Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Dziesiątki oszukanych przez złotoryjski sklep z torebkami?

Przez   /   27/08/2018  /   1 Comment

Z całej Polski zgłaszają się osoby poszkodowane przez właścicielkę sklepu internetowego ze Złotoryi. Twierdzą, że zapłaciły za torebki i nie dostały ani zamówionego towaru, ani zwrotu należności.  Oburzają się, że policja i prokuratura dotąd nie zablokowały stron internetowych służących Annie Ł. do wyłudzania pieniędzy.

Złotoryjanka handluje torebkami obag i akcesoriami do nich, wytwarzanymi – jak pisze – w “małej pracowni na terenie Dolnego Śląska”. Korzysta z serwisów z ogłoszeniami OLX  oraz Sprzedajemy.pl, ale przede wszystkim z dwóch własnych domen. Jej strony budzą zaufanie: wyglądają jak wiele profesjonalnych sklepów internetowych z modnymi torebkami. Kłopoty zaczynają się po złożeniu zamówienia.

Anna Ł. – jak twierdzą klientki – nie wysyła opłaconego towaru lub robi to z opóźnieniem, po szeregu ponagleń lub postraszeniu policją. Kobiety, które próbowały odzyskać pieniądze, skarżą się, że złotoryjanka je zwodzi albo unika kontaktu: nie odbiera telefonów, nie odpowiada na mejle ani SMS-y. Z reguły utraciły po 300-400 złotych.

- Chciałam u niej kupić torebkę już pół roku temu, ale zabrakło mi wówczas pieniędzy. Zrobiłam to teraz, przez mejla – opowiada jedna z pań. – Zapłaciłam i dopiero potem trafiłam na stronę z opiniami o tym sklepie. Poprosiłam o zwrot pieniędzy. Pani Anna najpierw nie chciała ich oddać, potem kazała czekać na zwrot w poniedziałek, zaczęła mnie straszyć podaniem na policję za nękanie.

Grupa poszkodowanych skrzyknęła się na jednym z portali społecznościowych. Sądząc z ilości wpisów może to być około 200 osób. Część już złożyła powiadomienia na policji, ale nie są zadowoleni z efektów pracy funkcjonariuszy. Przygotowywany jest pozew zbiorowy.

Próbowaliśmy skontaktować się ze złotoryjanką oskarżaną o oszustwa. Trzykrotnie odrzuciła połączenie.

Na portalu Długi.info można kupić mające ponad 2 lata długi Anny Ł.: ponad 7,4 tys. zł.

- Dziwi mnie, że strony, którymi posługuje się Anna Ł., nie zostały jeszcze zablokowane. Za ich pomocą wyłudzane są kolejne pieniądze – mówi klientka sklepu.

Ze względu na ochronę danych osobowych Powiatowa Komenda Policji w Złotoryi odmawia informacji w tej konkretnej sprawie. Jak twierdzi sierżant Dominika Kwakszys, zablokowanie stron internetowych służących oszustom jest możliwe, o ile policja zna ich administratora i jednoznacznie ustali, że domena jest wykorzystywana w przestępczym celu.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 2070 dni temu dnia 27/08/2018
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Sierpień 27, 2018 @ 12:44 pm
  • W dziale: wiadomości

1 komentarz

  1. Beata pisze:

    Zostalam rowniez oszukana przez tą panią, nie potrafię zrozumieć policji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

414-237464

Pijany i agresywny. Rzucał kamieniami w okna

Read More →