Podczas przedwyborczej debaty w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im Witelona w Legnicy Agata Nowacka – kandydatka koalicji Europa+ Twój Ruch do Parlamentu Europejskiego przedstawiła założenia “Paktu dla kobiet”. Chce m.in. przeforsować w Brukseli przepisy, dzięki którym więcej pań będzie trafiać do polityki i biznesu.
Zdaniem Agaty Nowackiej, nie da się pokonać uprzedzeń wobec kobiet inaczej jak poprzez narzucenie parytetów. Częścią “Paktu dla kobiet” ma być unijne prawo, gwarantujące płci pięknej 40 procent miejsc w parlamentach i 40 procent miejsc w radzie nadzorczej. Kandydatka E+TR proponuje też utworzenie Kobiecej Izby Gospodarczej województwa dolnośląskiego i opolskiego, współfinansowanej ze środków europejskich. Izba mogła by się zająć m.in. szkoleniem pań planujących rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej, podnoszeniem kwalifikacji menadżerek, praktyczną nauką pozyskiwania środków unijnych, itd. Przy KIG działałby kobiecy inkubator przedsiębiorczości.
Agata Nowacka mówi, że projekt paktu urodził się podczas przedwyborczych spotkań z mieszkankami Dolnego Śląska. Kobiety skarżyły się, że wciąż stykają się z negatywnymi sterotypami. Że są wynagradzane słabiej niż wykonujący tę samą pracę mężczyźni. A państwo nie pomaga im pogodzić macierzyństwa z karierą.
- Żyjemy w drugiej dekadzie 21-go wieku, wieku bezprecedensowego triumfu demokracji w wielu częściach świata, w wieku wyrafinowanych technologii. Dlatego powinno nam być wstyd w Europie, a zwłaszcza w Polsce, że w tym postępowym stuleciu kobieta i mężczyzna wciąż nie są równi – uważa Agata Nowacka.
Sama jest przykładem kobiety sukcesu. Pochodzi z Barda, jednego z najbiedniejszych zakątków Dolnego Śląska. W 2003 roku poprosiła o staż w Parlamencie Europejskim. I dostała go. Od 10 lat pracuje w Brukseli jako ekspert. Specjalizuje się w kwestiach europejskiej agendy cyfrowej: ochronie internetu, ochronie danych, e-handlu, ochronie konsumentów i ochronie własności intelektualnej.
Kandydaci E+TR na eurowybory – Sławomir Skowroński i Agata Nowacka przed debatą w PWSZ.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI