POLMED
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Koniec procesu Owsiaka i WOŚP z Matką Kurką

Przez   /   23/09/2014  /   70 Comments

9 tysięcy złotych grzywny zażądał w sądzie dla blogera spod Chojnowa mecenas Jerzego Owsiaka i Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Po doliczeniu kosztów procesu (ok. 12,6 tys. zł) to może być cios dla oskarżonego. Piotr W. prosił o uniewinnienie. Sędzia Michał Misiak zamknął dziś przewód sądowy, wysłuchał mów końcowych i odroczył do poniedziałku ogłoszenie wyroku.

Na ławę oskarżonych zawiodła Piotra W. seria publikacji, które podpisywał jako Matka Kurka. Zarzucał w nich Owsiakowi m.in.  oszustwa, sprzeniewierzenie dziesiątków milionów złotych ze zbiórek, marnotrawstwo publicznych środków i wykorzystywanie nieletnich. Bloger pisał o twórcy WOŚP, że ma “lepkie łapki”;  że “w 11 lat wyjął 46 Złotych Melonów”; że za 1,5 miliona złotych odsprzedał fundacji swoją spółkę; że jest “królem żebraków i łgarzy”, “guru sekty” i “hieną cmentarną na dorobku”.  Gdy artykuły Piotra W. zaczęły zdobywać aplauz prawicowych publicystów, Jerzy Owsiak z WOŚP postanowili bronić się,  wytoczając Matce Kurce proces karny o zniesławienie i znieważenie. Od roku śledzimy wydarzenia w Sądzie Rejonowym w Złotoryi. Niespodziewanie dotarliśmy oto do finału.

Dzisiejsza rozprawa zaczęła się od trzęsienia ziemi. Fundacja WOŚP i jej spółka Złoty Melon odmówiły wykonania polecenia sądu, dotyczącego dostarczenia rozrachunków w formie, jakiej domagał się bloger. Wcześniej dostarczały na potrzeby procesu tomy dokumentów, które jednak wciąż były kwestionowane przez Piotra W. jako nierzetelne lub niepełne. Więc oskarżyciel zmienił taktykę. Reprezentujący Owsiaka i WOŚP mecenas Jacek Zagajewski przypomniał, że to na oskarżonym o pomówienia ciąży obowiązek udowodnienia prawdziwości swych tez, a nie odwrotnie.

Matka Kurka wnioskował, by w tej sytuacji sąd zarządził przeszukanie w siedzibach Fundacji WOŚP oraz Złotego Melona i doprowadził do przymusowego wydania, jak to określił, dowodów w sprawie.

- To jest pewnik, że doszło do złamania prawa – grzmiał Piotr W. z ławy oskarżonych, oburzony, że druga strona nie zamierza dostarczyć do Złotoryi już żadnych dodatkowych papierów . W ferworze emocji  instruował prowadzącego rozprawę sędziego Michała Misiaka, by nie puścił tego płazem:

- W przypadku niedopełnienia obowiązków procesowych sąd jest zobligowany do podjęcia działań prawnych – pouczał Matka Kurka. – Są przepisy, które sankcjonują zaniechanie takich działań przez sąd. Nie sugeruję, że sąd do jakiegokolwiek zaniedbania dopuści, ale nie wolno mu nie podjąć działań karnych.

Okazało się, że wolno. Sędzia Michał Misiak wnioski blogera o ukaranie oskarżycieli i wydobycie dowodów siłą – odrzucił.

- Sąd nadal stoi na stanowisku, że te dokumenty były potrzebne – uzasadniał sędzia Misiak. – Ale jedyną konsekwencją procesową takiego zachowania może być uwzględnienie go przy wydawaniu wyroku. To ryzyko strony. Ja nie widzę potrzeby stosowania przymusu ani represji.

Nie tego spodziewał się Matka Kurka.  Jakby w jednej chwili zeszło z niego powietrze. W miejsce zadziorności, w głosie blogera pojawił się na chwilę nowy ton: rezygnacja i zwątpienie. Mecenas Jacek Zagajewski natychmiast zadał Piotrowi W. dodatkowy cios, składając wniosek o zasądzenie od oskarżonego kosztów zastępstwa procesowego (7.380 zł) powiększonych o koszty dojazdu spod Warszawy do Złotoryi (5.264 zł). Jak przyznał bloger, już pierwsza z tych sum przekracza jego roczne dochody.

Finansowe reperkusje procesu byłyby może łatwiejsze do przełknięcia, gdyby przynajmniej przy okazji procesu Piotrowi W. udało się  zdobyć dowody na kompromitujące przepływy pieniężne pomiędzy Fundacją WOŚP, Złotym Melonem a spółką Lidii Niedźwieckiej-Owsiak Mrówka Cała. Jak sam dziś przyznał, ta misja okazała się niewykonalna.

- Dla mnie ten proces w tym momencie stracił sens. Jestem gotów zakończyć go nawet dzisiaj – zadeklarował zrezygnowany bloger, gdy sąd zasugerował godzinną przerwę na przygotowanie mów końcowych.

Dlaczego spośród tabunu krytyków WOŚP to Matka Kurka doczekał się procesu? Mecenas Jacek Zagajewski od tego zaczął swoje podsumowanie. Wymienił trzy powody: publicystyczną sprawność Piotra W., jego rosnącą popularność w sieci i wyjątkową skłonność do manipulowania czytelnikami: – Osoba, która czyta jego bloga, nie jest stanie sprawdzić, czy  tekst jest prawdziwy, czy nie. Pan W. bierze ze sprawozdania WOŚP dowolne liczby i ustawia je tak, by pasowały do jego krzykliwych tez.

Mecenas zacytował kilka soczystych zdań z tekstów Piotra W.: “guru Owsiak w 11 lat wyjął 46 Złotych Melonów”,  “tutaj chodzi przede wszystkim o zwykły przekręt, przy którym Amber Gold jest małym interesem”, “brudne biznesy sekty wydają się nie do ruszenia”, “warto łapać guru Owsiaka za lepką łapkę”, “prostacka socjotechnika stosowana przez syna milicjanta, na poziomie ojca milicjanta, święci triumfy”, “romski macho kupił sobie pałac na Mokotowie za 8 milionów z hakiem”…

Jacek Zagajewski: – Wysoki Sądzie, oskarżony w momencie opublikowania tych tekstów musiał mieć dowody, że to co pisze, jest prawdą. Ale ich nie miał. Bo gdyby miał, to byśmy ich w tym postępowaniu przecież nie szukali. A szukaliśmy.

Mecenas przypomniał kłamliwe sugestie blogera: że Jerzy Owsiak kupił Szadowo Młyn, siedzibę fundacji i pomieszczenia na ul. Dominikańskiej, bo razem z Lidią Niedźwiecką-Owsiak zostawiają sobie te nieruchomości na czarną godzinę.

- Nie ma możliwości, by Piotr W. udowodnił, że tak jest – mówił Jacek Zagajewski. – Myślę, że po prostu zmierzył Owsiaków swoją własną miarą. Jemu nie mieści się w głowie, że  ktoś może organizować coś tak ogromnego jak Orkiestra, nie robiąc przy tym wielomilionowych brudnych interesów. Dlatego ja osobiście nie chciałbym, aby pan W. prowadził kiedykolwiek jakąkolwiek fundację.

Choć paragraf 212 kodeksu karnego przewiduje za zniesławienie nawet karę więzienia, Jerzy Owsiak i Fundacja WOŚP nigdy nie zamierzali domagać się wsadzenia Matki Kurki za kratki. Uważają, że odpowiednia grzywna wystarczy, by bloger w przyszłości ostrożniej formułował swe sądy. Mecenas Jacek Zagajewski zawnioskował o karę łączną w wysokości 9 tys. zł. Prosił jednocześnie, by sprawa nie skończyła się warunkowym umorzeniem, jak poprzedni proces Piotra W. (o tekst “Polską rządzą dwa ruskie cwele: Tusk i Komorowski”). Zdaniem pełnomocnika oskarżycieli, podobny wyrok tylko rozzuchwali blogera i wywoła jego zacietrzewienie. Jeśli jednak sąd uzna inaczej, niech okres próby będzie nie krótszy niż dwa lata a karze towarzyszy obowiązek wpłaty stosownej sumy na jakiś pożyteczny cel.

Po przerwie Matka Kurka ochłonął i zebrał się w sobie. Wybaczył sędziemu, że nie uwzględnił wniosku o przeszukanie siedziby WOŚP. Bo, jak wyjaśnił, po przemyśleniu sprawy doszedł do wniosku, że to zapisy artykułów 212 i 216 kodeksu karnego – relikty po totalitarnym ustroju – nie dawały sądowi możliwości przyjęcia jego wniosków. W mowie końcowej zdecydował się na pozę dumnego męczennika komunistycznego systemu lub niezłomnej ofiary towarzyskich, medialnych i politycznych układów, dzięki którym Orkiestra Owsiaka będzie męczyć go swą muzyką do końca świata i jeden dzień dłużej.

- W tym procesie wszystko czyniłem, aby dochodzić do prawdy materialnej – mówił Piotr W. – Swoich słów nie wyrzekłem się nigdy. Wszystko co napisałem, podtrzymuję.

Zwroty w rodzaju “hiena cmentarna” czy “król żebraków i łgarzy”, Piotr W.  uznaje za uzasadnione, eleganckie i niewinne w porównaniu z brutalnym językiem, jakim zwykł posługiwać się w sferze publicznej dyrygent Orkiestry.  W ogóle, jego zdaniem, nie o obelgi tu szło;  WOŚP i Jerzy Owsiak nie wtoczyli tej sprawy, aby bronić swojego dobrego imienia, ale żeby wywierać presję.

- Chodzi o presję wywieraną nie tylko na mnie, ale na wszystkich, którzy się ośmielają pytać o kwestie doprowadzające Jerzego Owsiaka do białej gorączki. Ja się nie dam zastraszyć – deklarował bloger.

Według niego, mecenas Zagajewski przyszedł do sądu, aby dowody przekrętów nigdy nie ujrzały światła dziennego i po Kurce nikt nigdy już o nie nie pytał. Bloger twierdzi, że on z kolei działał w interesie publicznym: – Interweniowałem, żeby pokazać przepływ pieniędzy w trójkącie Fundacja WOŚP – Złoty Melon – Mrówka Cała. To się nie udało. Ale zwracam się do sądu, aby nie doszło do tryumfu Jerzego Owsiaka. Takim tryumfem byłby wyrok skazujący dla mnie albo umorzenie.

Matka Kurka akcentował opór ze strony WOŚP przed pokazaniem swoich rozliczeń.

- Jeśli sąd dysponując może nie nieograniczonymi, ale znacznymi możliwościami wyegzekwowania tych dokumentów, nie zdołał ich wyciągnąć, to kto temu podoła? – pytał retorycznie Piotr W.

Jak stwierdził,  możliwości procesowej drogi dochodznia do “prawdy materialnej” o WOŚP ostatecznie się wyczerpały.  Ale już dostrzegł szansę drążenia tematu na drodze pozaprocesowej, pod warunkiem, że nie zostanie w poniedziałek skazany ani nie spotka go warunkowe umorzenie. Wnosi więc o uniewinnienie, aby mógł dalej dochodzić prawdy (rzecz jasna, materialnej). Drżyj, Owsiaku.

Po dzisiejszym procesie nadzieja wciąż tli się wciąż w blogerze, jednak nie ma co ukrywać: to lichy płomień.

- Orkiestra będzie grać do końca świata i dłużej, bo ma takich mecenasów, którzy nie pozwolą zrobić jej krzywdy – uważa Piotr W.

Na blogu, konstatując swą sądową porażkę, Kurka dzieli się z wiernymi fanami świeżym bon motem: “Dopóki żyjemy w kraju, który ma oddzielną konstytucją dla Owsiaków i W. (…), nie zmieni się nic.”

“a Szanowny Autor spodziewał się czegoś po wymiarze sprawiedliwości PRL II? Bo ja nie” – odpisują mu już nieutuleni w żalu. “Qvo vadis, Polsko?” – pytają.

Zatem u Kurki stypa.  My polecamy na ten wieczór weselsze miejsca w necie, choćby profil rineo na Wykopie, gdzie można znaleźć bezpośrednią relację z sali sądowej. Chcesz poczytać? Kliknij TUTAJ.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI


    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3714 dni temu dnia 23/09/2014
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Wrzesień 23, 2014 @ 8:57 pm
  • W dziale: wiadomości

70 komentarze

  1. lustrator pisze:

    a co jemu to przeszkadza jak on ma ..misje.Podobnie jak mamuska.Zarabiajac na wrzawie jaka wywołali.

  2. Andrzej pisze:

    @Andy
    Twój wpis to są zwykłe bezczelne kalumnie przeciwko osobie Owsiaka. Kalumnie nie poparte nawet cieniem dowodu.

  3. lustrator pisze:

    jak widac dosc ograniczonych zarówno w pisaniu jak i mysleniu..ale to przeciez ludzie.

  4. lustrator pisze:

    I tak Panie Kanikowski robisz Pan dobra robote prostujac tych biednych zagubionych ludzi.

  5. lustrator pisze:

    i tak po dwoch razach powinienes przejrzec na oczy.

  6. lustrator pisze:

    http://www.wykop.pl/i/artykul/1819096/zestawienie-zarzutow-wobec-wosp-i-ich-konfrontacja-z-faktami/ …>>>>jak miernoto nie byłes bity przez ojca codziennie po glowie to cos z tego zrozumiesz.Jak nie to powinien cie dalej trzaskac..

  7. andy pisze:

    mit złodzieja legł w gruzach i takie bzdety jak ten nic juz tu nie pomogą. Przy Powsiku Amber Gold to pikuś… OWSIAK= ZŁODZIEJ!

    p.s.
    do Piotr Kanikowski -daj sobie gościu spokój bo robisz z siebie tylko prostytutkę…

  8. Kalosh pisze:

    Czyli jednak mieli racje namolni, a nie obrońcy WOŚP? Amen

  9. muls pisze:

    a czy amen ..wystarczy dla tych namolnych pajacy??

  10. DO KALOSH > Niepotrzebnie się Pan zacietrzewia. Owszem, tak jak napisałem WOŚP odmówił wykonania polecenia sądu, ale nie odmówił sądowi dostępu do dokumentów księgowych. Polecenie sądu dotyczyło dostarczenia dokumentów w takiej formie, jakiej domagał się bloger (wydruk z Symfonii), ale wszystkie rozliczenia fundacji w trójkącie WOŚP – ZM – MC już wcześniej zostały przekazane do Złotoryi. Jeśli Pan zerknie chociażby na Wykopie w zapisy tego co działo się na sali sądowej, to znajdzie Pan tam np. złożoną przez mecenasa propozycję udostępnienia księgowości biegłemu powołanemu przez sąd. A jeśli zerknie Pan do moich relacji z wcześniejszych rozpraw, to znajdzie Pan tam informację, że dokumenty księgowe zostały sądowi przekazane. Wklejam tu fragment tekstu z 12 czerwca 2014 roku: “Trzy opasłe segregatory od WOŚP stały dziś na sędziowskim stole. Od kilku tygodni oskarżony mógł wertować ich zawartość wzdłuż i wszerz. Dziś jednak zakwestionował przydatność tych papierów, bo nie znalazł w nich dowodu wielomilionowych przekrętów, o jakich od kilkunastu miesięcy pisze w sieci. Księgowa Dorota Pilarska pod przysięgą zapewniała, że w złożonych na potrzeby procesu dokumentach są – zgodnie z życzeniem sądu – absolutnie wszystkie rozlicznia pomiędzy Fundacją WOŚP, spółką Złoty Melon i spółką Mrówka Cała. – See more at: http://24legnica.pl/znowu-pudlo-matka-kurka-bez-symfonii-nie-daje-rady/#sthash.o3k4f3V6.dpuf
    Proszę nie adresować do mnie pretensji, że media nie interesują się procesem. Ja się interesuję. I relacjonuję go rzetelnie, choć zwolenników Matki Kurki zadowoliłyby tylko bajeczki o tryumfującym blogerze, przerażonym Owsiaku i skomlącym o litość mecenasie Zagajewskim. Takie rzeczy tylko u Kurki.

  11. Kalosh pisze:

    Do PIOTR KANIKOWSKI

    Zarzuca mi Pan, iż nieprawdą jest to co napisałem – że WOŚP odmówił okazania dokumentów księgowych na żądanie sądu. Pozwolę sobie zacytować jedno tylko zdanie z Pana tekstu, pod którym tutaj dyskutujemy:

    “Dzisiejsza rozprawa zaczęła się od trzęsienia ziemi. Fundacja WOŚP i jej spółka Złoty Melon odmówiły wykonania polecenia sądu , dotyczącego dostarczenia rozrachunków w formie, jakiej domagał się bloger. ”

    Nie rozumiem zarzutu względem mnie, mam wrażenie że polemizuje Pan sam ze sobą.

    Ustawa nie przewiduje, że każdy kto chce może jak Pan to prześlicznie określił “buszować” po dokumentach – ustawa mówi że :
    “Nie można, z zastrzeżeniem ust. 1 i 2, ograniczać dostępu do informacji o sprawach rozstrzyganych w postępowaniu przed organami państwa, w szczególności w postępowaniu administracyjnym, karnym lub cywilnym, ze względu na ochronę interesu strony, jeżeli postępowanie dotyczy władz publicznych lub innych podmiotów wykonujących zadania publiczne albo osób pełniących funkcje publiczne – w zakresie tych zadań lub funkcji.”

    Jeżeli postępowanie WOŚP nie jest rażącym naruszeniem tego przepisu, to nie wiem co jest.

    Tym niemniej cały artykuł jest skrajnie tendencyjny, i nie przekona mnie Pan o jakichkolwiek znamionach bezstronności w Pana relacji. Wszedłem na tą stronę skierowany przez Wykop, nie interesowałem się tą sprawą wcześniej szczególnie, ale widząc tak tendencyjną relację z procesu potężnej organizacji obracającej publicznym pieniądzem z osobą prywatną, jaką jest wspomniany bloger, nie mogłem nie zareagować.

    Mieszkałem kilka lat na zachodzie, i proszę mi wierzyć – tego typu sprawa w Anglii czy Niemczech byłaby we wszystkich gazetach na pierwszych stronach, a co więcej – podobne działanie jakie stosuje WOŚP odmawiając sądowi dostępu do danych księgowych de facto stanowiłoby przyznanie się do prawdziwości zarzutów bez dalszego wnikliwego przyglądania się meritum sprawy przez media.

    Jak jednak widać daleko nam do zachodnich standardów, w Polsce sprawą interesuje się tylko niszowy “dziennikarz” z lokalnego portalu, który nawet nie potrafi zachować pozorów bezstronności. Tymczasem główne media jeżeli wspominają o sprawie, to tylko w sposób prześmiewczy nie dając możliwości zapoznania się opinii publicznej z prawdziwym obrazem sytuacji. W ten sposób sami kręcimy sobie bat na własne plecy, zaganiając się coraz głębiej do roli osamotnionych jednostek, nie mających szans z instytucjami dysponującymi większymi możliwościami od każdego pojedynczego obywatela.

    Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich sympatyków WOŚP, którzy robią znakomitą robotę próbując pomagać potrzebującym. Szkoda że WOŚP nie jest w stanie w tym procesie grać fair, tak aby odsunąć od siebie podejrzenia o rzeczywiste nadużycia zaufania.

  12. Pozostanę przy swojej ocenie, panie Piotrze i inni uprzejmi komentujący. Utwierdza mnie w niej wyjątkowo duża, biorąc pod uwagę inne artykuły pana Piotra na tym portalu, ilość komentarzy, w większości przepełnionych “brakiem focha”. Gdyby sprawa była tak oczywista i skończyłaby się “zwycięstwem Jurka” – nie byłoby potrzeby trollowania w takiej skali.

    Poczekajmy na wyrok i uzasadnienie.

  13. otto pisze:

    @ Anonim
    Co znaczy “Owsiak sam się przecwelił”? Nie rozumiem, proszę o wytłumaczenie

  14. otto pisze:

    Panie Maćkowski, a jakie to fakty świadczą przeciw małżeństwu Owsiaków? I co wspólnego ma KidProtect z WOŚP? W czym Pan widzisz analogię? Czy to są powiązane organizacje? Czy Owsiak w jakikolwiek sposób odpowiada za poczynania Śpiewaka? Proszę uprzejmie o odpowiedź w miarę (na ile Pana stać) rzetelną.

  15. muls pisze:

    i moze pokaz jak sie to robi takie łapanie w skarbowkach, sadach i prokuraturach.Taki jeden przypadek…jak łapac animku.Bo ze wymyslił to idiota to jest bez dwoch zdan, ale jak to zrealizowac to musi wymyslec inny idiota.Tak wiec do dzieła….

  16. muls pisze:

    moze ty wywal na poczatek te swoje przeplywy w internet bos tez prywatny animek.

  17. muls pisze:

    a generalnie animek pisac jak widac umiesz a ..czytac nieboze??umiesz.

  18. Anonim pisze:

    Można pisać pierdoły do wieczora, ale Owsiak gdyby nie miał nic do ukrycia to pokazałby te przepływy finansowe, nawet jak sędzia umorzy tę sprawę to wielbiciele Kurki i tak dosięgną Owsiaka w skarbówkach, sadach i prokuraturze, Owsiak sam się przecwelił a sędzia nigdy nie skaże Kurki bo to Owsiak nie zrealizował postanowienia sądu o okazaniu dokumentów. Szykuje się więc umorzenie czyli Kurka górą a państwo sprzedajnych Platfusów znów zasmrodziło powietrze.

