Gmina Legnica zaczęła się rozglądać za bankiem, który pożyczy jej ponad 27,2 mln zł. Pieniądze mają zostać przeznaczone na pokrycie deficytu budżetowego oraz na spłatę zobowiązań finansowych gminy z poprzednich lat.
Przetarg na bankowy kredyt w wysokości 27 219 121, 00 zł został ogłoszony już po wyborach. Ratusz czeka na oferty do 16 listopada.
Prawie połowę pożyczonej sumy (13 169 121, 00 zł) prezydent zamierza przeznaczyć na pokrycie planowanego deficytu budżetu miasta Legnicy. Reszta (14 050 000,00 zł) pójdzie na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu zaciągniętych kredytów i pożyczek.
Planowana na koniec roku kwota zadłużenia dla Legnicy to ponad 272 mln zł.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Ciekawe dlaczego ta informacja nie ukazała się przed wyborami tylko zaraz po? Taka zagrywka to niemalże oszustwo wyborcze. P. Krzakowski na kredyt wytapetował całe miasto swoimi wizerunkami zamiast uczciwie, na miejscach swojego wszechobecnego wizerunku, poinformować mieszkańców o stanie finansów miasta. Żałosne!
To właśnie ten wspaniały, gospodarny prezydent, którego światli legniczanie wybrali sobie na kolejną kadencję. Dług ok. 2800 zł na mieszkańca – i nadal będzie się powiększał (w porównaniu – średnie zadłużenie mieszkańca gminy miejskiej w Polsce wynosi 969 zł- dane Ministerstwa Finansów). Żebyśmy mieli więcej donic i świecących bombek! Zobaczymy, z jakim długiem obudzimy się za pięć lat, drodzy wyborcy pana Krzakowskiego. Niestety wszyscy, nie tylko wy.