Legnicki prokurator Piotr Wójtowicz nie popełnił żadnego przewinienia dyscyplinarnego uczestnicząc w manifestacji w obronie niezależności sądów i udzielając wypowiedzi dla mediów – ogłosił dziś Sąd Dyscyplinarny przy Prokuratorze Krajowym w Warszawie. Dostał gromkie brawa od licznej publiczności. – Sąd okazał prawdziwą niezawisłość i dużą odwagę – komentował wyrok Krzysztof Parchimowicz, szef stowarzyszenia Lex Super Omnia.
W gmachu Prokuratury Krajowej w Warszawie prokurator Piotr Wójtowicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy wygrał z Prokuratorem Krajowym Bogdanem Święczkowskim, który domagał się ukarania go za naruszenie zasady apolityczności i kodeksu etyki prokuratorów. Postanowienie zapadło jednogłośnie. Żaden z trojga sędziów nie miał wątpliwości co do niewinności Wójtowicza, co publicznie podkreśliła prokurator Elżbieta Krężołek, przewodnicząca składu sędziowskiego.
Sprawa ma związek z manifestacją Komitetu Obrony Demokracji, która w lipcu 2017 zebrała się przed Sądem Okręgowym. W tłumie kilkuset mieszkańców, którzy przyszli bronić niezależności sądów, dziennikarze wypatrzyli prokuratora Piotra Wójtowicza. Zapytali, czy się nie boi. Odpowiedział: „Nie mam nic do stracenia. A co mi zrobią? Przeniosą do Ełku?”. Jego słowa pojawiły się w relacjach z demonstracji. Potem prokurator Wójtowicz został oskarżony przez rzecznika dyscyplinarnego dla poznańskiego okręgu regionalnego o uchybienie godności urzędu: naruszenie zasady apolityczności i osłabienie zaufanie do swojej bezstronności. Po zbadaniu sprawy rzecznik umorzył postępowanie z powodu znikomej szkodliwości społecznej czynu. Od tego postanowienia odwołali się najpierw Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski oraz sam obwiniony. Święczkowski domagał się ukarania Wójtowicza. Wójtowicz domagał się uznania, że nie popełnił żadnego wykroczenia dyscyplinarnego.
O obu odwołaniach (a w konsekwencji o winie lub niewinności legnickiego prokuratora) rozstrzygnęło zakończone dziś postępowanie przed Sądem Dyscyplinarnym przy Prokuratorze Krajowym. W orzeczeniu sąd odrzucił odwołanie Prokuratora Krajowego. Jednocześnie uznał za zasadne odwołanie złożone przez Piotra Wójtowicza. Zmienił podstawę umorzenia postępowania przeciwko Wójtowiczowi – uznał, że prokurator nie popełnił żadnego wykroczenia dyscyplinarnego. Postanowienie było tym bardziej zaskakujące, że wcześniej obserwatorzy z Lex Super Omnia, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i innych organizacji zgłaszali szereg uwag co do pracy sądu dyscyplinarnego .
- Orzeczenie jest prawidłowe, odważne – komentował w relacji Video-KOD-u prokurator Krzysztof Parchimowicz ze stowarzyszenia Lex Super Omnia. – Sąd okazał prawdziwą niezawisłość, co w przypadku sądu dyscyplinarnego podległego prokuraturze jest dużym osiągnięciem, bo sędziowie są podwładnymi oskarżyciela, którym jest Prokurator Krajowy. Brawo sąd! Chylę czoła pomimo wcześniejszych zastrzeżeń.
FOT. PAWEŁ JANTURA/ TULEGNICA.PL
Drukuj
Email
