Po długiej walce z chorobą w nocy zmarł Zenon Bernacki – kasztelan zamku w Grodźcu i przewodniczący Rady Powiatu Złotoryjskiego, ale nade wszystko dobry człowiek. Próbuję sobie wyobrazić ten mój kawalątek ojczyzny bez niego. Kompletnie bezradne to próby.
Był tak nietuzinkową postacią, człowiekiem tylu pasji i tylu różnych aktywności, że da się o nim opowiadać na różne sposoby. Można pisać o gminnym domu kultury w Pielgrzymce, który za jego kierownictwa w latach dziewięćdziesiątych działał prężniej niż wielokroć zamożniejsze placówki w dużych miastach. O Biesiadzie Zespołów Kresowych, którą wymyślił i organizował przez 21 lat. O powstających z jego inspiracji zespołach ludowych, które kochał i wspierał przy każdej okazji przez całe życie.
Można pisać o klasie, z jaką szefował powiatowemu samorządowi. O spokoju, umiarze i uważnym namyśle, jaki cechował jego wypowiedzi. Był radnym, który zamiast jątrzyć, wolał poszukiwać dróg do zgody i równowagi.
Można pisać o determinacji, z jaką od wielu miesięcy przeciwstawił się chorobie. Schudł, odkąd go dopadła, zmizerniał, ale nie zrezygnował z aktywnego życia. Jego uśmiech i pogoda ducha kompletnie nie pasują do informacji, że jest jakaś śmierć.
Można w końcu pisać o zamku w Grodźcu, któremu poświęcił ostatnie lata życia, jako prezes komunalnej spółki. odpowiedzialnej za administrowanie zabytkiem i jego remonty. I w niej był jednak kimś więcej niż tylko menadżerem. Krążył po dziedzińcu w szlacheckim kontuszu lub rycerskim żupanie, witał gości, dbał o nich jak o swoich własnych, oprowadzał, pomagał w każdej sprawie, tworząc klimat miejsca, do którego aż chciało się wracać. Tu jego jowialna i serdeczna natura, wrodzona życzliwość, pogoda ducha znajdowały swoje ujście.
Był duszą Grodźca – i aż się boję myśleć, jaki będzie zamek bez duszy.
Piotr Kanikowski
Pogrzeb Zenona Bernackiego odbędzie się w sobotę o godz. 13 w Czaplach, gdzie mieszkał.
FOT. PK
W dniu 7sierpnia 2017 roku odbedzie sie odsloniecie tablicy upamietniajacej Zenia Bernackiego.Zapraszam na te uroczystosc.Kasztelanka Bractwa Zamku Grodziec Alicja Lamperska
ŻEGNAJ PRZYJACIELU
SZKODA CIEBIE, ZAMKU TEŻ
ŻEGNAJ PRZUJACIELU
SZKODA CIEBIE ZAMKU TEŻ
Za niecały tydzień wybieram się do Grodźca po niemal dziesięciu latach od pierwszej wizyty. Bardzo liczyłam na spotkanie z Panem Zenonem, którego zapamietalam jako niezwyklego czlowieka – które to sformułowanie kompletnie nic o Nim nie mówi. Niezwykly – to słowa zawiera w sobie wiele znaczeń. Przyjęcie, które mnie spotkało na zamku te lata temu, klimat tego miejsca i okolic, a nade wszystko niezwykłe zaufanie, którym Pan Zenon nas obdarzyl podczas pobytu – to wszystko wciąż we mnie żyje i zostanie ze mna na zawsze. Pokochałam Grodziec od momentu, kiedy zobaczyłam go na własne oczy. A Pan Zenon… po prostu był częścią zamku. To będzie smutny powrót. Choć miało być inaczej…
Zeniu,
byłeś Wielkim, Dobrym, Wrażliwym a przy tym niezwykle Skromnym Człowiekiem!
Żegnaj Przyjacielu!
Jurek Starzyński z Dziećmi i “Kyczerą”
Pięknie napisane.