- Nie widzę potrzeby zmiany zastępców ani wzmacniania komendy osobami z zewnątrz. To sprawdzona, dobrze pracująca jednostka – mówi mł. insp. Leszek Zagórski, nowy komendant legnickiej Policji. Zastąpił Sławomira Bąka, który 15 czerwca przeszedł na emeryturę.
Leszek Zagórski ma za sobą 18 lat wszechstronne policyjne doświadczenie. Do Legnicy przyszedł z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu, którą dowodził przez ostatnie pięć lat. Ale zaczynał skromnie, od pracy w prewencji i logistyce ówczesnej Komendy Wojewódzkiej Policji w Jeleniej Górze. Dosłużył się tam stanowiska naczelnika wydziału oraz szefa Sztabu Policji, odpowiedzialnego za zabezpieczanie imprez masowych, sportowych, zabezpieczenia VIP oraz działania jednostki w sytuacjach kryzysowych. W 2006 roku wygrał konkurs na I zastępcę komendanta w Lwówku Śląskim i odtąd on – prewencjusz – miał pod sobą pion kryminalny. Okazało się to cennym doświadczeniem, dzięki któremu awansował do większych jednostek – najpierw na I zastępcę komendanta Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu, a potem na samodzielnego dowódcę zgorzeleckiej Policji, skąd trafił do Legnicy.
Nowy komendant zdaje sobie sprawę, że bierze pod swą pieczę miasto, które ze względu na położenie oraz inne uwarunkowania w statystykach przestępczości zajmuje jedno z czołowych miejsc na Dolnym Śląsku i w Polsce. Jednocześnie docenia pracę całej komendy. – To jednostka, która doskonale funkcjonuje od wielu lat – mówi. Przyznajem, że jej strukturę administracyjną uważa za zawiłą, chce ją zrozumieć, aby nie podejmować pochopnych działań, które mogłyby się odbić na bezpieczeństwie obywateli. Ceni kompetencje zastępców odziedziczonych po Bąku i nie myśli o ich zmianie. Śmieje się z żartów na temat busa ze specjalistami, jaki rzekomo zajeżdża do komendy, gdy zmienia się szef.
- Za mną żaden bus nie jedzie – zapewnia. – Kadra, która jest w Legnicy, działa dobrze.
Zagórski przywozi za to pomysły, sprawdzone w jednostkach, którymi dowodził. W Zgorzelcu, który podobnie jak Legnica miał spory problem z przestępczością narkotykową, powołał do życia Policyjną Grupę Nysa, w ramach której polscy policjanci współpracowali z niemieckimi. Ruch okazał się sukcesem. Grupa Nysa uchodzi za wizytówkę zgorzeleckiej Policji. Leszek Zagórski chce wykorzystać te doświadczenia i kontakty, by ograniczyć ilość narkotyków, jakie trafiają także na legnicki rynek. Przy czym nie nastawia się na zatrzymywanie osób z działką w ręku, ale zwalczanie sposobami operacyjnymi producentów środków odurzających i likwidowanie kanałów dystrybucji.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Drukuj
Email
