Najprawdopodobniej na najbliższej sesji Rady Miejskiej Legnicy pod głosowanie trafi pomysł wiceprzewodniczącego samorządu Macieja Kupaja (PO) na walkę ze smogiem. Zakłada on darmowe przejazdy autobusami MPK w sytuacjach, kiedy zanieczyszczenie pyłami PM 10 przekroczy 200 mikrogramów/ m3. Przy okazji uregulowana zostanie kwestia korzystania z komunikacji publicznej przez podopiecznych domów dziecka, rodzin zastępczych i placówek opiekuńczo-wychowawczych.
Zgodnie ze złożonym przez Macieja Kupaja projektem, w czasie smogu wystarczy dowód rejestracyjny samochodu osobowego zarejestrowanego na terenie Legnicy, by kierowca mógł się poruszać po mieście autobusami MPK za darmo. Bez biletu będzie mogła z nim jechać grupa osób, nie większa jednak niż liczba miejsc w jego samochodzie.
Uprawnienie będzie obowiązywać tylko w szczególnych sytuacjach. Dzień wcześniej podczas pomiaru o godz. 16 stężenie pyłów PM 10 (liczone jako wynik uśredniony z stacji pomiarowej zlokalizowanej na terenie Legnicy), musi osiągnąć poziom co najmniej 200 mikrogramów/ m3, tj. II lub III stopień zagrożenia. Jeśli taka sytuacja wystąpi, wraz z wybiciem północy kierowcy i towarzyszące im osoby uzyskają na 24 godziny prawo do darmowych przejazdów komunikacją miejską.
Ten sam projekt uchwały przewiduje nadanie uprawnień do (tym razem całorocznych) bezpłatnych przejazdów autobusami MPK dzieciom z rodzinnych domów dziecka, rodzin zastępczych, placówek opiekuńczo-wychowawczych, stale przebywających na terenie Legnicy. Będą mogły z tego przywileju korzystać nie dłużej niż do 30 września roku kalendarzowego, w którym kończą 25 rok życia.
Projekt Kupaja ma duże szanse na zatwierdzenie. Nieoficjalnie mówi się, że taki pomysł na walkę ze smogiem popiera nie tylko PO, ale też PiS.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI