schronisko
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Agnieszka Kucha-Kiedel: Uczeń jest najważniejszy

Przez   /   18/05/2024  /   No Comments

Zapowiada, że dołoży wszelkich starań, by Akademickie Liceum Ogólnokształcące w Legnicy było szkołą, w której każdy uczeń i jego potrzeby są najważniejsze. Szkołą dającą młodym ludziom kapitał, z którego będą mogli czerpać przez całe życie. Taką, której absolwenci będą kompetentni do podjęcia wymarzonych studiów i odnalezienia się na rynku pracy. Rozmawiamy z panią Agnieszką Kuchą – Kiedel, nowym dyrektorem Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego w Legnicy, prowadzonego przez działające przy Collegium Witelona Uczelnia Państwowa Stowarzyszenie „Wspólnota Akademicka”.

Objęła Pani funkcję dyrektora Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego w Legnicy zaledwie kilkanaście dni temu, na początku maja. To bardzo mało czasu, by dać się poznać. Proszę więc powiedzieć coś o sobie.
- Jestem nauczycielką biologii i chemii. Nauczycielką dyplomowaną. W działających przy Collegium Witelona Uczelnia Państwowa szkołach średnich: Akademickim Liceum Ogólnokształcącym i Technikum Akademickim pracuję od 2020 roku, jednak pracę nauczyciela wykonuję już od 2002 roku. Pracowałam w wielu, różnych szkołach – średnich, policealnych, gimnazjalnych, dzięki czemu wiele się nauczyłam. Przede wszystkim tego, że każdy uczeń, bez względu na wszystko, zasługuje na szacunek, zainteresowanie, indywidualne podejście. Każdy z nich jest osobnym człowiekiem, ukształtowanym przez inne środowisko, ale mającym własne potrzeby i oczekiwania. Niektórzy wydają się trudni, krnąbrni. Jednak gdy sprawimy, że młody człowiek nam zaufa, poczuje się akceptowany i szanowany, nie będzie bał się mówić prawdy, choćby najtrudniejszej, to okazuje się, że mamy do czynienia z mądrymi, wartościowymi ludźmi, tylko pozbawionymi akceptacji i poczucia bezpieczeństwa. Żaden uczeń nie jest zły czy gorszy, tylko każdy ma inne predyspozycje. Rolą nauczyciela jest takie poprowadzenia ucznia, żeby ten zdawał sobie sprawę ze swoich mocnych stron i potrafił je przekuć w dorosłym życiu w sukces. Praca nauczyciela to naprawdę ogromna odpowiedzialność za los młodych ludzi. Dla mnie zawsze było najważniejsze, żeby uczniowie czuli się przy mnie bezpiecznie, mogli mi zaufać, dzięki czemu mogłam ich lepiej poznać, „odkryć” ich osobowości, predyspozycje. Pomóc im w różnych sytuacjach. Dziś, gdy spotykam dawnych uczniów, teraz już dorosłych, często słyszę: „Czuliśmy pani szacunek do nas”. To dla mnie największy komplement! A ponieważ jestem osobą, która podchodzi do swojej pracy bardzo poważnie, nie potrafiłabym podjąć się w życiu czegokolwiek bez odpowiedniego przygotowania. Dlatego ciągle się kształcę. Jako pierwszy kierunek studiów ukończyłam Biologię na Uniwersytecie Wrocławskim. Następnie – podyplomowo – ukończyłam w tej samej Uczelni kierunek Chemia. Potem zrobiłam podyplomowe studia z Zarządzania w Oświacie. W 2017 roku zdecydowałam się na studia z Kosmetologii w Wyższej Szkole Medycznej we Wrocławiu. To był jedyny w moim życiu czas, kiedy przez 3 lata nie pracowałam w szkole. Otworzyłam wówczas własny gabinet kosmetologiczny, działający do dziś, w którym nie tylko robię zabiegi, odpowiadam więc za czyjeś zdrowie i satysfakcję, ale – przede wszystkim – dzięki własnej firmie zdobyłam bezcenną, bo wynikającą z doświadczeń i wielu szkoleń wiedzę z zarządzania. Do pracy w szkolnictwie wróciłam w 2020 roku, zostałam nauczycielką prowadzonych przez Stowarzyszenie „Wspólnota Akademicka” szkół średnich – liceum i technikum – działających przy Collegium Witelona, jednej z najlepszych w kraju Uczelni państwowych kształcących praktycznie. Właśnie w Witelonce podjęłam kolejne studia, na podyplomowym kierunku Doradca Rodziny. To były studia, które Collegium Witelona realizowało na zlecenie ówczesnego Ministerstwa Edukacji i Nauki. Były dla mnie tak ciekawe i rozwijające, że postanowiłam kontynuować edukację w podobnym kierunku. Dlatego obecnie studiuję Psychologię Dzieci i Młodzieży w Wyższej Szkole Nauk Pedagogicznych w Warszawie. Mam nadzieję, że połączenie kompetencji, które stale poszerzam w związku z pracą w szkolnictwie, z umiejętnościami managera prowadzącego własny biznes, przełożą się jak najlepiej na zarządzanie przeze mnie Akademickim Liceum Ogólnokształcącym, którego mam zaszczyt być od niedawna dyrektorem.

