“Bogdan Zdrojewski oszukał wyborców. Teraz chce uciec do europarlamentu”. Takimi ulotkami przywitali w Legnicy jedynkę Platformy Obywatelskiej działacze Solidarności. Zdrojewski tylko rzucił okiem na paszkwil. – Pan kłamie – odparował szefowi regionu Bogdanowi Orłowskiemu.
Minister kultury Bogdan Zdrojewski, kandydat Platformy Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego, spotkał się w kawiarni Ratuszowa z działaczami i sympatykami PO. Jeszcze rozmawiali, gdy przed budynkiem teatru pojawił się Bogdan Orłowski, przewodniczący Regionu Zagłębie Miedziowe NSZZ Solidarność z dwoma paniami w firmowych koszulkach i naręczem ulotek. Druczki miały na awersie fotografię ministra z zasłoniętymi oczami i hasło “Oszukał wyborców”. Rewers precyzował, że Bogdan Zdrojewski głosował w Sejmie m.in. przeciwko referendum w sprawie obowiązku szkolnego sześciolatków, za późniejszą emeryturą i wydłużeniem czasu pracy dla osób niepełnosprawnych. Gdy Orłowski próbował wręczyć ulotkę wychodzącemu z Ratuszowej ministrowi, Zdrojewski grzecznie, ale stanowczo odmówił, zarzucając szefowi związku wypisywanie kłamstw. Potem złożył oświadczenie dla mediów, że nie obiecywał wyborcom rzeczy, które mu wmawia Solidarność. Za to deklarował pracę dla dobra Polski i nie sprzeniewierzył się temu zobowiązaniu.
- Za to Solidarność składała ciągle obietnice bez pokrycia, wprawiając wyborców w błąd – odgryzł się związkowcom Bogdan Zdrojewski. Zarzucił ludziom Solidarności, że angażują się w akcje nie mające nic wspólnego z działalnością związkową, służące jednej konkretnej partii.
- Wzywam, żebyście się w końcu zajęli obroną praw pracowniczych. Dziwię się, że ciągle posługujecie się znaczkiem Solidarności – wtórował ministrowi stojący u jego boku poseł Robert Kropiwnicki.
Bogdan Zdrojewski chciałby w Unii Europejskiej zajmować się sprawami obrony i bezpieczeństwa, obszarem finansów lub problemami kultury. Na uwagę, że Legnicy i Dolnemu Śląskowi lepiej przysłużyłby się jako minister kultury niż europoseł, uśmiechnął się nieznacznie: – Sam byłem zdziwiony, że w czasie mojego urzędowania Legnica uzyskała aż 118 pozytywnych decyzji. To jeden z najlepszych wnioskodawców. Taki wynik świadczy, jak dobrze pracują teatr, biblioteki i inne instytucje kultury w Legnicy.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Do Złotoryi zapraszam na pogawędkę .