Wójt Aleksander Kostuń z Legnickiego Pola wierzy, że sprawa likwidacji dwóch węzłów autostradowych w jego gminie (Mikołajowice, Legnickie Pole) nie jest jeszcze przesądzona. Wprawdzie autorzy Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowego (STEŚ) dla przebudowy A4 nie uwzględnili sprzeciwu samorządów w tej kwestii, ale też żadne ostateczne decyzje wciąż nie zapadły.
Na grudniowym spotkaniu we wrocławskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad autorzy STEŚ przedstawili projekt, który nadal przewiduje likwidację 8 zjazdów z A4, przebudowę 9 i wybudowanie 3 zupełnie nowych. W sierpniu został on skrytykowany przez dolnośląskich samorządowców na posiedzeniu Komisji Oceny Projektów Inwestycyjnych w centrali GDDKiA. Pod wpływem tych głosów inwestor -GDDKiA – nie zatwierdził STEŚ i nakazał nanieść do niego poprawki. Dlatego wójt Aleksander Kostuń nie przejmuje się grudniowym spotkaniem we Wrocławiu i z nadzieją czeka na tegoroczne posiedzenie Komisji Oceny Projektów Inwestycyjnych, które prawdopodobnie odbędzie się wiosną. Dopiero decyzje, które tam zapadną, będą ostateczne.
Nie ulega jednak wątpliwości, że wbrew samorządom nadal rekomendowany będzie stary wariant likwidacji 8 zjazdów z autostrady na drogi niższej kategorii niż wojewódzkie. Chodzi o zjazdy: Jadwisin, Lubiatów, Legnickie Pole, Mikołajowice, Wądroże, Udanin, Jarosław i Pietrzykowice. Wśród 3 zaprojektowanych nowych węzłów, są (obok dotychczasowego) dla Legnicy – jeden przy LSSE, a drugi ma łączyć A4 z przyszłą drogą ekspresową S3.
Michał Nowakowski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad we Wrocławiu, przekonuje, że nie warto demonizować sporu o węzły, bo są sprawy ważniejsze, a dzięki przebudowie kierowcy będą w końcu jeździć autostradą z prawdziwego zdarzenia: trójpasmową, ogrodzoną, odwodnioną, z pasem awaryjnym na całej długości i szeregiem instalacji, dzięki którym podróż stanie się przyjemnością.
- Nie stanie się to z roku na rok – uprzedza. – Przed nami jeszcze kilka lat prac dokumentacyjnych, a i sama realizacja zajmie pewnie 2 lata.