Mimo kilkakrotnie ogłaszanych przetargów, miasto nie znalazło chętnego na słynny szalet na Piekarach. Rozbiórka kuriozalnej budowli byłaby bardzo kosztowna. Radny Sławomir Skowroński proponuje inne rozwiązanie: rozpisanie wśród architektów konkursu na urbanistyczno-architektoniczną koncepcję zagospodarowania tego miejsca.
Dziwaczny budynek szpeci i tak niezbyt urokliwe blokowisko. Powstawał jako część przejścia nadziemnego nad ul. Piłsudskiego, ale budowę kładki zarzucono. Obiekt nie sprawdził się jako toaleta publiczna, bo aby z niej skorzystać trzeba się było wspinać po kilkudziesięciu schodach. Przez pewien czas funkcjonował w nim bar Tequila – też bez powodzenia. Odkąd splajtował, budynek stoi pusty. Niszczeje, dewastowany przez wandali i podpalaczy.
W 2010 roku rada miejska postanowiła o jego rozbiórce. Ostatecznie jednak pieniądze poszły na ważniejszy cel, a osiedlowe kuriozum jak stało, tak stoi. W ostatnich latach miasto sześciokrotnie ogłaszało przetargi na sprzedaż budynku. Bez powodzenia.
- Nie było zainteresowania – mówi Arkadiusz Rodak, rzecznik prezydenta. – Przetargi będą kontynuowane.
Alternatywą jest rozbiórka. Jej koszt – wraz z wywiezieniem gruzu i rekultywacją terenu – to, według szacunków ratusza, około 400 tys. zł.
“W związku z faktem, iż Legnica od lat nie rozwiązała problemu miejskiego szaletu na osiedlu Piekary proponuję rozpisanie konkursu dla architektów na najciekawszą koncepcję urbanistyczno-architektoniczną zagospodarowania tego miejsca” – pisze radny Sławomir Skowroński w interpelacji skierowanej na ręce prezydenta Krzakowskiego. – “Duża część miast w Polsce zwłaszcza dla tego typu miejsc, trudnych do zagospodarowania rozpisuje konkursy”.
Skowroński podaje przykład Wrocławia, który w czerwcu ogłosił konkurs ideowy na opracowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej zagospodarowania placu Piłsudskiego, przeznaczając 25 tys. zł na nagrody dla jego uczestników.
“W przypadku wątpliwości polecam Panu także analizę strony www.a-ronet.pl na której znajdują się setki rozpisanych konkursów architektonicznych. Na dzień pisania tej interpelacji wśród 669 konkursów tego typu – Legnica widoczna jest tylko 1 raz (rok 2009)!” – pisze Sławomir Skowroński do Tadeusza Krzakowskiego.