W Warszawie rozpocznie się dziś (26.03) NieKongres Animatorów Kultury, zorganizowany przez Narodowe Centrum Kultury.
Przedsięwzięciu patronuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a z uczestnikami spotka się sam prezydent Bronisław Komorowski.
Do udziału w tym ciekawym spotkaniu “zakwalifikował” się także Grzegorz Szczepaniak, dyrektor Legnickiego Centrum Kultury. I słowo “zakwalifikował” wcale nie jest na wyrost, ponieważ chęć uczestniczenia w NieKongresie wyraziło około tysiąca animatorów kultury z całego kraju! Organizatorzy wybrali jednak tylko 300, najciekawszych osób.
Co więcej – każdy zgłaszający się mógł zaproponować wykład, który chciałby podczas spotkania wygłosić. I z setek propozycji wybrano około dwudziestu – w tym pomysł Grzegorza Szczepaniaka, który w związku z tym wygłosi prelekcję pod tytułem… “Zombie kultury”.
- Myślę, że organizatorów ujął jednak nie tylko tytuł, ale przede wszystkim waga spraw, które zamierzam poruszyć podczas wykładu – mówi Grzegorz Szczepaniak.
I wyjaśnia: – Zombie to w kulturze masowej i dużym uproszczeniu postacie z bajek dla dorosłych, które są, choć w zasadzie ich nie ma. Takimi zombie w przestrzeni kultury w Polsce są w pewnym sensie nasze instytucje kultury: domy kultury, teatry, muzea itd. Wiemy dobrze, że istnieją, bo spędzamy w nich czas czy choćby obok nich przechodzimy. Dla Unii Europejskiej od 1 stycznia tego roku ich jednak… nie ma. To bardzo zawiły problem prawny, ale wynika z niego m.in. fakt, że nie możemy dziś sięgać po środki unijne. Instytucje UE nas po prostu “nie widzą”, bo nie mamy “normalnej” osobowości prawnej, czyli wpisu do KRS. To oczywisty absurd, ale rodzący bardzo wiele problemów. Stąd też tytuł prelekcji. UE “przymykała oko” na polskie rozwiązania dotyczące osobowości prawnej jednostek kultury do końca ubiegłego roku. Był czas na zmiany, ale go nie wykorzystano. Teraz UE wskazuje na to organizacyjne niedociągnięcie w polskim prawie i nie uznaje osobowości prawnej instytucji kultury w naszym kraju. Absurdów jest zresztą o wiele więcej. Choćby ustawa o imprezach masowych, która powstała z myślą o zachowaniu bezpieczeństwa na stadionach, a musimy przestrzegać jej także podczas organizacji koncertów. I znowu mamy absurd, bo na przykład koncert uczniów Zespołu Szkół Muzycznych, który byłby organizowany w Rynku, trzeba by zgodnie z prawem zabezpieczać tak, jak mecz piłki nożnej z agresywnymi kibolami na trybunach.. M.in. te tematy poruszę w czasie NieKongresu – mówi Grzegorz Szczepaniak.
NieKongres potrwa od 26 do 28 marca. Skąd tak przewrotna nazwa spotkania?
“Animatorzy kultury w Polsce nie są środowiskiem spójnym ani jednorodnym. Reprezentują różne podejście do działań animacyjnych, od nastawienia ściśle instytucjonalnego po pewnego rodzaju animacyjną anarchię. Chcieliśmy, żeby dla nich wszystkich znalazło się na NieKongresie miejsce, żeby wszyscy poczuli się zaproszeni – stąd nazwa, nadająca spotkaniu animatorów należną mu rangę, jednocześnie przewrotnie zaprzeczona” – napisali organizatorzy na stronie platformakultury.pl
Źródło: EGO/ LCK.ART.PL
Drukuj
Email