Jaki ma Pani pomysł na tę szkołę?
- Na pewno nie będzie, przynajmniej na razie, żadnych rewolucji. Uważam, że Akademickie Liceum Ogólnokształcące ma znakomitą kadrę nauczycieli – nie tylko wykwalifikowanych, ale też empatycznych, troszczących się o dobro uczniów wychowawców i pedagogów. Ponieważ szkoła nie jest duża, ma niewiele ponad 100 uczniów, a liczebność klas nie przekracza 25 osób, nauczyciele mogą poświęcić każdemu uczniowi czas i zainteresowanie. Tym bardziej, że ze względu na rozszerzenia przedmiotowe, uczniowie pracują często w małych grupach, związanych z przedmiotem, który wybrali do dodatkowej nauki. Wtedy grupy uczniów liczą po kilka zaledwie osób, co dla nauczycieli jest ogromnym komfortem, ponieważ mogą poświęcić swój czas rzeczywiście każdemu uczniowi indywidualnie. Nasi uczniowie są świetni, mają wielki potencjał, odnoszą sukcesy związane m.in. z realizacją różnych projektów, w które się angażują i dzięki którym rozumieją, jak wiele od nich zależy i będzie zależeć w ich dorosłym, samodzielnym życiu. Udział w projektach sprawia, że ci młodzi ludzie już na poziomie szkoły średniej uczą się tego, że zawsze warto brać sprawy w swoje ręce i działać. Czują się ważni, potrzebni, odpowiedzialni za sprawy, których się podejmują. To dla nich najlepsza nauka tego, co czeka ich w przyszłości. Dlatego chciałabym doprowadzić do tego, aby nasi uczniowie mieli możliwość uczestniczenia w jak największej ilości różnych projektów. Chciałabym też utrzymać w naszej szkole poziom zdawalności matur, który jest obecnie jednym z najlepszych w Legnicy. Marzy mi się też i dołożę wszelkich starań, aby szkoła była dla naszych uczniów miejscem, do którego będą chętnie przychodzić, gdzie będą czuć się potrzebni, akceptowani, ale też będą postrzegać szkołę jako miejsce, które faktycznie ich rozwija, robi coś ważnego dla ich przyszłości, daje kapitał, z którego będą mogli czerpać przez całe życie. Bardzo bym chciała, żeby absolwenci ALO opuszczali szkolne mury z kompetencjami, które otworzą im drogę do wymarzonych studiów, pozwolą dobrze odnaleźć się w przyszłości na rynku pracy. To najważniejsze dla mnie cele. Mam też dużo pomysłów na rozwój szkoły, ale jestem dyrektorem od zaledwie kilkunastu dni. Proszę zrozumieć, że to zdecydowanie za krótki czas, bym mogła mówić o ich wdrażaniu.

Dlaczego Akademickie Liceum Ogólnokształcące jest inne od szkół średnich w Legnicy i regionie? Czym się wyróżnia?
- Przede wszystkim bezpośrednim kontaktem z jedną z najlepszych w kraju Uczelni wyższych kształcących praktycznie – Collegium Witelona Uczelnia Państwowa. W naszej szkole uczą dydaktycy, którzy niejednokrotnie są wykładowcami akademickimi. Nasi uczniowie mogą też korzystać z bardzo nowoczesnej bazy dydaktycznej Uczelni, brać udział w wykładach, prelekcjach, wydarzeniach. Już na poziomie szkoły średniej mogą więc uczestniczyć, w pewien sposób, w kształceniu akademickim. Wszystkich, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej o Akademickim Liceum Ogólnokształcącym, zapraszam na naszą stronę internetową: alo.legnica.edu.pl oraz na nasze media społecznościowe, mamy konta na Facebooku i Instagramie. Zbliża się czas rekrutacji do szkół średnich, tym bardziej zapraszam do zapoznania się z naszą szkołą.

Rozmawiała Edyta Golisz

Fot. COLLEGIUM WITELONA UCZELNIA PAŃSTWOWA

    Drukuj       Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

411-264805

Kierowca próbował pobić policjanta. Było pite

Read More →