  19. Do MULS > Nie, na żadną zmianę w mysleniu kurczątek nie mam nadziei. One mają swój świat i chyba lubią ten bajzel w głowie. PS: Ja NAPRAWDĘ jestem Piotr Kanikowski, więc chyba jednak, tfu, na pewno, Pan, nie Pani. Pozdrawiam serdecznie. Do poniedziałku.

  20. muls pisze:

    i sadzi Pan Pani ze to w czyms zmieni postepowanie i myslenie pana pani.Przeciez TO wszystko jest w wszystkich reportarzach, doniesieniach prasowych.Normalny to wie bez wiekszego trudu.Z normalnej prasy.Zastanawiajacy jest okres milczenie prawicowej prasy na temat procesu mamuski.Widocznie inwestycja nie jest oplacalna.

  21. Przepraszam, że odpowiadam z poślizgiem – nadmiar zajęć sprawił, że dopiero dziś mogę spokojnie usiąść i poczytać co Państwo piszecie. Kilka osób wywołało mnie do tablicy, pisząc, że żaden ze mnie dziennikarz, powinienem się wstydzić tego tekstu, jestem stronniczy etc. Przywykłem do takich inwektyw, bo słyszę je odkąd w pierwszej relacji z procesu Matki Kurki napisałem, że Państwa idol został ośmieszony pytaniami mecenasa Zagajewskiego. Jeśli nie liczyć sedziego Michała Misiaka, oskarzonego, pełnomocnika oskarżycieli i protokolantki jestem jedyną osobą, która siedzi na każdej rozprawie od poczatku do końca, uwaznie słuchając wszystkiego, co się mówi na sali sądowej. Myślę, że nikt z Szanownych Komentatorów nie ma takiej wiedzy o tym, co się wydarzyło w tym procesie. Powinienem zignorowac Państwa natretne bzyczenie, ale skoro mogę, to dlaczego nie wyjaśnić paru kwestii.

    Do KALOSH >To nieprawda, że Fundacja WOŚP odmówiła sądowi dostępu do danych księgowych. Fundacja WOŚP na wezwanie sądu (i oskarżonego) dostarczała dokumenty księgowe. Robiła to do czasu, aż okazało się, że nie ma to sensu. Dlaczego nie ma sensu? Świetnie tłumaczył to na ostatnich rozprawach mecenas Zagajewski. Dosyłanie kolejnych dokumentów zgodnie z życzeniem Kurki nie ma sensu, bo bloger zawsze będzie mógł stwierdzić, że znów czegos nie dosłali, znów coś ukryli, etc. Mecenas proponował, by sąd posłużył się wybranym przez siebie biegłym rewidentem, który pojedzie do siedziby fundacji, przejrzy pełną księgowość i przygotuje opinię na potrzeby procesu. Ustawa o dostępie do informacji publicznej, która – jak Pan/ Pani sugeruje – została naruszona, nie oznacza że ja czy Kurka możemy wejść do jakiejkolwiek firmy czy fundacji i buszować w fakturach. Proszę mi powiedzieć, co począć na przykład z przepisami nakazującymi strzec tajemnicy handlowej firm współpracujących z fundacją. Drzwi, które mi Pan/ Pani każe wywalać, sforsował już tabun prawicowych dziennikarzy śledczych, nie mówiąc o firmach audytorskich. Fundacja Owsiaka została prześwietlona wzdłuz i wszerz, jak żadna inna w tym kraju. Sa lepsi ode mnie. Gdyby w księgowości WOŚP było czego szukać, oni już dawno by to znależli. Zapewniam, że popyt na aferę z Owsiakiem w roli głównej jest w Polsce ogromny.

    Do CANNEDHEAD: Brednią są twierdzenia, że Kurka nigdy nie zarzucił Owsiakowi łamania prawa. Kusi mnie, żeby zapytać, jak Pan rozumie użyte przez blogera sformułowania, że Owsiak ma lepkie łapki i że w 11 lat wyjął 46 Złotych Melonów. Chodzo o kradzież? Sprzeniewierzenie? Malwersacje finansowe? Oszustwo? Jest Pan/ Pani pewien, że prawo pozwala mieć lepkie łapki, wyjmować Złote Melony? Że to tylko etycznie fe? W tym pierwszym tekście, w którym rzekomo nie ma słowa o łamaniu prawa, Kurka kłamie m.in. jakoby Owsiak sprzeniewierzył 8 mln zł z pieniędzy fundacji kupując sobie na Mokotowie pałac, który “należy wyłącznie do prezesa Owsiaka”. Nie sądzi Pan/ Pani, że takie postawienie sprawy to klasyczne opisanie przestępstwa? Jakby prezes KGHM wziął pieniądze na wypłaty dla górników i kupił sobie za nie jacht, to złamałby jakiś pararaf czy tylko postąpił nieładnie? Pisze Pan/ Pani, że Matce Kurce “niestety nie dane było postawić kropki nad “i”, bo jak to zwykle w takich przypadkach, kruczki prawne pozwoliły jednej ze stron zrobić unik.” Unik zrobił Matka Kurka. Nie pokazał, że na wszystko co napisał, ma pokrycie w dowodach. To on był w tym procesie oskarżony o zniesławienie i zniewagę i to na nim ciążyła moc dowiedzenia prawdziwości zarzutów, które stawiał w swych publikacjach. Nieprawdą jest, że – jak Pan/ Pani pisze – Owsiak “wytoczył blogerowi działa nie z oskarżenia prywatnego, ale z komuchowatego art.212″. To był prywatny akt oskarżenia. Artkuł 212 jest w kodeksie karnym i opisuje przestępstwo, którego – zdaniem WOŚP – dopuścił się bloger. Ten sam paragraf zastosował Kurka kierując do sądu akt oskarżenia przeciwko Owisakowi, tyle że sąd ów akt oskarżenia odrzucił na wstępie, uznając za bezpodstawny. Pozew cywilny, o który Pan raczył się upomnieć, też już został przez WOŚP skierowany do sądu. Trwa oczekiwanie na termin pierwszej rozprawy. A w odpowiedzi na puentę Pana/ pani wypowiedzi, napiszę, że ja z zaufaniem do Owsiaka problemów absolutnie nie mam. Wrzucam te swoje grosiki do puszki bez najmniejszych obaw i cieszę się, że tylu ludzi garnie się, aby coś zrobić dla Orkiestry.

    Do KRZYSZTOF MACKOWSKI: Piksele są, bo prawo tak każe. Formułuje Pan tezy, których nie umiałby Pan udowodnić w sądzie. Dokładnie ten sam bład popełnił Kurka.

  22. muls pisze:

    Mówicie, że Fundacja WOŚP jest firmą prywatną? No to jak tam było z tym menedżerem od Kidproject? Też założyciel… ->>>>byłoby ładnie i po katolicku jakbys jeszcze zaspiewał ze spiewak to brat Owsiaka jak to w radyjku macie w zwyczaju.Poza tym ..lewatywa i masc na koniuszek przed zasnieciem.Nie ma to jak dobra radjomaryjna zabawa pod koldrom przed zasnieciem. To mowisz ze spiewak tak jak Owsiak ..i jak Caritas.No ladnie, ladnie

  23. muls pisze:

    smazona.Mackowiak sprawa jest prosta.Nie gadaj tyle tylko zloz sie na mamuske to jeszcze pociagnie troche tych bzdurek a tobie nastroj poprawi.Z tym zawieszeniem to nie był zbieg ale celowe dzialanie ale miszczu musisz sam pogrzebac.Ja nie jestem encyklopedia britanica a durniom z zasady nie pomagam.

  24. muls pisze:

    hejhej mackowiak a murzynow bija.Podobno w caritasie ksiendze zra kurczaki a dzieciom daja cebulke.

  25. Rozumiem, że ten słowotok ma przykryć fakty. Niestety fakty świadczą przeciw małżeństwu Owsiaków. I żadna propaganda, wyzwiska wobec osamotnionego w gruncie rzeczy, Piotra Wielguckiego, tego nie odmienią. Smród ze słoika będzie się snuł aż do zmiany profilu przeważającej działalności.

    Zbieg okoliczności z tym zawieszeniem “Mrówki Całej”? Jasne jasne. Chyba, że zbieg z płomieniem pod tyłkiem biznesmenki :)

    Mówicie, że Fundacja WOŚP jest firmą prywatną? No to jak tam było z tym menedżerem od Kidproject? Też założyciel…

    http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/784558,Za-pieniadze-fundacji-kupowal-ubrania-i-jezdzil-na-wakacje

  26. otto pisze:

    Muls, przeciez ta cała afera więcej mówi o matce kurce niż o WOŚP i Owsiaku! Facet się kompletnie obnażył i teraz biega radośnie z gołym przyrodzeniem :)
    Chce się wypromować rzucaniem błota na innych. Czekajmy do poniedziałku!

  27. muls pisze:

    co staram sie nielotom przypominac co krok.Niestety jesli nieloty maja taki sam rys psychologiczny jak mamuska ktory z bilansu udawadnia ze Owsiak rznie kase bo wiadomo ze kazdy glupi jak chce to w bilansie normalnie rozgłasza ile i gdzie rznie… to chiba ten rys jest na wieki.

  28. otto pisze:

    dodatkowe kwiatki, panie Maćkowski: WOŚP nie jest żadną organizacją publiczną, jest całkiem prywatną fundacją, która ma status organizacji pożytku publicznego. A to tylko znaczy, że ma prawo dostawać 1% i publikować sprawozdania, co czyni. Może sobie zatrudniać całą rodzinę wedle życzenia i zamawiać usługi gdzie chce, a Panu NIC do tego.
    To dla jasności.

  29. otto pisze:

    Panie Maćkowski
    Te piksele to na osobiste życzenie Matki Kurki. Nie zgodził się na publikację swojego wizerunku. To raz.
    Lidia Owsiak jest założycielką Fundacji, podobnie jak Jerzy Owsiak i ktoś jeszcze. Ma takie same prawa. Mąż jej pracy nie daje. Długie lata pracowała w Fundacji za friko. Ciężko pracowała. To dwa.
    Zna Pan powody zawieszenia (nie zamknięcia) Mrówki Całej? Firmy z najróżniejszych powodów zawieszają działalność. Skąd pewność, że to w związku z procesem? Jakieś dowody? A może prosta zbieżność w czasie? To trzy.
    Piotr Wielgucki nie ma pojęcia o księgowości dużego przedsięwzięcia, myli mu się rozliczenie rozliczenie finału z rozliczeniem zbiórki i cała masa innych spraw mu się tez myli. Pan mu wierzy, bo chce wierzyć z niechęci do Owsiaka.

  30. muls pisze:

    bo sledze pana od poczatku panie mackowiak krzysztof.

  31. muls pisze:

    Jeśli jeszcze weźmiemy pod uwagę, że w organizacji publicznej, mąż zatrudnia żonę, za powiedzmy szczerze “niezłą kapuchę”, daje zlecenia jej firmie i.t.p. to mamy tutaj coś co podchodzi pod przestępstwo zwane “przekupstwem menedżerskim”. A w Polsce były już w tym kontekście wyroki. – ja bym to nazwał..prostytucja panie mackowiak…lepiej brzmi.

  32. muls pisze:

    krotko mowiac…dupa.

  33. muls pisze:

    tak wiec panie mackowiak nie sledzenie jest pana problemem a siedzenie.Czyli punkt…siedzenia.

  34. muls pisze:

    taki fakt wywoluje wieksze kontrowersje i nie robi go ktos kto jest winien, bo wie ze to …blamaz co w w pana wypadku… idealnie pasuje.

  35. muls pisze:

    Przypominam, że w związku ze sprawą jest zawieszenie działalności “Mrówki Całej” w kwietniu 2014. Jest takie powiedzenie: “na złodzieju czapka gore”, które tu idealnie pasuje. – panie mackowski ze sledzeniem pan masz klopot chiba ze pan mylisz mamuske z zonom co do pana idealnie pasuje..Ten fakt został juz dawno wyjasniony ale chiba go pan przekimał…w krzakach.

  36. muls pisze:

    sledze ten proces od poczatku i nie ma zadnych przesłanek do stwierdzenia ze mamy cóś.Sprawy społek osobnych to osobne sprawy podlegajace osobnej intepretacji.W tym czy zona moze zarabiac.Jak sie przedstawia rozumek mamuski to najlepiej przedstawia ostatni wpis mamuski na swojej stronie.Tam mamuska prosto tlumaczy z bilansu z 2013 r wosp jak prosto Owsiak rznie kase co mozna łatwo wyliczyc jak liczy to mamuska.Mozna nie wyjsc z podziwu przez trzy dni do lazienki mimo parcia.Az dziw ze takie proste rzniecie widzi tylko mamuska a kontrolerzy ani chu chu.

  37. Śledzę sprawę od początku. Staram się to robić bez emocji. Owsiakiem, Mrówką Całą i Złotym Melonem interesowałem się jeszcze zanim stało się to modne. Dla mnie pierwszy kontakt z zagadnieniem mógłby się podsumować słowami “przekręt”. Absolutnie wspieram Piotra Wielguckiego, który przypominam, nie chroni aktualnie swojego wizerunku, więc nie wiem po co te “piksele” (chociaż właściwie to wiem), w dziele okazania publice jak steruje się jej masową świadomością.

    Trzeba być naprawdę ślepym, aby nie widzieć, że odmowa dostępu do szczegółowych danych finansowych, jest próbą ukrycia tegoż “przekrętu”. Na szczęście jest ustawa o dostępie do informacji publicznej i dalsze próby mogą być bardzo trudne.

    Przypominam, że w związku ze sprawą jest zawieszenie działalności “Mrówki Całej” w kwietniu 2014. Jest takie powiedzenie: “na złodzieju czapka gore”, które tu idealnie pasuje.

    Jeśli jeszcze weźmiemy pod uwagę, że w organizacji publicznej, mąż zatrudnia żonę, za powiedzmy szczerze “niezłą kapuchę”, daje zlecenia jej firmie i.t.p. to mamy tutaj coś co podchodzi pod przestępstwo zwane “przekupstwem menedżerskim”. A w Polsce były już w tym kontekście wyroki. Tylko tyle z mej strony.

  38. muls pisze:

    Skoro nie ma nic do ukrycia to niech pokaże niedowiarkom swoje dochody, wtedy zamkną się wszystkie gdakające dziobki. Ta jest, i po zwadzie. – powaznie i ma to publikowac na kazde zawolanie kazdego idioty czy tylko raz w roku, czy jak juz opublikuje i bedzie dobrze to generalnie mamuska zamilknie czy w nastepnym roku zacznie znowu.Czy moze bedzie dyskutował z panem z garniturze czy 100000 zł to dobry zarobek czy dopiero 500000 zł za wykonana prace.Czy moze jednak wystarczy bułka z masłem.

  39. muls pisze:

    Panie Muls,
    Nie zamierzam wdawać się z Panem w polemiki, bo dysputa z osobnikami pańskiego pokroju zawsze przypomina grzebanie patykiem w guanie. Ja sobie robię z Pana grubą nieprzyzwoitość.

    Z należytymi Panu wyrazami. Bez odbioru.
    -alez szanowny panie cała przyjemnosc jest po mojej stronie.Mam najwyzsza przyjemnosc czytania szanownego pana niewatpliwie dobrze wychowanego, chodzacego do kosciola w garniturze,majacego ortografie w malym palcu choc..swinie.Mam nadzieje ze mamuska dostanie te 10000zł nagrody za obrone moralnosci tym razem szukajac tej moralnosci w kwitach ksiegowych.Jesli do szanownych panow jeszcze nie dociera to jeszcze raz nieloty.Poniżany,obrażany,posadzany o zlodziejstwo, poniewierany Owsiak wniósl sprawe do sądu.I tu oskarzony mial udowodnic to co napisał.Jak na razie kitka mu sie zamoczyła koniuszek spocił a tu NIC.Tak wiec wymógł zeby jeszcze mu dostarczyc nastepne dokumenty z nadzieje ze tak dlugo bedzie grzebał az cos wygrzebie.Adwokat bardzo slusznie zareagował i pokazał duzy palec z slowami…pocałujta wójta.I tyle nieloty.

  40. cannedhead pisze:

    Panie Muls,
    Nie zamierzam wdawać się z Panem w polemiki, bo dysputa z osobnikami pańskiego pokroju zawsze przypomina grzebanie patykiem w guanie. Ja sobie robię z Pana grubą nieprzyzwoitość.

    Z należytymi Panu wyrazami. Bez odbioru.

  41. Kalosh pisze:

    Ależ panie MULS. Jeżeli ktoś da mi w mordę informując że jestem złodziej, a potem informuje sąd, że podejrzewa że jestem złodziejem bo wychodzę nocami i potem ściga mnie policja, to sąd z cała pewnością przed wydaniem wyroku z mojego pozwu najpierw będzie się starał sprawdzić, czy ja przypadkiem naprawdę nie jestem złodziejem. W tym celu prześle do Policji wezwanie do ujawnienia informacji o prowadzonej przeze mnie nielegalnej działalności. Innymi słowy postara się ustalić jak sytuacja wygląda naprawdę, a więc czy rzeczywiście jestem złodziejem. Jeżeli w dowodach wyjdzie że jestem, to uniewinni sąsiada, a ja najem się wstydu.

    Ale Pańska paralela wydaje się nieco nieprzystająca, dlatego że w omawianym w artykule wypadku, ewentualne dowody może przekazać tylko skarżący, któremu jak najbardziej powinno zależeć na ich przekazaniu, wszak udowodnią niezbicie jego niewinność względem podnoszonych zarzutów. Tymczasem tutaj skarżący kilkukrotnie wzywany przez SĄD do przekazania dowodów odstąpił od tej czynności.

    Tak więc szukając właściwszego porównania sytuacja jest bliższa sytuacji, gdyby mój sąsiad oskarżył mnie o dajmy na to o posiadanie tatuaża w formie napisu “Hitler rządzi” na przedramieniu. Ja idę do sądu, skarżąc się na tak straszliwe pomówienie. Sąd prosi mnie o okazanie przedramienia, na co ja odmawiam i to wielokrotnie. Jakże więc sąd mógłby w takiej sytuacji skazać tego nieszczęsnego sąsiada, skoro nie jest w stanie stwierdzić stanu faktycznego i to z powodu odmowy wydania dowodu przez skarżącego? Nielogiczne, prawda? Choć przyznaję, i ta paralela nie jest idealna, nie oddaje w pełni irracjonalności postępowania skarżącego w omawianej sprawie, bo o ile nie ma prawnego obowiązku prezentowania komukolwiek swoich tatuaży, o tyle istnieje prawny obowiązek przedstawiania rozliczeń z prowadzonej działalności związanej z obrotem publicznymi pieniędzmi.

  42. muls pisze:

    Bardziej jednostronnego tekstu chyba nie dało się wysmażyć. Równie dobrze sam Owsik mógłby to napisać.
    Na szczęście kto śledzi sprawę ten wie jak jest naprawdę. – >>>>rozumiem ze czytanie bloga mamuski daje niepowtarzalna okazje zapoznania sie z prawda.Nawet mozna to zrozumiec bo przeciez wszytko tam jest takie proste i…moralne.

  43. muls pisze:

    Owsiak miał okazję pokazać – jestem czysty jak łza. Patrzcie oto moje dokumenty (jakoś inne fundacje na swoich stronach same je pokazują bez nakazu sądu) – to bloger jest ćwok, du..pa i kamieni kupa. Zamiast tego wybrał prawnie dozwolony ale moralnie pokrętny manewr, by nie powiedzieć naganny. Prawie jak szatniarz z misia: >>>panie szatniarz z misia..Tony dokumentow zostaly dostarczone tyle ze mamusce akurat te nie pasuja.Chcialby innych, innych a moze cos znajdzie.Tak wiec panie smieszny chodzi tu o moralnosc czy pieniadze..Musisz pan sie zdecydowac.

  44. muls pisze:

    rozliczenia fundacji Owsiaka sa co roku sprawdzane i wywieszana do wgladu.Jak wszystkie zarejestrowane fundacje.I okresowo sprawdzane.Informacje z blogu mamuski jako gwarancja rzetelnosci to chiba taki żart panie konieched ale jesli pan sie lubi smiac to moge razem z panem.Co do wartosci juz postepujacego pomalutku wycofywania sie z oskarzen o defraudacje w kierunku moralnosci to jeszcze wieksza radosc ..Widac ze na zarzuty zlodziejstwa juz mamusce nie starcza dowodów a nawet odwagi.Teraz ostatecznie skonczy sie na tym ze Owsiak sie jąka.Jak ja was lubiem owsiaczki i muszki nieloty.To mamuska musi miec dowod a Owsiak nic nie musi.Jesli sasiad panie da panu w morde panie kalosz z uwagą ze pan jest zlodziej to pan nic nie musisz.Mozesz pan mu co najwyzej dac w morde.I o to tu chodzi.Nikt nie musi tlumaczyc sie pierwszemu lepszemu pajacowi i co jak widac wiekszosc narodu akceptuje.

  45. kk pisze:

    Bardziej jednostronnego tekstu chyba nie dało się wysmażyć. Równie dobrze sam Owsik mógłby to napisać.
    Na szczęście kto śledzi sprawę ten wie jak jest naprawdę.

  46. cannedhead pisze:

    Bredzi Pan Redaktorze, albo świadomie unika istoty sprawy.
    Każdy kto śledzi sprawę wie o co chodzi łaskawy Panie.
    Matka Kurka nigdy nie postawił zarzutów o łamanie prawa przez Owsiaka, ba nawet tego nie sugerował. Kto śledzi proces i wyjaśnienia MK ten wie, że bloger postawił sprawę jasno: prawo nie zostało złamane, rzecz w tym, że to co nieetyczne nie zawsze jest ścigane przez prawo. I tego dotyczył pierwszy artykuł MK, który tak rozeźlił Owsiaka.

    W tym właśnie artykule, używając przytaczanych określeń: romski macho, król żebraków przedstawił swoją ocenę działalności Owsiaka i powiązanych z nią spółek, wykazując, także w trakcie procesu, że JO zbudował sobie całkiem intratną działalność, odnosząc całkiem przyjemne korzyści nie koniecznie licujące z powszechnym wizerunkiem bezinteresownego działacza. Dostępne dokumenty wskazują na poważne rozbieżności i dają podstawę do wysunięcia tych twierdzeń (polecam lekturę portalu MK). Niestety nie dane było postawić kropki nad “i”, bo jak to zwykle w takich przypadkach, kruczki prawne pozwoliły jednej ze stron zrobić unik. A wystarczyło jak w kartach rzucić atu na stół, co budzi niestety podejrzenia że karty są znaczone.

    Tymczasem JO na początku zachował się jak primadonna i wytoczył blogerowi działa nie z oskarżenia prywatnego, ale z komuchowatego art.212. Pan mecenas Z od początku wiedział co robi i wpuścił MK krok po kroku do zakończenia które właśnie mamy. Z premedytacją odmówiono dostarczenia dokumentów potwierdzających transparentności WOSP i powiązanych z nią spółek, mając w du..pie moralną i etyczną ocenę takiego działania, ale zadowalając się w pełni prawną dopuszczalnością takiego czynu.

    Rzecz w tym, co powtarzam, że proces tak naprawdę toczy się nie o załamanie prawa, ale o wymiar moralny i etyczny działalności fundacji, w tym przejrzystość przepływów finansowych, bo wszak istota jej działań opiera się na wymiarze etycznym i pełnym zaufaniu donatorów.

    Owsiak miał okazję pokazać – jestem czysty jak łza. Patrzcie oto moje dokumenty (jakoś inne fundacje na swoich stronach same je pokazują bez nakazu sądu) – to bloger jest ćwok, du..pa i kamieni kupa. Zamiast tego wybrał prawnie dozwolony ale moralnie pokrętny manewr, by nie powiedzieć naganny. Prawie jak szatniarz z misia: nie pokażę kwitów i co mi zrobicie.

    Może Panu to wystarcza. Ja żeby wspomagać instytucje charytatywne muszą ufać. Tego zaufania nie mam do JO właśnie po tym procesie.

  47. Kalosh pisze:

    Z tego co rozumiem sąd nakazał okazanie pełnej dokumentacji księgowej. Pan MULS sugeruje, że ona nie istnieje, skoro pozwany nie może jej pokazać, co wydaje się być pewnego rodzaju nadużyciem semantycznym. Nie sądzę aby sąd nakazał przekazanie dokumentów, które nie istnieją, zresztą chyba brak dokumentacji księgowej byłby dla każdego podmiotu nawet gorszym zarzutem niż zarzut nieprawidłowych rozliczeń. Świadczyłoby to o tym, że sama fundacja łamie prawo regularnie i powinna być niezwłocznie zawieszona w działaniu. Podejrzewam więc że dokumentacja księgowa istnieje, jednak WOŚP z jakichś względów uznał że nie będzie jej pokazywał. Jakie to są względy, każdy może sam osądzić.

    Ja od siebie mogę tylko powtórzyć – dokumentacja księgowa fundacji obracającej publicznymi pieniędzmi powinna być dostępna dla każdego zainteresowanego, a co dopiero dla sądu. Co do prywatnej firmy, którą jest drugi wymieniony podmiot – nie jest dostępna dla każdego, ale zdecydowanie powinna być wydana na żądanie sadu. Niezrozumiała jest odmowa, wręcz nazwałbym ją skandaliczną.

    Istotą sporu jeżeli dobrze rozumiem jest ustalenie, czy bloger mógł domniemywać że pieniądze publiczne powierzone fundacji są częściowo wykorzystywane przez zarządzających fundacją do realizacji celów prywatnych, nawet zgodnie z prawem. Jedyną drogą ustalenia tego czy rzeczywiście te osoby tak postępowały, jest ujawnienie rozliczeń pomiędzy podmiotami w których funkcje zarządcze sprawuje prezes fundacji. I dlatego zapewne sąd ich zażądał. Ich nieujawnienie powoduje, że sąd nie może orzec na podstawie dokumentów, czy domniemania te są prawdziwe czy nie, i w sposób oczywisty powinien w takiej sytuacji przychylić się do strony oskarżonej, skoro to właśnie strona przeciwna, skarżąca, jest w posiadaniu dokumentacji stanowiącej dowód w sprawie, lecz odmawia jej wydania.

    Szczerze mówiąc chyba jest na takie postępowanie odnośny paragraf, ale pewnie będzie go można zastosować dopiero po zakończeniu tego procesu. Ciekawi mnie czy orzekający w tym procesie dokona wraz z ogłoszeniem wyroku zgłoszenia podejrzenia nieprawidłowości do upoważnionych instytucji kontrolnych. W sumie powinien, ale nie ma obowiązku.

  48. Gacq pisze:

    Skoro nie ma nic do ukrycia to niech pokaże niedowiarkom swoje dochody, wtedy zamkną się wszystkie gdakające dziobki. Ta jest, i po zwadzie.

  49. muls pisze:

    taka jest mnie wiecej skala pisujacych tu idotów.

  50. muls pisze:

    prawie jak rydzyk ktory wymiótł te pare milónow na stocznie ale okragły stól to załatwił..idiocie.

  51. muls pisze:

    to zaiste wielkopomne slowa.To ze nie przedstawia to nie swiadczy ze ich nie ma.Jakze to urocze i takie radyjkowe.Nawet jak dostanie te 10000 zł to tez nie przedstawi boi ich nie ma nawet jak sa…fajne….

  52. Stańczyx pisze:

    To, iż Kurka nie przedstawia w sądzie dokumentów, nie świadczy o ich nieistnieniu. Tym bardziej, że Owsiki odmówiły wydania tychże, a sąd na rozkaz okrągłego stołu zamiótł sprawę pod dywan.

  53. muls pisze:

    mamuska przyjał teze ze najpierw oskarzy a potem Owsiak sie bedzie bronił.A dokladnie jest tak ze to mamuska musi udowodnic swoje racje.Niech wiec udawadnia ale nie liczy na łaskawosc oskarzonego.Jesli podjał sie plucia to widocznie musi cós miec..wiec czekamy na to CÓŚ.Albo zaplaci…

  54. muls pisze:

    Panie kalosz z kulturom u mnie jest zdecydowanie na bakier jak i z grzecznosciom.Takze z ortografiom jak pan widzi. Nie widze powodów zeby Owsiak stawał na glowie po przekazaniu obszernego materialu ksiegowego i donosił dalsze na kazde żądanie nieporadnego mamuski. Nie jest to żądanie sadu a żądanie mamuski wobec braku przez niego dowodow na wzmiankowane zlodziejstwa i klopotami ze zrozumieniem tego co juz dostał..Musisz pan sobie najpierw wykoncypowac co było pierwsze..jajko czy kura.

  55. Kalosh pisze:

    Panie MULS

    Słabo u Pana z kulturą, nazywanie mnie pajacem, tylko dlatego że nie jestem niegrzeczny, jest co najmniej przykre i raczej świadczy o Pana kulturze. Natomiast co do meritum, to z tego co zrozumiałem, to mamy tu do czynienia ze sporem sadowym, w którym strony przedstawiają swoje wnioski dowodowe – sąd albo je odrzuca, jeżeli uważa że ma w wystarczające dane, albo przyjmuje, jeżeli uważa że dowód coś wniesie do istoty przewodu sądowego. Więc odnosząc się do Pana słów – to nie pozwany bloger chce oglądać te dane, ale SĄD. Stąd nieudostępnienie ich jest co najmniej niezrozumiałe, i zdecydowanie podejrzewam że w tej sytuacji sędzia uzna, że ich nieudostępnienie działa zdecydowanie na korzyść oskarżonego, skoro sąd nie może rozstrzygnąć o treści dowodu.

  56. Romek "Kaszer" Kosiński pisze:

    Jestem wiernym fanem Jurka Owsiaka i WOŚP, od zawsze (nie dodając nic sobie) daję cos od siebie na te dzieciaki, jednakże dziwi mnie że pan Jurek nie udostepnił publicznie danych o dochodach fundacji, nie żeby mnie to specjalnie ciekawiło bo wierzę w jego dobre intencje, ale po to żeby uciąć spekulacje wszystkich tych obrzydliwych oskarżycieli.

  57. WP pisze:

    Dlaczego nie chcieli pokazać tych dokumentów? Moim zdaniem to działa na ich niekorzyść w procesie (o tym zresztą mówił sędzia).

  58. muls pisze:

    Pozdrawiam wszystkich sympatyków WOŚP, mam nadzieję, że jeżeli okaże się że sąd również podobnie do mnie rozumuje, to nieco ostudzi wasz zapał do wyśmiewania krytyki tego przedsięwzięcia. ->>> a takich pajaców lubiem najbardziej.Kocham WOSP ale najlepiej jak go szlag trafi.Jakie to katolickie.

  59. muls pisze:

    widze ze radjomaryjne czubki nie widza sensu sprawy.Dokumenty zostały przedstawione i wyczerpująco ale mamuska chce inne .Logika wskazuje ze skoro mamuska uwaza ze Owsiak to zlodziej o czym pisze wszem i wobec to mamuska ma takie na to dowody.Niezbite, skoro taki jest pewniak.A tu dupa jaś.Nie tylko ze nie ma ale jeszcze chce zeby mu je dostarczono.I to sam oskarzony o zlodziejstwo.No po prostu idzie sie zwalic ze smiechu i z mamuski i z radjomatyjnych pajacy.

  60. Kalosh pisze:

    Tak sobie czytam ta relację i zastanawiam się czy jej autor nazywa siebie dziennikarzem? Oto jedna z największych w tym kraju fundacji odmawia sądowi (!!!) dostępu do danych księgowych, mimo iż zgodnie z prawem nie tylko sąd, ale każdy obywatel ma prawo do dostępu do nich. tymczasem autor relacji zamiast zastanowić się, co jest groźniejsze dla życia społecznego – czy fundacja łamiąca przepisy o dostępie do informacji publicznej, mimo obracania wielomilionowymi kwotami pochodzącymi ze zbiórek, czy fakt że jakiś bloger próbuje uzyskać dostęp do tych informacji.

    Prawdziwy dziennikarz nie tylko nie prowadziłby tak jednostronnej relacji ale niezwłocznie sam podjąłby próbę dotarcia do danych, o które występował sąd, a jak powtarzam WOŚP ma obowiązek przekazać każdemu zainteresowanemu obywatelowi RP. Ja nie wiem kto ma rację w tym sporze, wiem tylko, że po kilkukrotnej odmowie przekazania sądowi dowodów przez WOŚP i jego spółki, reputacja tych instytucji jest dla mnie bliska zeru.

    Pozdrawiam wszystkich sympatyków WOŚP, mam nadzieję, że jeżeli okaże się że sąd również podobnie do mnie rozumuje, to nieco ostudzi wasz zapał do wyśmiewania krytyki tego przedsięwzięcia.

  61. Marzena pisze:

    PEWNIK -nie mam nic do ukrycia , przedstawiam sądowi wszystkie dokumenty , o które sąd prosi .
    PEWNIK-coś jest na rzeczy , że olewam prośbę ( ?) sądu .
    Nie jestem pewna , czy sąd ze mną postąpiłby podobnie , no ale ja to zwykły szarak…
    Biedna ta Polska z całym jej wymiarem ” sprawiedliwości .
    A tak na marginesie panie Owsiak , ile to razy słyszałam , że nie ma pan żadnych tajemnic , że może pan wszystko udokumentować i co…
    Żenada panie Owsiak !

  62. Sroka pisze:

    KFC

  63. muls pisze:

    smuci tylko niski dochod mamuski roczny i zwiazany z tym niski wymiar kary.

  64. muls pisze:

    przy czym ja mam wrazenie ze tych normalnych go..no obchodza wrazenia nienormalnych.

  65. muls pisze:

    fakt jest taki ze heca zaczela sie od radiomarynijnych idiotów a zmiana mieszkania Owsiaka go..no obchodzi normalnych.

  66. fakt jest taki, że od kilku lat Owsiak raptem zmienia mieszkanie, nie pracuje już jako wytwórca jakiś dzieł artystycznych. Mam wrażenie, że WOŚP to takie drugie Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji KRS 0000 102 130 – czyli miłość do kas ponad wszystko.

  67. sekser pisze:

    Poczekajmy cierpliwie do poniedziałku, aby mieć pewność, gdzie stypa, gdzie wesele.

    Pozdrawiam.

  68. Jacek pisze:

    Czyżby kolejne “wielkie zwycięstwo” Matki kurki? :) Kupuję czipsy i czekam na końcowy wyrok

  69. otto pisze:

    jakoś dziś cicho, nie ma dziesiątek agresywnych wpisów wielbicieli kurki :)
    a taki był kurka pewien, że sąd zarządzi przeszukanie siedziby WOŚP i prześwietlenie rachunków w banku:D
    jak miło i spokojnie

  70. teesa pisze:

    u Kurki stypa
    Jeszcze może być różnie. Poczekajmy na wyrok, bo “prawo – prawem, ale sprawiedliwość…” … chadza krętymi ścieżkami w naszej przepięknej Ojczyźnie. :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

SONY DSC

Mieszkańcy bronią geoparku UNESCO przed wiatrakami

Read More →