- Nie wchodzę w żadne układy i nie chcę niczyjego poparcia – mówi stanowczo Robert Pawłowski, burmistrz Złotoryi. Po mieście krążą dwie plotki. Pierwsza, że przed drugą turą wyborów obiecał Agnieszce Markiewicz fotel starosty w zamian za głosy zwolenników PiS-u. Druga, że robi deal z Ireneuszem Żurawskim: jest gotów uczynić go prezesem Rejonowego Przedsiębiorstwa Komunalnego, byleby pomógł w pokonaniu Barbary Zwierzyńskiej-Doskocz.
Ta druga plotka to świeżynka, dopiero dziś trafiła do obiegu, ale już budzi spory zamęt w szeregach wyborców Pawłowskiego.
- Nie chcę wsparcia Żurawskiego – dementuje pogłoski burmistrz. – Nie ma takiej możliwości, by Żurawski został prezesem Rejonowego Przedsiębiorstwa Komunalnego. Nie szukamy nikogo na to stanowisko. Z obecnym prezesem mam po wyborach do pogadania, ale to nie znaczy, że planuję jakieś ruchy kadrowe.
Robert Pawłowski nie wypiera się, że w tym tygodniu rozmawiał przez telefon z Ireneuszem Żurawskim. Pogratulował mu dobrego wyniku w wyborach.
- Tylko tyle – mówi Robert Pawłowski. – Nie było targów ani z nim, ani z nikim innym, bo ja w żadne układy nie wchodzę. Tak było przez te cztery lata i tak pozostanie.
Druga plotka, o układaniu się z Prawem i Sprawiedliwością, pojawiła się w środę. Zgodnie z nią między burmistrzem a PiS-owcami miało dojść do transakcji wiązanej. PiS rzekomo zgodził się poprzeć przed dogrywką Roberta Pawłowskiego przeciwko Barbarze Zwierzyńskiej-Doskocz. W zamian za to radni Paweł Macuga i Łukasz Horodyski – koledzy burmistrza z Porozumienia Kaczawskiego – zgodzili się zagłosować za Agnieszką Markiewicz jako starostą.
Po tym, jak portal E-legnickie opublikował plotkarski tekst na ten temat, zareagował Łukasz Horodyski. Opublikował oświadczenie, że nie poprze ani Agnieszki Markiewicz, ani żadnego z „nowych” radnych na to stanowisko. Jego komitet Porozumienie Kaczawskie opowiada się za starostą z zewnątrz. Za niezależnym, wolnym od lokalnych układów fachowcem, który po rządach Ryszarda Raszkiewicza wyprowadzi powiat na prostą.
– Kolejna bzdura spod pióra redaktora portalu, który wieścił, że pani wójt Maria Leśna będzie startowała z listy Porozumienia Kaczawskiego.– komentuje Robert Pawłowski.- Przyznaję, że przed wyborami spotkałem się z PiS-em. Rozmawialiśmy o tym, że chcemy, aby w końcu zmieniła się władza w starostwie. I teraz też Paweł Macuga z Łukaszem Horodyskim prowadzą negocjacje na ten temat. Ale nie ma mowy o żadnym kupczeniu stanowiskami. I rozmowy, które prowadzi Paweł dotyczą wyłącznie powiatu – nie mają żadnego przełożenia na miasto ani na dogrywkę, która czeka mnie i Barbarę Zwierzyńską.
Przez cztery lata Robert Pawłowski starał się rządzić Złotoryją w taki sposób. Nie miały dla niego znaczenia poglądy ani polityczne barwy. Kiedy było trzeba, rozmawiał z każdym – i z posłanką Marzeną Machałek z PiS-u, i z Robertem Kropiwnickim z PO, i z Elżbietą Stępień z Nowoczesnej. Przeciwstawiał się starym układom i nie zastąpił ich nowymi.
- Jedyny układ, który istnieje, to układ między mną a Pawłem Macugą – przyznaje Pawłowski. – Bez niego nie zostałbym burmistrzem, nie mielibyśmy mandatu w powiecie. Nie wprowadzilibyśmy zmian. On jest moją prawą ręką. Ufam mu. Ani ja, ani Paweł nie robimy niczego dla własnych korzyści. W tym paradoksalnie tkwi siła.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Drukuj
Email
jechałem dzisiaj w poprzek pogórza dolnośląskiego i mimo deszczu/śniegu w miasteczkach gminno-powiatowych spokój, biedronki otwarte, plakaty wyborcze zniknęły… najschludniej w Jaworze było;) a tu u was nadal jakiś problem? może trzeba was zapakować do pociągów towarowych i odesłać na wschód?
Rozmawiał z każdym i każdy go “olewał” widząc co to za burmistrz. NO ale podobno popiera go prezydent Duda co to Konstytucję ma głeboko gdzieś
ale numer… podobno ludzie Żurawskiego się zbuntowali i wcale nie mają zamiaru glosować na Pawłowskiego, za bardzo wszystkim zaszedł za skórę żeby mieli za cenę 5 kolejnych lat ratować stołek dla Zurawia
to Żurawski nic nie dostał od Zwierzyńskiej i naprawdę poszedł do Pawłowskiego? nie mogę w to uwierzyć
jak to prawda z przychodnią to ja już nikomu nie zaufam… uczciwość i brak układów po złotoryjsku?
Czy macie dowody na to że kandydatka rozmawiała ? Bo was do sądu poda
Niektórzy chyba nie przeczytali tekstu ze zrozumieniem ;s
do @Paweł, ty czytasz czy fantazjujesz? Powieści zacznij pisać.
Polityka, polityką ale takiego dealu wody z ogniem to chyba nikt się nie spodziewał. A gdzie tu miejsce na jakiekolwiek zasady….no cóż jak widać cel może uświęcać środki. Ogromne zaskoczenie + prawdopodobny układ w Starostwie Pawłowski ( Macuga ) + radni z PIS + jeszcze 1 radny potrzebny do uzyskania większości. Oczywiście bez układów i niczyjego poparcia, masakra !
Ciekawe pani Barbaro o czym to pani tak debatowała z Ireneuszem?O pogodzie,czy o czekającej nas zimie?4 godziny,hm,sporo mozna przehandlować,obiecać.Czy pani guru Adam Z.się na to tiutanie zgodził, po tym co mu zrobił paręnaście lat temu Irek.Jeżeli tak,to bez komentarza to zostawię,ladny trójkącik będzie,a może kwadracik, bo jeszcze Ryś do tego.
A mnie zastanawia nad czym 4h debatowała pani Barbara Zwierzyńska z p.Ireneuszem w Pałacyku w Krotoszycach? Romansik, układzik, wspólny kontrkandydat?
Ile trwała ostatnia Pana Pawłowskiego rozmowa z P Żurawskim? Już piszę 3 godz (słownie trzy godziny) O czym panowie rozmawialiście? O dupie Marynie??
jaki hipokryta, glosowalem, teraz załuje, cala zlotoryja wie ze sprzedal sie zurawskiemu