Kilka dni temu zawalił się mur okalający klasztor ojców franciszkanów. Na szczęście nikt w tym czasie nie przechodził chodnikiem, więc skończyło się na stratach materialnych. Co stanie się z pozostałą częścią muru zadecyduje inspektor nadzoru budowlanego.
Część muru, ta od strony ulicy Senatorskiej, zawaliła się w środę (26.09) wczesnym rankiem. Robotnicy od razu przystąpili do usuwania gruzu, który zalegał na chodniku i jezdni. Co dalej będzie z pozostałą częścią ogrodzenia zadecyduje Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta Legnicy. ? Nakazaliśmy zakonnikom rozebrać pozostałości po murze od ulicy Senatorskiej. Po niedzieli, kiedy obecny będzie proboszcz parafii, przeprowadzimy ocenę stanu technicznego całego muru i wtedy zdecydujemy, czy nadaje się do rozbiórki czy nie ? informuje inspektor Janina Dubiel.
Miejsce po zawalonym murze póki co zostało ogrodzone siatką.
musiałbyć popekany, sa starsze mury i sie trzymają