabił ją obietnicą zapłaty 10.000 zł za specyficzną usługę seksualną. Na miejscu okazało się jednak, że nie dysponuje taką gotówką, a kobieta nie ma za co wrócić do domu. Wykorzystując jej trudną sytuację materialną, złotoryjanin zaproponował, aby zamieszkała u niego i dzieliła się z nim przychodami z uprawiania prostytucji.
- Oskarżony pomagał 20-latce w tym procederze: zapewniał jej miejsce zamieszkania, zamieszczał ogłoszenia o świadczeniu usług seksualnych na stronach internetowych, organizował spotkania z klientami i uzgadniał stawki za poszczególne usługi seksualne – wyjaśnia prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Kobieta oddawała mu połowę swych zysków z nierządu. W sumie za okres od grudnia 2014 r. do połowy stycznia 2015 r. i od 9 do 13 marca 2015 r. były to 3 tysiące złotych.
Za stręczycielstwo – nakłanianie do uprawiania prostytucji i jej ułatwianie – oraz sutenerstwo, czyli czerpanie korzyści z cudzego nierządu, grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Jeśli Sąd Rejonowy w Złotoryi się zgodzi, Robert K. jest gotów dobrowolnie poddać się karze uzgodnionej z prokuratorem: to 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na okres 3 lat próby, dozór kuratora oraz przepadek korzyści majątkowej z przestępstwa (3 tys. zł). Złotoryjanin złożył bardzo obszerne wyjaśnienia.