Legniccy seniorzy bawili się na Balu z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Sami go dla siebie zorganizowali, pozyskując dofinansowanie z Dolnośląskiego Funduszu Małych Inicjatyw. Wcześniej w ramach tego samego projektu w Domu Dziennego Pobytu w Legnicy przygotowywali kotyliony i uczyli się patriotycznych pieśni. – Chcemy wyciągnąć ludzi z domów – mówi Zofia Potrepko.
Bal wymyślili i przygotowali seniorzy Zofia Potrepko z Zofią Kowalczyk i Stanisławem Pawełczakiem, przy pomocy Anny Bukowskiej – kierowniczki Domu Dziennego Pobytu w Legnicy. Tuż przed imprezą pan Stanisław, niestety, wyjechał do sanatorium, nie mógł się więc zobaczyć, jak pięknie wyszło. W przystrojonej w barwy narodowe sali Centrum Spotkań im. Jana Pawła II, przy odświętnie udekorowanych stołach zasiadło około 120 seniorów. Czekał na nich poczęstunek, didżej z muzycznymi hitami stulecia i parkiet, który szybko zapełnił się tańczącymi parami. Przydały się kotyliony. Była też okazja, by sprawdzić, jak wychodzi śpiewanie patriotycznych pieśni, których balowicze nauczyli się podczas warsztatów muzycznych w Domu Dziennego Pobytu.
- Bal jest zwieńczeniem projektu w ramach Dolnośląskiego Funduszu Małych Inicjatyw, który realizowaliśmy w naszej placówce od października. I dowodem, jak twórczy, aktywni, pomysłowi są legniccy seniorzy – podkreśla Anna Bukowska, kierownik Domu Dziennego Pobytu przy ul. Korfantego w Legnicy.
- Cieszy nas, gdy możemy coś wspólnie zdziałać – mówi Zofia Potrepko.
- Lubimy się spotykać – dodaje Zofia Kowalczyk.
Obie Zofie połączył Dom Dziennego Pobytu przy ul. Korfantego w Legnicy. Wcześniej się nie znały. Okazało się, że podobnie patrzą na świat, mają pasję, energię i społecznikowskie zacięcie. Współtworzyły grupę seniorów, która w 2016 roku wystąpiła o grant na urządzenie ogrodu na ul. Korfantego. Nauczyły się, że na dobry pomysł, nie tak trudno znaleźć pieniądze, na przykład w Funduszu inicjatyw Obywatelskich, który dofinansowuje projekt Dolnośląski Fundusz Małych Inicjatyw.
- Chcielibyśmy, aby legniczanie po przejściu na emeryturę nie zamykali się w domach – mówi Zofia Potrepko. – Bal jest po to, aby świętować niepodległość, ale także po to, abyśmy mogli być razem.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI