Legnica ma spore szanse dostać nawet 85 proc. dotacji do dwóch zadań: zintegrowanego systemu zarządzania ruchem i kupna sześciu nowych autobusów dla MPK.
- Przygotowany w 2008 roku projekt zintegrowanego systemu zarządzania ruchem wszedł z listy rezerwowej do podstawowej – przyznaje Jadwiga Zienkiewicz, zastępczyni prezydenta Legnicy. – Według tamtego kosztorysu na 23 mln zł moglibyśmy liczyć na 19 mln zł dotacji.
Dziś z pewnością obie kwoty byłyby wyższe, ale to już oszacuje nowy kosztorys i studium wykonalności, na które miasto chce wydać w tym roku blisko 200 tys. zł.
Jeśli miasto dostanie dotację to do końca 2014 roku zostanie wprowadzony system na 40 skrzyżowaniach.
W ramach wdrożenia ZSZRiTP planowane jest m.in.:
- utworzenie Centrum Zarządzania Ruchem,
- wprowadzenie zaawansowanych systemów sterowania ruchem za pomocą sygnalizacji świetlnych (np. ustawienie zielonej fali dla jadącej do wypadku karetki pogotowia),
- wymiana lub modernizacja sygnalizacji świetlnej (m.in. postawienie nowych masztów),
- postawienie znaków zmiennej treści, które będą informowały kierowców np. o wypadkach, robotach drogowych i objazdach,
- wideomonitoring skrzyżowań objętych działaniem systemu, który umożliwi ciągłe kontrolowanie sytuacji na drogach (np. rejestrację samochodów przejeżdżających na czerwonym świetle),
- wdrożenie podsystemu informacji dla pasażerów transportu publicznego (np. montaż na przystankach tablic elektronicznych informujących o godzinach odjazdów autobusów),
- wprowadzenie ułatwień na przejściach dla pieszych (np. montaż sygnalizacji dżwiękowej).
Drugim zadaniem, na które miasto ma duże szanse zdobyć dotację to kupno sześciu nowych autobusów: dwóch dziesięciometrowych i czterech 12-metrowców. To zadanie także wymaga dokumentacji, na które miasto przeznaczy 30 tys. zł. Jeśli miasto wygra konkurs marszałkowski w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, dwa krótsze autobusy zostałyby kupione już w 2013 roku, a pozostałe rok później.
- Te zadania, jeśli dostaną wsparcie, nie wymagają od miasta zaangażowania wielkich pieniędzy, bo unijne wsparcie może osiągnąć nawet 85 proc. – dodaje Zienkiewicz. – Dlatego zaangażowanie w te zadania nie zagrozi innym legnickim inwestycjom.